reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Stycznióweczki, które mają już dzieci

Szelki chyba też kupie i na ten chodzik musze Pawła nakręcić:tak: . Ja uczyłam maluszki miałam pierwszą klasę. Niestety moja pani Dyrektor ( bezdzietna i samotna) niezbyt przychylnie patrzyla na prszyłe mamuśki:wściekła/y: . Ubiegłam ja i zanim ona mnie poinformowała, że nie przedłuzy mi umowy ja podziekowałam jej za współpracę. Miałam przez nia tyle stresu, ze w szpitalu wylądowałam i od maja byłam na zwolnieniu czyli przez 8 miesiecy ciązy :cool: .
 
reklama
Eeeeeeee mówi się trudno i żyje sie dalej. Staram się nie myslec o takich tam sprawach a z mamą bardzo często rozmawiam przez telefon , ale przyznam się, że fajnie byłoby gdyby porwała małą chociaż na godzinkę:)
 
No po mnie zwolniła dwie koleżanki.Najgorsze jest to ,że powiedziała im , że da im umowe na kolejny rok a tu we wrzesniu okazało sie że dostały umowę do dnia porodu. A jedna z nich jest naprawde w ciężkiej sytuacji i praca jest jej bardzo potrzebna. Babka jest tak wstrętna, że koleżanka która sie rozwodziła majć dwójke dzieci odeszła z pracy bo psychicznie nie wytrzymywała. Szkoła istnieje 4 lata a odzeszło z pracy bądź zostało zwolnionych około 30 nauczycieli....
 
:szok::szok:co za babsztyl....kto ją wybrał na dyrektorkę, czemu ludzie są tak paskudni.
Ja mam całe szczęście umowę już na czas nieokreślony,więc mnie dyr nie może zwolnić bez powodu..ale też jest szmatławiec inaczej go się nie da określić, alkoholik przekonany o własnej doskonałości chodzący po wsi i obgadujący nauczycieli przy wódce, krętacz, nie chodzący na swoje lekcje, plotkarz. Jedym słowem mam na niego alergię, on mnie też nie trawi. W tamtym roku z Natalką oznajmiłam mu 2tygodnie przed końcem roku szk,że idę na L4, wystawiłam oceny, rozliczyłam się, ale jeszcze wtedy miałam mdłości i każdy dzień wolny od pracy był dla mnie zbawienny.On wolał,żebym pracowała do końca roku, nie posłuchałam go,więc się obraził. Obchodzili w restauracji Dzień Nauczyciela nie zaprosił mnie(rok wcześniej inna nauczycielka będąca na L4 była na imprezie). Teraz juz jestem persona non grata i mam z dyrem zimną wojnę, musiałabym mu się podlizywać, słodzić mu jaki jest wspaniały, wolę już mieć przerąbane..
 
:tak: To tak jak ja!!!!!!!!!!! Ja pracowałam pierwszy rok więc wiesz jak to jest... staż i te sprawy... Jak leżałam na zwolnieniu z zagrożoną ciążą i mąż zawiózł moja teczkę opiekunce stażu , to dyrka od niej teczki nie przyjęła powiedziała , że mam pojawić się osobiście. Mało tego chciałam zmienić podręczniki na inne, zresztą tak jak koleżanki. Rozmawiałam o tym z rodzicami na zebraniu i jak byłam na zwolnieniu to moja klasa miała zebranie z wicedyrektor, a ta im powiedziała, że ja podpisałam listę i zgodziałam sie by zostały stare podręczniki. Rodzice do mnie z pretensjami i w ogóle w szoku, że tu im mówie jedno a robie drugie. Czułam sie strasznie... zaliczyłam drugi raz szpital... Postanowiłam babie zrobić na złość i przyszłam na zkończenie roku pożęgnać się z dziećmi. Oczywiście Dyrka nie chciała bym informowała kogokolwiek, że nie wróce po wakacjach. Jak mnie wice zobaczyła w pokoju nauczycielskim biegeim do głównej a ta mnie na dywanik. Zapytała się czy nie boje sie na zwolnieniu pojawiać się w pracy bo jeszcze zemdleje albo cos sie stanie i co wtedy gdy zus dobierze sie mi do tylka, a ja jej na to czy ona sie nie bała jak mnie z teczką wzywała osobiście. Zaczęła mnie starszyć ,że nie obronie stażu i takie tam. Więc jej powiedziałam , że łaski nie potrzebuje i że groźby sa karalne :-D a w oglóle przez trzy lata nie wracam do pracy i mi nie zależy. W końcu egzamin sie odbył pani dyr. była słodka jak miód , bo ktoś zyczliwy doniósł jej, że mam znajomości w wydziale oświaty pod który ona podlega... Najwidoczniej bardzo bała sie o reputację;-)
 
reklama
Halo jestem tutaj pierwszy raz i mam nadz ze mnie przygarniecie.Jestem mamą rocznej Salomei a drugiego dzidziusia spodziewam sie poczatkiem stycznie.Troche sie boje! :errr: :hmm:
 
Do góry