Hey mamuśki...:-)
Słuchajcie,w przyszłym tygodniu idę z moim synem(6 lat)na pobranie krwi i czeka mnie tragedia...Mój syn dostaje ataku histerii na widok strzykawki i igły.Próbowałam już wszystkiegbiecywałam,że kupie w nagrodę zabawkę,oglądaliśmy na internecie filmiki o pobieraniu krwi,że dzieci nie płaczą,tłumaczyłam,że to dla zdrowia itd itd.
Niestety,sytuacja zawsze się powtarza i jest tak samo.W poczekalni jest ok,po wejściu do gabinetu syn zaczyna się wyrywać,krzyczy(na cały korytarz-zero przesady z mojej strony),no ogólnie młyn straszny,jakby kto go ze skóry obdzierał...
Może miałyście tak samo,albo podobnie i znacie jakieś dobre metody by uspokoić małego?Dodam,że pobranie krwi jest potrzebne bo mały ma wizytę u alergologa i oni chcą wyniki...
Słuchajcie,w przyszłym tygodniu idę z moim synem(6 lat)na pobranie krwi i czeka mnie tragedia...Mój syn dostaje ataku histerii na widok strzykawki i igły.Próbowałam już wszystkiegbiecywałam,że kupie w nagrodę zabawkę,oglądaliśmy na internecie filmiki o pobieraniu krwi,że dzieci nie płaczą,tłumaczyłam,że to dla zdrowia itd itd.
Niestety,sytuacja zawsze się powtarza i jest tak samo.W poczekalni jest ok,po wejściu do gabinetu syn zaczyna się wyrywać,krzyczy(na cały korytarz-zero przesady z mojej strony),no ogólnie młyn straszny,jakby kto go ze skóry obdzierał...
Może miałyście tak samo,albo podobnie i znacie jakieś dobre metody by uspokoić małego?Dodam,że pobranie krwi jest potrzebne bo mały ma wizytę u alergologa i oni chcą wyniki...