Witam, w zeszlym roku urodzilam przedwczesnie w 28 tc. Powodem byla skracajaca sie szyjka. Mimo, ze jeszcze nie jestem w kolejnej ciazy, chcialabym zebrac jak najwiecej informacji, ktore pomoga uniknac takiej sytuacji w przyszlosci, choc wiem, ze nie na wszystko mam wplyw. Bylam juz u dwoch bardzo dobrych ginekologow i pytalam ich o ewentualny plan. Jeden z nich stwierdzil, ze szew zdecydowanie odradza, zaklada sie go w ostatecznosci, a najlepiej w ogole. Lepszy wg niego jest rezim lozkowy i kontrole. Drugi natomiast powiedzial, ze koniecznie trzeba zalozyc szew od razu po pierwszym trymestrze+lozko, luteina itd. Wg niego to jest ogolne zalecenie w dzisiejszym swiecie. Obaj maja swietne opinie. Czy panie po przedwczesnych porodach moga napisac jak bylo w kolejnych ciazach?
reklama
Mała.czarna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Czerwiec 2019
- Postów
- 6 860
Najnowsze zalecienia lekarskie są aby przy skracającej się szyjce absolutnie nie leżeć całymi dniami. Wiadomo trzeba się oszczędzać, absolutnie nie dźwigać. Przy ciągłym leżeniu niestety mięśnie macicy się rozluźnianiaja i nie trzymają już w ogóle. Ja aktualnie jestem w 29 tc i mam założony pessar od 25 tc że względu na mocno skracającą się szyjkę. Funkcjonuje normalnie, w domu robię wszystko co trzeba, chodzę na spacery, po lekkie zakupy, do apteki czy w odwiedziny. Szyjka trzyma.
Podziel się: