Oczywiście że tak, nie wiem jak by to było przy dużych rozbieżnościach om z USG bo ze mną na sali leżały dziewczyny z różnicami 3-5 dni, na pewno też wielkość dziecka ma dla nich znaczenie bo jedna miała już po 7 dniach po om wywoływane a druga po chyba 12 czy 13. U nas nikt nie zmusza do tego by być po tygodniu już w szpitalu, to jest ogólne zalecenie, a jak pacjentka zrobi czy jak jej zaleci ginekolog to dwie różne sprawy. No i ambulatoryjnie raczej trzy razy dziennie nikt nie będzie sprawdzać ktg ale tak jak mówię warto dopytać po prostu bezpośrednio w szpitalu bo co szpital to obyczaj.Niestety to racja, co szpital to obyczaj... Ale...
To stare zalecenia. Od tego roku obowiazuje nowy standard. Szpitale powinny sie dostosować do niego a nie rodzące do szpitala. Po drugie jeśli rozbieżności są duże to błędem jest kierowanie się om (takie wywołanie może skończyć się urodzeniem niedonoszonego dziecka). Po trzecie nikt nie może zmusić kobiety do przyjęcia na oddział, zwłaszcza jeśli wszystko z mamą i dzieckiem jest ok. Ktg i usg można robić ambulatoryjnie.