słowiczek
mama pisklaczków
Otwieram nowy wątek o wychowaniu naszych dzieci, może tutaj będzie łatwiej odnaleźć niektóre porady niż na głównym.
Jak poskromnić złośnika, jak nie dać się wyprowadzić z równowagi, jak przejść obok niektórych problemów, których z wychowaniem będzie coraz więcej ( zapewniam Was ).
Jak zachować się kiedy dziecko np. na ulicy w formie buntu siądzie na ulicy dupą w błoto i jeszcze głową wali w beton...To taki skrajny przykład zachowania dziecka, który przerobiłam z Gabą, nie życzę nikomu takiego czegoś...
Jak nagradzać, jak uczyć nowych zachowań... itp.
Przyznaję, ze zaczęłam oglądać Super nianię i czytać Język dwulatka, bo czuję, że przy Łukaszu tak łatwo mi nie pójdzie jak z Gabą.
Jest wielkim indywidualistą i uparciuchem...
Proszę piszcie o zachowaniach swoich dzieci i wspólnie bedziemy zastanawiać się co zrobić aby dziecko w przyszłości dalekiej albo bliższej było ucywilizowanym człowiekiem a nie dzikuskiem, do którego trzeba będzie wzywać super nianię;-) :-)
Proszę o odpowiedź w ankiecie a potem o rozwiniecie tematu. To tak na początek...
Jak poskromnić złośnika, jak nie dać się wyprowadzić z równowagi, jak przejść obok niektórych problemów, których z wychowaniem będzie coraz więcej ( zapewniam Was ).
Jak zachować się kiedy dziecko np. na ulicy w formie buntu siądzie na ulicy dupą w błoto i jeszcze głową wali w beton...To taki skrajny przykład zachowania dziecka, który przerobiłam z Gabą, nie życzę nikomu takiego czegoś...
Jak nagradzać, jak uczyć nowych zachowań... itp.
Przyznaję, ze zaczęłam oglądać Super nianię i czytać Język dwulatka, bo czuję, że przy Łukaszu tak łatwo mi nie pójdzie jak z Gabą.
Jest wielkim indywidualistą i uparciuchem...
Proszę piszcie o zachowaniach swoich dzieci i wspólnie bedziemy zastanawiać się co zrobić aby dziecko w przyszłości dalekiej albo bliższej było ucywilizowanym człowiekiem a nie dzikuskiem, do którego trzeba będzie wzywać super nianię;-) :-)
Proszę o odpowiedź w ankiecie a potem o rozwiniecie tematu. To tak na początek...