wioletta.z
Lipcówka'06 mama Oskara
wItajcie.My też po poworcie z wakacji idziemy do chirurga dziecięcego z siusiakiem.Nie miałam tego problemu ze starszym synem a tu taka niespodzianka ,nie powiem żeby była miła
reklama
Moja kuzynka była na zabiegu obrzezania jak jej mały miał rok. W tej chwili chłopak ma 12 lat. Niewiem dlaczego lekarz tak wcześnie podjął decyzję, w każdym razie jak jeszcze byłam w ciązy to kuzynka mówiła mi żeby odciągać od pierwszych dni bo potem może być problem. Moim zdaniem poprostu jest przewrażliwiona na tym punkcie. Ja poszłam za radą teściowej która ma trzech synów. Powiedziała żeby nie ruszać narazie, przynajmniej do drugiego roku życia. Potem pomału podczas kąpieli zacząć odciągać.
Mały mój ma 2 latka i skórka schodzi mu prawie cała. Jeszcze tylko z jednej strony jest kawałek przyklejony.
Mały mój ma 2 latka i skórka schodzi mu prawie cała. Jeszcze tylko z jednej strony jest kawałek przyklejony.
Zabka77
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 117
Mi najpierw powiedziano, ze mam nie ściągać. Ale jak Maks miał ok 8 m-cy byliśmy z wizytą prywatną u pediatry przy jakiejś tam okazji i Pani powiedziała, ze grozi nam stulejka. Kazała odciągać. Ja mocno sprawę wzięłam sobie do serca, bo nie chiałam małemu sprawiac cierpienia później (jakis zabieg chirurgiczny a miał i tak podcinane wędzidełko). Codziennie w trakcie kąpieli i po kąpieli było odciąganie. Raz nawet rzeczywiście chyba troszkę podrażniłam tyci krewki się pojawiło, ale bez jakichś ekscesów sie obyło - zero płaczu jakgdyby nigdy nic. Myłam tylko ok 3 dni rumiankiem przy zmianie pieluszki. I teraz 15 m-cy i wszytsko gra. Ja bym radziła może od razu po tej pani lekarz nie majtrowac tam nic, ale na drugi dzień do dzieła, bo może to sie znowu zrośnie. Rumiankiem myć. 3 latek świadomy już wiec ciężko, ale można chyba jakoś delikatnie sprawę wytłumaczyć.
nie ma za co przepraszac 
ale niestety tutaj trzeba sie przelamac i powiedziec rodzicom bo sam nic nie zaradzisz.. musisz sie udac do lekarza i prawdopodobnie na zabieg, moj chlopak kiedy mial 17 lat dopiero sie odwazyl o tym rodzicom powiedziec bo wtedy mnie poznal hehehe no i sie strasznie denerwowal, rodzicom powiedzial, poszedl do lekarza umowil sie na zabieg i od tamtej pory przelamal swoaj niesmialosc totalnie.. wiec jednak polecam Ci rozwiazac ten problem jak najszybciej bo chyba bez pomocy chirurga no to sie nie obejdzie.. ale lekarz musi to zobaczyc, a jak sie nie przelamiesz teraz to sie bedziesz meczyl latami i bedzie to dla Ciebie wielkim kompleksem.. wiem jak sie moj byly chlopak czul..jak mi pozniej opowiadal, a od czasu zabiegu zalowal ze wczesniej tego nie zrobil
ale niestety tutaj trzeba sie przelamac i powiedziec rodzicom bo sam nic nie zaradzisz.. musisz sie udac do lekarza i prawdopodobnie na zabieg, moj chlopak kiedy mial 17 lat dopiero sie odwazyl o tym rodzicom powiedziec bo wtedy mnie poznal hehehe no i sie strasznie denerwowal, rodzicom powiedzial, poszedl do lekarza umowil sie na zabieg i od tamtej pory przelamal swoaj niesmialosc totalnie.. wiec jednak polecam Ci rozwiazac ten problem jak najszybciej bo chyba bez pomocy chirurga no to sie nie obejdzie.. ale lekarz musi to zobaczyc, a jak sie nie przelamiesz teraz to sie bedziesz meczyl latami i bedzie to dla Ciebie wielkim kompleksem.. wiem jak sie moj byly chlopak czul..jak mi pozniej opowiadal, a od czasu zabiegu zalowal ze wczesniej tego nie zrobil
kozica
mama Jakuba i Juliana
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2007
- Postów
- 1 513
Hej dziewczyny!
Powiedzcie mi proszę czy u tych dzieci które mają stwierdzoną stulejkę lub sklejkę lekarz pediatra Waszym dzieciom odciągnął napletek jak były malutkie??? Bo u mnie pediatra tak zrobiła (zszedł w całości) i powiedziała że wszystko ok. ale ja tak nie potrafię (NIC się nie rusza!!!!), wspomnę tylko że mąż też miał stulejkę.... Nie wiem co o tym myśleć trochę się martwię ale na siłę nic nie robie i czekam.....
Powiedzcie mi proszę czy u tych dzieci które mają stwierdzoną stulejkę lub sklejkę lekarz pediatra Waszym dzieciom odciągnął napletek jak były malutkie??? Bo u mnie pediatra tak zrobiła (zszedł w całości) i powiedziała że wszystko ok. ale ja tak nie potrafię (NIC się nie rusza!!!!), wspomnę tylko że mąż też miał stulejkę.... Nie wiem co o tym myśleć trochę się martwię ale na siłę nic nie robie i czekam.....
nie ma za co przepraszac
ALE JAK MAM IM O TYM POWIEDZIEć
nie ma za co przepraszac
Przepraszam jeszcze!! Ja normalnie siusiam:-) i jak się nazywa ta choroba?
reklama
:Centrum informacji o stulejce: - na tej stronie znajdziesz forum,artykuly dotyczace zagadnienia, moze Ci cos pomoga, nie musisz miec problemow z siusianiem przy tej dolegliwosci..
a rodzicom .. najlepiej wez gleboki oddech i w zaleznosci jak u Ciebie sytuacja wyglada z rodzicami, jak beda oboje lub np tylko ten rodzic ktoremu bardziej ufasz, to usiadz i powiedz np mamo mam maly problem i powiedz prosto z mostu ze masz stulejke, mozesz dodac ze szukales na ten temat informacji i wychodzi na to ze musisz sie udc z tym do lekarza, nie ma sie czego bac, bo Twoi rodzice Cie zrozumieja a ta dolegliwosc nie jest w zadnym stopniu wstydliwa i wystepuje bardzo czesto;-) powodzenia
a rodzicom .. najlepiej wez gleboki oddech i w zaleznosci jak u Ciebie sytuacja wyglada z rodzicami, jak beda oboje lub np tylko ten rodzic ktoremu bardziej ufasz, to usiadz i powiedz np mamo mam maly problem i powiedz prosto z mostu ze masz stulejke, mozesz dodac ze szukales na ten temat informacji i wychodzi na to ze musisz sie udc z tym do lekarza, nie ma sie czego bac, bo Twoi rodzice Cie zrozumieja a ta dolegliwosc nie jest w zadnym stopniu wstydliwa i wystepuje bardzo czesto;-) powodzenia