reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczepienie na covid przed planowana ciążą

Dołączył(a)
7 Lipiec 2021
Postów
10
Cześć dziewczyny.

Nie mam pojęcia co robić i chciałabym poznać Wasze doświadczenia/historie związane ze szczepieniem na covid przed planowaną ciążą.
W październiku 2020 przechorowałam covid w domu, ale dość ciężko. W sierpniu 2021 poroniłam w 8 tygodniu. 11 sierpnia miałam zabieg łyżeczkowania. Dodam, że choruje na Hashimoto, ale wyniki TSH i przeciwciał są bardzo dobre i generalnie mam zielone światło od endokrynologa i ginekologa na kolejne starania. Oczywiscie lekarze radzą mi się szczepić jak najszybciej przed zajsciem w ciążę i zastanawiam się nad tym, ale nie wiem co robić...nie boje się o płodność po szczepionce, a bardziej czy nie wpłynie ona negatywnie na zdrowie moje a później dziecka/płodu. Czy któraś z Was też miała/ma takie wątpliwości czy się szczepić? A może któraś z Was może się wypowiedzieć, jak szybko po 2 dawce zaszła w ciążę i czy wszystko jest ok? Zastanawiam się jak długo ewentualnie po 2 dawce powinnam odczekać ze staraniami i czy to ma znaczenie.

Proszę, pomóżcie.
 
reklama
Ja zaszłam w ciążę 2 miesiące po drugiej dawce. Wolałam zaszczepić się przed ciążą niż w trakcie. Co prawda jestem w 37 TC i przyjęłam 2 tyg temu 3 dawkę, ale wszystko ze mną i z dzieckiem ok 🙂 konsultowałam się i z ginekologiem i moim endo ( też choruję na hashi i niedoczynność) i zachęcali do szczepień 🙂
 
Cześć dziewczyny.

Nie mam pojęcia co robić i chciałabym poznać Wasze doświadczenia/historie związane ze szczepieniem na covid przed planowaną ciążą.
W październiku 2020 przechorowałam covid w domu, ale dość ciężko. W sierpniu 2021 poroniłam w 8 tygodniu. 11 sierpnia miałam zabieg łyżeczkowania. Dodam, że choruje na Hashimoto, ale wyniki TSH i przeciwciał są bardzo dobre i generalnie mam zielone światło od endokrynologa i ginekologa na kolejne starania. Oczywiscie lekarze radzą mi się szczepić jak najszybciej przed zajsciem w ciążę i zastanawiam się nad tym, ale nie wiem co robić...nie boje się o płodność po szczepionce, a bardziej czy nie wpłynie ona negatywnie na zdrowie moje a później dziecka/płodu. Czy któraś z Was też miała/ma takie wątpliwości czy się szczepić? A może któraś z Was może się wypowiedzieć, jak szybko po 2 dawce zaszła w ciążę i czy wszystko jest ok? Zastanawiam się jak długo ewentualnie po 2 dawce powinnam odczekać ze staraniami i czy to ma znaczenie.

Proszę, pomóżcie.

Szczepienie nie będzie miało żadnego wpływu na zdrowie malucha :) Najlepiej, żeby udało Ci się przyjąć dwie dawki przed ciążą, bo szczepienie w I trymestrze jest ciągle "badane", sporo kobiet się szczepi, ale jednak na teraz zalecają II i II trymestr. Ja się szczepiłam drugą dawką pod koniec maja, w sierpniu zaszłam w ciążę., booster w 16 tygodniu ciąży. W tej chwili jestem w 20 tygodniu, po połówkowych, na razie wszystko ok :)
 
Ja zaszłam w ciążę 2 miesiące po drugiej dawce. Wolałam zaszczepić się przed ciążą niż w trakcie. Co prawda jestem w 37 TC i przyjęłam 2 tyg temu 3 dawkę, ale wszystko ze mną i z dzieckiem ok 🙂 konsultowałam się i z ginekologiem i moim endo ( też choruję na hashi i niedoczynność) i zachęcali do szczepień 🙂
Dziękuję za odpowiedź. Jestem podniesiona na duchu dzięki Tobie 😊 wszystkiego dobrego dla Ciebie i maluszka❤️
 
Szczepienie nie będzie miało żadnego wpływu na zdrowie malucha :) Najlepiej, żeby udało Ci się przyjąć dwie dawki przed ciążą, bo szczepienie w I trymestrze jest ciągle "badane", sporo kobiet się szczepi, ale jednak na teraz zalecają II i II trymestr. Ja się szczepiłam drugą dawką pod koniec maja, w sierpniu zaszłam w ciążę., booster w 16 tygodniu ciąży. W tej chwili jestem w 20 tygodniu, po połówkowych, na razie wszystko ok :)
Dziękuję za odpowiedź. Wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twojego dzieciątka❤️
 
Cześć dziewczyny.

Nie mam pojęcia co robić i chciałabym poznać Wasze doświadczenia/historie związane ze szczepieniem na covid przed planowaną ciążą.
W październiku 2020 przechorowałam covid w domu, ale dość ciężko. W sierpniu 2021 poroniłam w 8 tygodniu. 11 sierpnia miałam zabieg łyżeczkowania. Dodam, że choruje na Hashimoto, ale wyniki TSH i przeciwciał są bardzo dobre i generalnie mam zielone światło od endokrynologa i ginekologa na kolejne starania. Oczywiscie lekarze radzą mi się szczepić jak najszybciej przed zajsciem w ciążę i zastanawiam się nad tym, ale nie wiem co robić...nie boje się o płodność po szczepionce, a bardziej czy nie wpłynie ona negatywnie na zdrowie moje a później dziecka/płodu. Czy któraś z Was też miała/ma takie wątpliwości czy się szczepić? A może któraś z Was może się wypowiedzieć, jak szybko po 2 dawce zaszła w ciążę i czy wszystko jest ok? Zastanawiam się jak długo ewentualnie po 2 dawce powinnam odczekać ze staraniami i czy to ma znaczenie.

Proszę, pomóżcie.
Pierwsza dawka 8.05
Druga dawka 12.06
Pozytywna beta 16.06
Trzecia dawka 17.12 w 32tc
Mała rozwija się prawidłowo, rośnie jak na drożdżach. Wszystko z nią jak i ze mną w jak najlepszym porządku 😉 termin mamy na luty.
Po każdym szczepieniu bolała mnie tylko ręka.
 
Ja przechorowałam Covid w grudniu 2020, w maju 2021 przed stymulacją do in vitro zaszepiłam się jednodawkowym Johnsonem, na początku sierpnia zaszłam w ciążę. Czekam do 30 tc żeby się doszczepiać Pfizerem.
 
Pierwsza dawka 8.05
Druga dawka 12.06
Pozytywna beta 16.06
Trzecia dawka 17.12 w 32tc
Mała rozwija się prawidłowo, rośnie jak na drożdżach. Wszystko z nią jak i ze mną w jak najlepszym porządku 😉 termin mamy na luty.
Po każdym szczepieniu bolała mnie tylko ręka.
Cudownie 😇 dużo zdrówka dla Ciebie i malutkiej ❤️
 
Ja przechorowałam Covid w grudniu 2020, w maju 2021 przed stymulacją do in vitro zaszepiłam się jednodawkowym Johnsonem, na początku sierpnia zaszłam w ciążę. Czekam do 30 tc żeby się doszczepiać Pfizerem.
Dodam że na prentalnych wszystko dobrze, dzieci rozwijają się prawidłowo 😉
 
reklama
Do góry