reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szaro różowa wydzielina

emilia098

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
9 Październik 2019
Postów
65
Witajcie dziewczyny. Znowu potrzebuję Waszej pomocy. Jestem w 5tc. Rano wprowadzając luteine zauważyłam wydzielinę koloru różowo szarego. Czy to może być po luteinie? Czy znowu najgorsze? Czy któraś miała tak samo? Brzuch mnie troszkę pobolewa. Wczoraj miałam bóle-pieczenie jakby jajników. Niewiem co to może znaczyć. Zaczęłam się znowu nie pokoic. Odebrałam wyniki nie mam zespołu antyfosfolipidowego. Natomiast Acard mam nadal przyjmować. Sama już nie wiem co ze mną nie tak... Z góry serdecznie dziękuję za Wasze odpowiedzi. Pozdrawiam
 
reklama
Rozwiązanie
Spokojnie bądź dobrej myśli [emoji8]
faaajnie. Juz do trzech chodziłam. W moim mieście nie ma ich tak dużo, więc poszlam do ostatniego najlepszego. Dobrze mi bylo z pierwszym zawsze odbierał ode mnie telefon ale on u nas w szpitalu nie pracuje, kazał mi się wyleczyć z e-coli i próbować po 3 miesiącach a ja już po 2 zaszlam i wstyd mi bylo isc do niego. Obecny lekarz ma dobry sprzęt i mam nadzieję że dobrze się mną zajmie. Odrazu dal Acard i luteine gdzie pierwszy przy drugiej ciazy poronionej mowil ze to nie w moim przypadku sie daję. Ahhhh....
reklama
dziękuję za wsparcie. Cieszę się, że znalazlam się tu i w koncu ktoś mnie rozumie. Wstyd mi już do lekarza pisać... Choć na wizycie sam mówił że tyle przeszłam to teraz nie odp. Wiem, ze może nie mieć czasu...
Ja mojego też katowałam smsami [emoji846] ale sam kazał. I w sumie zawsze odpisywał szybko, czasem nie zdążyłam telefonu odłożyć bo wiedział że zejdę na zawał albo wsiadę w samochód i pojadę do szpitala. Śmiałam się że po mojej ciąży będzie musiał wziąć urlop zdrowotny
 
Ja mojego też katowałam smsami [emoji846] ale sam kazał. I w sumie zawsze odpisywał szybko, czasem nie zdążyłam telefonu odłożyć bo wiedział że zejdę na zawał albo wsiadę w samochód i pojadę do szpitala. Śmiałam się że po mojej ciąży będzie musiał wziąć urlop zdrowotny
faaajnie. Juz do trzech chodziłam. W moim mieście nie ma ich tak dużo, więc poszlam do ostatniego najlepszego. Dobrze mi bylo z pierwszym zawsze odbierał ode mnie telefon ale on u nas w szpitalu nie pracuje, kazał mi się wyleczyć z e-coli i próbować po 3 miesiącach a ja już po 2 zaszlam i wstyd mi bylo isc do niego. Obecny lekarz ma dobry sprzęt i mam nadzieję że dobrze się mną zajmie. Odrazu dal Acard i luteine gdzie pierwszy przy drugiej ciazy poronionej mowil ze to nie w moim przypadku sie daję. Ahhhh....
 
Spokojnie bądź dobrej myśli [emoji8]
faaajnie. Juz do trzech chodziłam. W moim mieście nie ma ich tak dużo, więc poszlam do ostatniego najlepszego. Dobrze mi bylo z pierwszym zawsze odbierał ode mnie telefon ale on u nas w szpitalu nie pracuje, kazał mi się wyleczyć z e-coli i próbować po 3 miesiącach a ja już po 2 zaszlam i wstyd mi bylo isc do niego. Obecny lekarz ma dobry sprzęt i mam nadzieję że dobrze się mną zajmie. Odrazu dal Acard i luteine gdzie pierwszy przy drugiej ciazy poronionej mowil ze to nie w moim przypadku sie daję. Ahhhh....
 
Rozwiązanie
Do góry