reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczeń 2015

indi tak wlasnie myslaam zeby pil sobie zupke z tego, naczytalam sie opini o cudownosci tego kubeczka ale naszczescie otworzylyscie mi oczy :)

dzis Tymus konczy 6 miesiecy no i naszczescie wychodzimy ze szpitala, mam nadzieje ze to bedzie fajny dzien.
milego dnia dla wszystkich!
 
reklama
hej:)

ja mam po starszaku doidy. kupiłam w sklepie razem z książką o blw i bez przesyłki kosztował te 3 lata temu jakieś 24 zł. ale trochę zdezelowany, bo chociaż starszak bardzo szybko załapał picie z normalnej szklanki/kubka (doidy ma ścięty bok, żeby m.in. dziecko mogło widzieć co pije, nie przechylając kubka i nie rozlewając przy tym napojów), a doidy służy nam do tej pory do robienia latte :rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:, także w pełni wykorzystane 24 zł ;D. o jego dzialaniu nie mogę się wypowiedzieć, bo młody zdecydowanie częściej korzystał z lovi360. dla córki nie kupię nowego doidy, bo wiem, że nie ma takiej potrzeby. mam za to dla niej przygotowane już nowe lovi360, bo te niekapki dla mnie są super :tak::tak::tak:


u nas pierwsza marchewka została podana. nie czekałam do 6 miesięcy, bo młoda ewidentnie pcha się do jedzenia, więc od 4 dni powoli wprowadzamy pokarmy stałe (my nie blw). a od tygodnia zaczęła raczkować, więc tak jak już Wam wspominałam jakiś czas temu, że ściga się z bratem... udało jej się :rofl2:. młody miał 6,5 miesiąca jak zaczął raczkować. młoda 5,5. ale nie siedzi jeszcze. próbuje, próbuje, ale jeszcze widać, że za słaby kręgosłup. sama jej nie sadzam. czekam aż dojrzeje ;-);-)


zębów dalej brak ;-). ale w nocy śpi okropnie, więc może coś jest na rzeczy (w sumie już taka pora na zęby, więc kto wie).

i tak dzień za dniem ucieka, ech :-(


miłego dnia Laski!
 
Patrząc na to ile kasy się wydaje na pierdoły, można i na diody wydać, szczególnie gdy ktoś przekonany i ma pomysł co z nim robić ;-)

licja super, że już w domku!
Sprite silna dziołcha z niej :-D gratki! U nas też najpierw raczkowanie było. Pamiętam, jak się obawiałam, że 6m a on nie siedzi i co z blw będzie... Ale jak przy tym raczkowaniu w końcu usiadł tak ruszyła lawina. Kilka dni i wstawanie, doskonalenie raczkowania, próby przesuwania się na stojąco i teraz to dupa ciągle w powietrzu. :confused2: Wszędzie go pełno, spokoju nie ma. Mam przez to wrażenie, że jest starszy (gabaryty też w tym pomagają), co jeszcze bardziej dołuje gdy myślę o upływającym czasie :rofl2: No ale duży bobasek też jest kochany.

Od kilku dni mamy koncerty "tata tatata ta tatu ata", a dziś to i nawet w nocy :sorry:
 
Sprite, no Hana wymiata, chyba z forumowych dzieci wiekowo najszybciej zaczela raczkowac.

Megami, Marko juz wyglada jak taki roczny facet ;)

Ja nawet nie mam sily pisac. Nie wiem co z moim sie stalo, ale jak juz nocki byly OK, budzil sie raz, nawet kilka razy zdarzylo mu sie nie budzic wcale, tak ostatnia noc to byl jakis koszmar. Chyba 4 pobudki mial I darl sie jakby go ze skory obdzierali. To nie na moje nerwy :(
 
U nas nocki też znów koszmar, wybudza się, nie chce usnąć, gada, wrrrr! :wściekła/y:

Nie siedzi sam, ale jak się go lekko podpiera, to łapie pion.
Nie raczkuje, nie pełza, więc jest w tyle za siostrą, która mając pół roku pełzała już swobodnie po pokoju.
Nadal 2 zęby, na więcej się nie zanosi.
No i je już wszystko, nawet nie papki, tylko zupki i dania z grudkami, chociaż zdecydowanie woli deserki, niż obiadki (najgorsze są brokuły, a feeee).
 
My byliśmy dziś na kontroli u neurologa ,wszystko w porządku,ładnie sie podpiera.a to niższe napięcie mięśniowe wynika z tłuszczyku,sama w sobie jest drobna tylko trochę otłuszczona.kolejna wizyta za 3 mc,mamy kontrolować rozmiar główki też.Nulini Jagoda już też z grudkami wcina,woli nawet niż gładkie.a z takich normalnych rzeczy jadła już chleb,chałke,maliny i brzoskwinie.
 
reklama
Suseł super, że wszystko ok!

Marko 38stopni. Właśnie cycujemy. Mam nadzieję że noc będzie spokojna..
 
Do góry