reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Świeżo upieczone mamuśki kontynuacja symptomów zbliżającego się porodu :)

niestety wiem o czym mówisz...większość ludzi którzy wyjechali do Anglii i nie daj boże się czegoś dorobili (choćby samochodu) zaczynają zachowywać się jakby wszystkie rozumy zjedli a jak ktoś ma coś więcej od nich, albo broń boże widoki na lepsze życie to ich wróg numer jeden więc robią wszystko, żeby się przypadkiem nie dorobił... a najlepiej jak jeszcze straci.

Moja Kuzynka wyjechała teraz z miasteczka w którym spędziła ponad 10 lat i założyła swoją firmę (pomagającą polakom w kontaktach właśnie z jakimiś urzędami itp.) bo tam gdzie mieszkała nie miałaby szans, większość ludzi którzy tam przyjechali z polski w jakiś sposób znaleźli się tam dzięki niej i dzięki niej znaleźli pracę ale jak tylko próbowała otworzyć jakiś swój interes plajtowała bo nikt z polaków u niej zakupów nie robił woleli jechać do innego miasteczka do sklepu polskiego albo iść do restauracji angielskiej zamiast przyjść do niej bo jeszcze by coś zarobiła...

Tak więc walcz o swoje i się nie poddawaj, bo tacy ludzie jak Twoja Szefowa powinni zostać postawieni do pionu :) Powodzenia w dalszej walce jeśli telefon nie zadziała, ale oby zadziałał :D
 
reklama
smutna prawda.Jak jeszcze pracowalam i byla pora sniadania i tak rozjrzawszy sie po stolowce,to np anglicy czy portugalcycy siedzieli wszyscy razem przy wspolnym stole,polacy grupkami,a gdy tylko ktos sie oddalil od stolika to odrazu cala reszta brala go/ja na jezyk...nie mowie,ze wszyscy bo poznalam tutaj duzo polakow,ktorzy okazali sie bardzo pomocnymi ludzmi,ale niestety w wiekszosci zawisc,zazdrosc i zaklamanie. Pamietam,gdy P odszedl z pracy (przez jakis czas pracowalismy razem,pozniej P odszedl to lepszej pracy) to jego wspollokatorzy nagadali mi takich rzeczy o nim,ze urwalam z nim kontakt na pol roku z obawy,ze mnie oszuka, a teraz jestesmy szczesliwa rodzina,co tamtych obgadujacych strasznie koli w oczy.No ale koniec smecenia,ludzi sie nie zmieni,mozna byc tylko ostroznym;) jak tam Twoje samopoczucie?
 
u mnie ok, to już 15 tydzień i maluch co raz częściej daje znać o sobie kopaniem :) 30 maja idę na kolejną wizytę i mam cichą nadzieję, że już będzie można powiedzieć kto tam pod serduszkiem mi rośnie :)
 
o jejku to juz,czas na praawde szybciutko leci,nim sie obejzysz juz malenstwo bedzie na swiecie:) koniecznie napisz kto tam w brzuszku zamieszkal:)
 
powiem na 100%... bardzo chciałabym chłopca, ale co raz częściej myślę, że to jednak będzie kolejna córeczka... no ale prędzej czy później się przekonam :)
 
no wiadomo skoro jest juz dziewczynka to teraz synus by sie przydal,tak czy siak niedlugo wyjdzie prawda na jaw:) a ja mam problem z moja mala,ostatnio wogule nie chce pic mleka,jak wypije 300 ml przez dzien to jest swieto.probowalam jej to melczko jak urozmaicic np dodawac biszkopty,ale jadla tak przez tydzien a potem sie pannie odwidzialo. Ogolnie wszystko co zwiazane z mlekiem to jest nie dobre i ciezko ma zjesc,najchetniej to by juz jadla chlebek,buleczki,szyneczke,paroweczki itp no ale przeciez nie moge caly czas jej dawac takich rzeczy...
 
widzisz a u mnie i mojej sąsiadki dzieci (1,5 i 2 latka) mogłyby żyć na samym mleku, co też za dobre nie jest... ale myślę, że nasze dzieci po prostu dają nam znać, czego akurat potrzebują :) Tak więc wg. mnie nie należy się martwić tylko słuchać własnego dziecka bo ono wie najlepiej czego potrzebuje...

To tak samo jak nasz organizm przed okresem domaga się np. czekolady, albo w czasie zwiększonego stresu bo magnez działa antystresowo plus hormony szczęścia które nam się wydzielają po zjedzeniu słodkości :)
 
pewnie masz racje,ale caly czas slysze,ze mleko w tym wieku to podstawa i powinno tyle i tyle wypijac;/ w dzien to jej to mleczko czyms zastapie,dam jakis jogurcik lub jakis deserek na mleczku,ale na noc zawsze jadla kaszke owocowa i od kilku dni tez juz jej nie smakuje;/ nie mam pomyslu co na kolacje jej dawac tak zeby sie na jadla i starczylo do rana
 
Może na kolację zrób jej jakąś zupkę na mleczku? Sama nie wiem, ja mam odwrotny problem bo moje dziecko mogłoby na samym mleku żyć, choć ostatnio troszkę się poprawiła i co raz częściej je owoce, obiadki i nawet kanapeczki co do niedawna było nie do pomyślenia :) Może po prostu Nadia ma taki okres, ale trzeba przeczekać, dalej mleczko dawać i z czasem znów zacznie jej smakować :)
 
reklama
mam taka nadzieje,ze to przejsciowe,bo ona chyba to mleko wyczuwa wszedzie gdzie jest.Dalej probuje jej to mleko podawac,jak nie z butli to przemycac w kleikach,budyniach czy deserach ale skutki nie sa rewelacyjne;/dzisiaj o 17 gdzie zawsze pije mleko zrobila taka awanture,gdyby mogla to ta butelka wydarla by mi z reki i by nia mi przylozyla,poprostu dostala histerii jak tylko sprobowalam ja tym mlekiem nakarmic,a mi az lzy w oczach stanely bo nie chce jej tak stresowac;/
 
Do góry