Kathhe, masz przebojowo. co dwie/trzy godz wstawać w nocy i jeszcze o 7 pobudka.. jejku ja bym padła, serio. Strasznie nie lubię wstawać rano, a co 2/3 godz to mała budziła się do 1,5 miesiąca.
przykre, że mąż Ci nie pomaga.. faceci czasami rozumu nie mają. A najlepsze jest, jak przychodzą do domu z pracy i twierdzą, że my to tylko na tyłku siedzimy a oni harują.. ojj mój raz za to po głowie "oberwał" i już teraz pomaga. Tylko że on pracuje co drugi dzień, więc sam widzi ile trzeba zrobić. a ja wcale go nie oszczędzam jak jest w domu )) po to jest hehe
wiesz, my tak naprawdę nie mamy wpływu na to, o której nasze szkraby zasną. a przynajmniej ja nie mam. i moja córcia na pewno nie zasnęłaby sama. od razu smoczek leci za szczebelki łóżeczka (bo ostatnio się zorientowała, że wyrzucanie go za łóżeczko to fajna zabawa, bo mamusia od razu leci ) fuka, piszczy a na koniec odzywa się przeraźliwy ryk.. Tak więc zazdroszczę, masz naprawdę super. Z tego co pamiętam moja starsza tak zasypiała. ona była złotym dzieckiem. gdybym wtedy miała taką Laurkę to na pewno bym studiów nie skończyła. Nawet nie ma mowy. Ale i tak cieszę się że jest z nami i nie wyobrażam już sobie domu bez niej.
Nie wiem jak Majcia YoungLady, ale nasza jest baaardzo towarzyska. Śmieszy się do każdego będzie artystka jak nic hehe
nam zostały 4 dni do pierwszej marcheweczki )) YounLady, kiedy planujesz wprowadzić po malutku inne jedzonko??
przykre, że mąż Ci nie pomaga.. faceci czasami rozumu nie mają. A najlepsze jest, jak przychodzą do domu z pracy i twierdzą, że my to tylko na tyłku siedzimy a oni harują.. ojj mój raz za to po głowie "oberwał" i już teraz pomaga. Tylko że on pracuje co drugi dzień, więc sam widzi ile trzeba zrobić. a ja wcale go nie oszczędzam jak jest w domu )) po to jest hehe
wiesz, my tak naprawdę nie mamy wpływu na to, o której nasze szkraby zasną. a przynajmniej ja nie mam. i moja córcia na pewno nie zasnęłaby sama. od razu smoczek leci za szczebelki łóżeczka (bo ostatnio się zorientowała, że wyrzucanie go za łóżeczko to fajna zabawa, bo mamusia od razu leci ) fuka, piszczy a na koniec odzywa się przeraźliwy ryk.. Tak więc zazdroszczę, masz naprawdę super. Z tego co pamiętam moja starsza tak zasypiała. ona była złotym dzieckiem. gdybym wtedy miała taką Laurkę to na pewno bym studiów nie skończyła. Nawet nie ma mowy. Ale i tak cieszę się że jest z nami i nie wyobrażam już sobie domu bez niej.
Nie wiem jak Majcia YoungLady, ale nasza jest baaardzo towarzyska. Śmieszy się do każdego będzie artystka jak nic hehe
nam zostały 4 dni do pierwszej marcheweczki )) YounLady, kiedy planujesz wprowadzić po malutku inne jedzonko??