Emcia
Marcowa Mama '06
Dziewczyny, jestem przerazona i mam taki metlik w glowie, ze zupelnie nie wiem juz co myslec! Moja kolezanka jest polozna tu w Irlandii i poniewaz zbliza sie czas szczepienia Elli przeciwko odrze, swince i rozyczce (MMR), postanowilam spytac ja o rade czy rzeczywiscie szczepionka ta jest bezpieczna. Ona nie odpowiedziala mi wprost, tylko podala kilka stron zebym sama zdecydowala. Po przeczytaniu zaledwie kilku artykulow nie moglam wczoraj spac cala noc! Jestem sparalizowana zupelnie! Niestety artykuly sa po angielsku. Linki wstawiam bo zapewne wiele z nas rozumie angielski, kto nie chetnie przetlumacze.
Pierwszy artykul jest z gazety Sunday Express z czerwca 2006 roku i mowi o 2 nimowletach ktore zmarly 10 dni po podaniu im MMR. Tam jest wzmianka o dziewczynce 17 miesiecznej Annie Duncan. dziewczynka w 100% zdrowa po podaniu szczepionki rozchorowala sie i 10 dni pozniej juz nie zyla!!!
http://www.jabs.org.uk/pages/lucyJohnston2.doc
Ponizej jest wypowiedz taty Anny na Forum, on opowiada o tym jak jego malenka coreczka rozchorowala sie i zmarla bezposrednio po podaniu MMR.
JABS Forum - Death of Anna after MMR
Znalazlam tez inne forum niestety tez po angielsku takze dla rodzicow dzieci "uszkodzonych" przez szczepionki!
Nie wiem juz w co wierzyc. Jednak historia Anny po prostu mna wstrzasnela.
Co wy na to?
Pierwszy artykul jest z gazety Sunday Express z czerwca 2006 roku i mowi o 2 nimowletach ktore zmarly 10 dni po podaniu im MMR. Tam jest wzmianka o dziewczynce 17 miesiecznej Annie Duncan. dziewczynka w 100% zdrowa po podaniu szczepionki rozchorowala sie i 10 dni pozniej juz nie zyla!!!
http://www.jabs.org.uk/pages/lucyJohnston2.doc
Ponizej jest wypowiedz taty Anny na Forum, on opowiada o tym jak jego malenka coreczka rozchorowala sie i zmarla bezposrednio po podaniu MMR.
JABS Forum - Death of Anna after MMR
Znalazlam tez inne forum niestety tez po angielsku takze dla rodzicow dzieci "uszkodzonych" przez szczepionki!
Nie wiem juz w co wierzyc. Jednak historia Anny po prostu mna wstrzasnela.
Co wy na to?