Beti powodzenia życzę w walce ze służba zdrowia i bardzo gratuluje że umiałaś zawierzyć swojemu instynktowi!
morka sił życzę, Moja Tami śpi wystarczająco żeby chałupę obrobić i na BB zajrzeć w ciągu dnia
Eryczek za to był umeczliwy niemożebnie- ani w dzień a ni w nocy, tylko przy cycu, ja karmiłam go i płakałam taka się czułam uwiązana i zdominowana, do kibla nie mogłam wyjść ;/ mam nagrode w drugim dziecku, albo to instynkt przetrwania u niej ;-)
wie że mama by nie wyrobiła inaczej 
jola oby aniołek już nigdzie się nie wybierał;-)
Mój Kot nie zabrał dziś Eryczka na piłkę, tylko wrócił do domu w stanie mocno chorym;/ noszzz utrapienie
choroby się nas czepiają jakbyśmy je zapraszali ;/ a dzieciaki się chyba zaprogramowały na nie i po ciężkim wieczorze zdycham 
morka sił życzę, Moja Tami śpi wystarczająco żeby chałupę obrobić i na BB zajrzeć w ciągu dnia
wie że mama by nie wyrobiła inaczej jola oby aniołek już nigdzie się nie wybierał;-)
Mój Kot nie zabrał dziś Eryczka na piłkę, tylko wrócił do domu w stanie mocno chorym;/ noszzz utrapienie

Oczywiście serdecznie Cię witam :-) Jak napisałaś, że Kot wrócił mocno schorowany to w pierwszej chwili mi przyszło do głowy, że w stanie wskazującym ;-)
Zdrówka Wam życzę 