M
Monika1213
Gość
Hej Laseczki
ja w sobotę miałam babską imprezkę ,czyli same kobitki z pysznym jedzonkiem i dobrym procencikiem ;-)
zabawa była zajefajna a brzuch od śmiechu jeszcze w niedzielę mnie bolał

Mona doskonale Cię rozumiem jak mój mąż wyjechał do pracy nie umiałam sobie miejsca znaleźć i nie jedną noc przepłakałam ale pociesz się Kochana że do świąt pozostało tylko 40 dni


Jeśli chodzi o imię dla dziecka uważam że jest to decyzja rodziców a nie księdza ,ale to jest moje zdanie
no i dużo zdrówka dla wszystkich
i faktycznie jakby więcej się zaczęło dziać na forum

ja w sobotę miałam babską imprezkę ,czyli same kobitki z pysznym jedzonkiem i dobrym procencikiem ;-)
zabawa była zajefajna a brzuch od śmiechu jeszcze w niedzielę mnie bolał


Mona doskonale Cię rozumiem jak mój mąż wyjechał do pracy nie umiałam sobie miejsca znaleźć i nie jedną noc przepłakałam ale pociesz się Kochana że do świąt pozostało tylko 40 dni



Jeśli chodzi o imię dla dziecka uważam że jest to decyzja rodziców a nie księdza ,ale to jest moje zdanie

no i dużo zdrówka dla wszystkich
i faktycznie jakby więcej się zaczęło dziać na forum




Ostatnio edytowane przez moderatora: