reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

szczepienia i badania kontrolne

reklama
I takie prostowanie - maly lezy bokiem do mnie na plecach prostujesz mu głowe i przytrzymujesz za kosci policzkowe a palcem drugiej reki tak 1 cm pod piersikiem i liczysz do 50 i tak 4 razy dziennie. Im mały sie wiecej siłuje i wyrywa tym lepiej bo miesnie wtedy ladnie cwiczy.
z opisu wygląda mi to na Vojtę - stymulacja strefy międzyżebrowej; czy lek. poinstruował Was jak ma się wtedy zachować rączka dziecka (łokieć, piąstka) oraz nóżki?
my tego właśnie zaniechaliśmy bo mały reagował źle po pierwszych kilku razach; wg naszej neurolożki metody Vojty są niezwykle skuteczne, ale i mocno pacyfikujące niemowlęta - nie każdemu ponoć wychodzą na dobre (chodzi o psychikę), więc jeśli nie jest to konieczne, lepiej dziecko pobobathować; zależy to też pewnie od czestotliwości, intensywności tych ćwiczeń;oczywiście dowiedziałam się o tym dopiero teraz, przy wnikliwszej lekturze jak urodził sie Leoś - a jak Ninka była mała robiliśmy dokładnie to samo ćw. z uwagi na niewielką asymetrię (bo bdb.neurolożka, u kt. wtedy byliśmy, zaleca to ćw.każdemu pacjentowi, zresztą tak jest nadal); teraz bym tego jednak nie robiła, nie z donoszonym dzieckiem, kt. prędzej czy później samo sobie wyrówna wszelkie "niedociągnięcia";


mgordon - to powodzenia jutro na szczepieniu!!!
 
Ostatnia edycja:
U mnie przed chwilą kolejna próba zablokowania poduszką skończyła się wielka awanturą więc już nie będę próbować bo tylko mi sie dziecko stresuje
wiesz co u nas pomaga? ustawiliśmy łóżeczko małego tak, by "odgłosy domu" dochodziły z tej mniej preferowanej strony, by podchodząc do łożeczka prowokować małego do zwrócenia główki właśnie w te stronę; no i jak leży np. na leżaczku, to tez pilnujemy by podchodzić do niego z 1 str., żeby sam z siebie, z ciekawości, obracał łepek w pożądanym kierunku; no i ważne by nosić maluszka na zmianę na 1 i 2 ręce - ja np. preferuję jedną stronę, na szczęscie mąż tę drugą, więc się wyrównuje;-)
 
przypomniało mi się jeszcze - mini-masażyk Shantala (czy jak to się pisze) daje też fajne rezultaty, a jest przyjemnością i dla dziecka, i rodzica:) generalnie dotyk, masowanie, jakieś balansowanie dzidziem na naszych nogach (powoli i delikatne) - to świetnie stymuluje całe ciałko, rozluźnia (więc i przy wzmożonym napięciu dobre); my to właśnie z naszym synkiem codziennie robimy + rehabilitantka raz na 2 tyg. go dokładnie ogląda i przez godzinkę ćwiczy intensywniej (no ale nasz to wcześniak, więc pozostawić bez stymulacji nie można);
 
a my byliśmy dziś krewkę pobierać Leosiowi - nie mogę patrzeć jak mu igły wbijają, od razu mi się ten OIOM przypomina; no ale jak mus to mus, bilirubinę trzeba ostatecznie określić;
 
andariel znam ten ból i patrzeć już nie mogę na te igły...i ten krzyk przeraźliwy...brrrr...wcale mi się nie uśmiecha znów do tego szpitala na badania jechać, mam tylko nadzieję, że to będzie ostatni raz
 
no i my tez znamy ten ból:( Następne bad. w szpitalu 12 września... Oby ostatnie! Albo chociaż przedostatnie...
 
reklama
Do góry