- Dołączył(a)
- 7 Lipiec 2021
- Postów
- 10
Cześć dziewczyny.
Nie mam pojęcia co robić i chciałabym poznać Wasze doświadczenia/historie związane ze szczepieniem na covid przed planowaną ciążą.
W październiku 2020 przechorowałam covid w domu, ale dość ciężko. W sierpniu 2021 poroniłam w 8 tygodniu. 11 sierpnia miałam zabieg łyżeczkowania. Dodam, że choruje na Hashimoto, ale wyniki TSH i przeciwciał są bardzo dobre i generalnie mam zielone światło od endokrynologa i ginekologa na kolejne starania. Oczywiscie lekarze radzą mi się szczepić jak najszybciej przed zajsciem w ciążę i zastanawiam się nad tym, ale nie wiem co robić...nie boje się o płodność po szczepionce, a bardziej czy nie wpłynie ona negatywnie na zdrowie moje a później dziecka/płodu. Czy któraś z Was też miała/ma takie wątpliwości czy się szczepić? A może któraś z Was może się wypowiedzieć, jak szybko po 2 dawce zaszła w ciążę i czy wszystko jest ok? Zastanawiam się jak długo ewentualnie po 2 dawce powinnam odczekać ze staraniami i czy to ma znaczenie.
Proszę, pomóżcie.
Nie mam pojęcia co robić i chciałabym poznać Wasze doświadczenia/historie związane ze szczepieniem na covid przed planowaną ciążą.
W październiku 2020 przechorowałam covid w domu, ale dość ciężko. W sierpniu 2021 poroniłam w 8 tygodniu. 11 sierpnia miałam zabieg łyżeczkowania. Dodam, że choruje na Hashimoto, ale wyniki TSH i przeciwciał są bardzo dobre i generalnie mam zielone światło od endokrynologa i ginekologa na kolejne starania. Oczywiscie lekarze radzą mi się szczepić jak najszybciej przed zajsciem w ciążę i zastanawiam się nad tym, ale nie wiem co robić...nie boje się o płodność po szczepionce, a bardziej czy nie wpłynie ona negatywnie na zdrowie moje a później dziecka/płodu. Czy któraś z Was też miała/ma takie wątpliwości czy się szczepić? A może któraś z Was może się wypowiedzieć, jak szybko po 2 dawce zaszła w ciążę i czy wszystko jest ok? Zastanawiam się jak długo ewentualnie po 2 dawce powinnam odczekać ze staraniami i czy to ma znaczenie.
Proszę, pomóżcie.