reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpital Bielanski Warszawa - porod

reklama
Moją drugą ciążę prowadził dr. Kretowicz. Pracował w Bielańskim. Było to prawda cztery lata temu. Byłam zadowolona. Pozdrawiam
Ja chodzę do dr Traczyńskiej, aktualnie przyjmuje na Kasprowicza, na nfz lub prywatnie. Na nfz koszmarne kolejki, właściwie nie da się już zapisać...prywatnie ok:-) Konkretna, dokładna, odpowie na wszystkie pytania i wytłumaczy. I to nie ważne czy wizyta jest płatna czy nie. Usg robię natomiast u dr Kretowicza (tez z Bilelańskiego) i tez gorąco polecam...jedyny minus to koszt- 300zł.
 
Postanowiłam podzielić się swoją opinią na temat tego szpitala.Mieszkam dość daleko od Warszawy, ale uparłam się że nie będę rodzić w Pruszkowie (gdzie mam dość blisko) tylko w Warszawie w Szpitalu Bielańskim. Wydawało mi się, że ten szpital będzie ok. Umówiłam się tam z położną na poród, miałam lekarza prowadzącego z tego szpitala. Kiedy odeszły mi wody udałam się do tego szpitala i zadzwoniłam do swojej położnej (która była wtedy w domu). Badał mnie najpierw jeden ginekolog, a po nim Pani ginekolog. Oboje stwierdzili, że nie rodzę, nie zrobili mi USG tylko kazali zrobić je w najbliższych dniach. Odesłali mnie do domu. Wracając do domu czułam, że coś jest nie tak i pojechałam od razu na USG. Lekarz, który robił USG stwierdził, że ja już rodzę. Pojechałam do najbliższego szpitala, gdzie nie zdążyłam się nawet przebrać i urodziłam. Na szczęście wszystko było w porządku. Dla mnie wniosek jest jeden: miałam tam lekarza prowadzącego (nie było go tam w momencie mojego pobytu) ,umówioną położną, a odesłali mnie rodzącą do domu. Czyli 2 lekarzy nie poznało się, że rodzę i twierdzili, że to nie wody mi odeszły - choć ja upierałam się że tak.
 
A ja potrzebuję waszej pomocy.Dostałam skierowanie do szpitala od mojego gina-wskazania-pierwsza ciąża zakończona cc+spore drugie dziecko-ponad 4 kg.
Mam się zgłosic do szpitala 18.09 i stąd moje pytanie-czy oni to honorują?Czy pomimo tego skierowania będą kazali mi jednak rodzic naturalnie?
Nie bardzo wiem czego sie spodziewac i z czym tego 18 isc :dry:a jeszcze musze załatwic opiekę do starszego synka i już kompletnie sie pogubilam :sorry2:
Czy któras z Was była z podobnej sytuacji?
 
Do góry