reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szkoła rodzenia. Czy koniecznie trzeba

AnettGrab

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
2 Styczeń 2019
Postów
111
Miasto
Toruń
Drogie mamy, czy chodziłyście w trakcie ciąży do szkoły rodzenia? Mam dużo książek, teraz internet jest bogaty w różne poradniki itp. czy koniecznie trzeba chodzić do szkoły rodzenia?
 
reklama
Kończę właśnie "w oczekiwaniu na dziecko" Heidi Murkoff a w kolejce mam "Księga ciąży" William i Martha Sears, "Twoja ciąża tydzień po tygodniu" Lesley Regan i "Pierwszy rok życia dziecka" Heidi Murkoff
;)
O porodzie polecam też książki Ireny Chołuj i oczywiscie Rodzic po ludzku, o karmieniu książkę Magdy Karpienia oraz Po prostu piersią.
Searsów super że masz, inne ich książki też warto tak jak i książki dr Gonzaleza
 
reklama
Chodziłam, i polecam [emoji6] zwłaszcza, że chodziłam z mężem, przy szpitalu, gdzie później rodziłam - choćby fakt, że mogliśmy wcześniej zobaczyć sale porodowe, poznać, jak to wszystko wygląda w tym konkretnym szpitalu, że tu jest w razie czego prysznic itd,
Jak przyszło co do czego, to mąż wiedział, co, gdzie, jak, więc też stres odrobinę mniejszy.
A i ćwiczenia z innymi ciężarnymi były dla mnie przydatne [emoji6]
 
Również się zastanawiałam czy się zapisać ale wkoncu zrezygnowałam wolałam żeby wszystko było naturalnie co ma być to będzie, a tak to bym się bardziej stresowala..najważniejsze oddychanie podczas skurczy, ja miałam fajna położna co starała się zemna oddychać podczas skurczy bardzo mi to pomagało, potem to już poszlo:)
 
Również się zastanawiałam czy się zapisać ale wkoncu zrezygnowałam wolałam żeby wszystko było naturalnie co ma być to będzie, a tak to bym się bardziej stresowala..najważniejsze oddychanie podczas skurczy, ja miałam fajna położna co starała się zemna oddychać podczas skurczy bardzo mi to pomagało, potem to już poszlo:)
no właśnie też jestem tego zdania, ale słyszałąm opinie, że kiedyś tak nie było i dlatego kobiety musiały sobie radzić same, a teraz przyszłe matki dostają wszystko podane na tacy a nie korzystają. Zresztą, w teorii wszystko jest pięknie, a jak przyjdzie co do czego?
 
Dokładnie! Dlatego ja wybrałam poród spontaniczy, już podczas porodu sama będziesz wiedziała co dla ciebie najlepsze i wtedy żadna pozycja i reszta nie będzie się liczyła. Ja podczas ciąży to się bałam myśleć o porodzie o bólu jak to będzie więc czułam że po szkole rodzenia może być gorzej..Więc jeśli też nie czujesz potrzeby szkoły rodzenia to sobie odpuść,dasz radę bez szkoły jedynie co mogę polecić to ciepła kąpiel i głębokie oddychanie podczas skurczy, zresztą sama zobaczysz jak ci będzie najlepiej, bo jeden lubi to drugi tamto, jeden ma niski próg bólu drugi wysoki.. :)
 
Dokładnie! Dlatego ja wybrałam poród spontaniczy, już podczas porodu sama będziesz wiedziała co dla ciebie najlepsze i wtedy żadna pozycja i reszta nie będzie się liczyła. Ja podczas ciąży to się bałam myśleć o porodzie o bólu jak to będzie więc czułam że po szkole rodzenia może być gorzej..Więc jeśli też nie czujesz potrzeby szkoły rodzenia to sobie odpuść,dasz radę bez szkoły jedynie co mogę polecić to ciepła kąpiel i głębokie oddychanie podczas skurczy, zresztą sama zobaczysz jak ci będzie najlepiej, bo jeden lubi to drugi tamto, jeden ma niski próg bólu drugi wysoki.. :)
Dzięki <3
takich słów potrzebowałam, z jednej strony chce się przygotować do tego porodu jak najlepiej, z drugiej strony nie chce robić czegoś wbrew sobie. Moja mama uważa, że każda kobieta w ciąży powinna chodzić do szkoły rodzenia, na wszystkie prelekcje, poznawać nowości, no wszystko wszystko. A ja starałam sie wybrac najlepsze książki, staram sie nie denerwować i nie spinać, ale z moją mamą to sie nie da na spokojnie, nic jej nie moge wytłumaczyc
 
Ostatnia edycja:
Niektóre szpitale wymagaja SR do porodu rodzinnego. Ja chodzilam do SR a w tym samym czasie bylam na forum mamusiek i bardzo duzo rzeczy sie powtarzalo. Ale np. zajecia na temat laktacji pozwolily mi zweryfikowac opinie internetowe i dzieki SR podjelam dobre decyzje,ktore pomogly z sukcesem karmic piersia. Prawdopodobnie, gdybym bazowala na forum i znajomych, umeczylabym sie, zniechecila, wydala wiecej pieniedzy itd. Maz na SR kapal lalke, byla tez mowa o wspieraniu kobiety.
 
Kończę właśnie "w oczekiwaniu na dziecko" Heidi Murkoff a w kolejce mam "Księga ciąży" William i Martha Sears, "Twoja ciąża tydzień po tygodniu" Lesley Regan i "Pierwszy rok życia dziecka" Heidi Murkoff
Wg mnie w oczekiwaniu na dziecko to abstrakcja nijak majaca sie do rzeczywistosci. Juz predzej polecilabym "Jezyk niemowlat".
 
reklama
Do góry