Myslę sobie że zostaniemy tą ekipą tu w "styczniówkach"? W związku z tym zaczynają się powoli tematy typowo związane z dzieciaczkami, co by nam nie umknęły ważne posty- postanowiłam założyć kolejny nowy temat:-)
Asteria, ch_aga....:-) piszcie.
------------------------------------
Ja pod presją swojej mamuski (zyc mi nie dawała i sama zapłaciła za szczepienia- nadgorliwa babcia) zaszczepiłam "na" dużo chorób- trochę żałuję, ale przemysł farmaceutyczny zrobił swoje- czasem tak straszą powikłaniami że "mamy" ze strachu szczepią na co popadnie. Mądrze jest znaleźć ZŁOTY ŚRODEK.
Ja na ospę szczepiłam, ale tym razem (raczej) tego nie zrobię.
Szczepiłam skojarzonymi, płatnymi na te obowiązkowe.
Pneumokoki 4 dawki- żałuję! wystarczyłby jedna "po roku", ale myślałam sobie ze skoro pracuję w aptece to żeby czegoś nie przynieść, no i mąż choruje na przewlekłe zap. zatok, 5 lat temu były też OGROMNE akcje reklamowo-edukacyjne, dziennikarze rozdmuchiwali każdy przypadek śmiertelny sepsy-że blady strach zrobił swoje.... nie wiem czy "dobrze"-tego chyba nikt nie będzie pewien.
Asteria, ch_aga....:-) piszcie.
------------------------------------
Ja pod presją swojej mamuski (zyc mi nie dawała i sama zapłaciła za szczepienia- nadgorliwa babcia) zaszczepiłam "na" dużo chorób- trochę żałuję, ale przemysł farmaceutyczny zrobił swoje- czasem tak straszą powikłaniami że "mamy" ze strachu szczepią na co popadnie. Mądrze jest znaleźć ZŁOTY ŚRODEK.
Ja na ospę szczepiłam, ale tym razem (raczej) tego nie zrobię.
Szczepiłam skojarzonymi, płatnymi na te obowiązkowe.
Pneumokoki 4 dawki- żałuję! wystarczyłby jedna "po roku", ale myślałam sobie ze skoro pracuję w aptece to żeby czegoś nie przynieść, no i mąż choruje na przewlekłe zap. zatok, 5 lat temu były też OGROMNE akcje reklamowo-edukacyjne, dziennikarze rozdmuchiwali każdy przypadek śmiertelny sepsy-że blady strach zrobił swoje.... nie wiem czy "dobrze"-tego chyba nikt nie będzie pewien.