reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sztuczne karmienie

Czyli nie musze sie martwic:-) po prostu je tyle ile mu potrzeba. Tylko jeszcze trzeba karmic go w nocy ok 3 rano. Naczytalam sie ze niby zoladeczek powinien odpoczac w nocy i powinno sie oszukac woda lub herbatka ale on jest jeszcze malutki. Sam sie oduczy jedzenia w nocy czy trzeba go przestawic?
 
reklama
mamma, moja Oliwka sama oduczyła się jedzenia w nocy, po prostu coraz dłużej spała, aż w końcu zasnęła wieczorem i spała do rana bez żadnej pobudki.Było to jak skończyła 3 miesiące.Próbowałam oszukać ją wodą, ale ona chyba za cwana była bo nie chciała pić, a mleczko owszem ;-).
Nic się nie martw, jeśli mały przybiera na wadze i nic mu nie dolega, to jest ok :tak:
 
Witam
Moj Kamilek ma 6 tygodni i karmie go co 2 godziny w dzien po ok 60-90ml- w zaleznosci od tego czy jest bardziej czy mniej glodny.W nocy wyglada to tak, ze czekam do 23, karmie go 90ml i maly zasypia( bo w dzien prawie wcale nie spi) budzi mnie o 3 na karmienie i o 6 - wiec nie narzekam , niektorzy maja gorzej :-) Karmilam go NAN1; ale dostal jakiejs wysypiki na twarzy i cialku i zmienilismy ( po wizycie u lekarza) na BEBILON Pepti. W ciagu dnia podaje malemu herbatke Hipp ulatwiajaca trawienie ok 100 ml- bo ma problemy z oddawaniem gazow i wzdety czesto brzuszek.Dodam jeszcze ze Kamilek urodzil sie majac wage 4330 i 60 cm dl, wiec je pewnie wiecej niz jego rowiesnicy o mniejszej wadze :-)))
Pozdrawiam
 
Po przeczytaniu waszych wypowiedzi moj synek martwi mnie jeszcze bardziej niz wczesniej.Sebastian ma 3tyg, wazy ok 5kg i zjada az 150ml a czasami 180ml sztucznego mleczka tak co 3-4godz. Mieszkam w UK i tez karmie go Cow&Gate. Rozmawialam z położną i ona twierdzi ze dziecko nie da sobie zrobic krzywdy i zjada tyle ile potrzebuje ale ja nie moge uwierzyc jak mu sie to wszystko do brzuszka miesci. Dodam tylko ze o ograniczeniu jedzenia nie ma mowy bo krzyk jest nieludzki jak Sebastian jest głodny i oczywiscie nie chce sie uspokoic dopoki nie dostanie butelki.
 
agnieszko nie wiem ale nie sądze zeby Twój maluszek był aż takim głodomorkiem, może to chęć ssania, albo bliskosci i dlatego płacze i domaga się czegoś do ssania?? A próbowałas smoczusia?
Myślę, że połozna ma rację i Twój malutki krzywdy sobie nie zrobi, ale może nadmiernie rozepcha sobie żołądeczek, który przezież musi trochę odpoczywać, no i uważaj na niego bo u nas własnie gdzies od 3-4 tygodnia zaczęły się kolki :baffled:

A może trzeba go troszkę oszukac herbatką?

Pozdrawiam serdecznie.
 
Smoczka ma juz ponad tydzien ale pomaga mu sie uspokoic tylko jesli nie jest glodny.W innym wypadku dwa razy zassie smoczka i nastepuje krzyku ciag dalszy.Z herbatkami probuje ale tez nie bardzo dziala pociagnie 10ml i dalej nie chce, domaga sie mleczka.Zdaje sobie sprawe ze brzuszek rozciaga sie za bardzo tylko nie wiem co na to poradzic.Probujemy go czasami przetrzymac z mezem zeby chociaz przerwy miedzy karmieniami byly 4godz ale to baaaaardzo ciezka sprawa.Mimo ze polozna i lekarz mowia ze Sebastian poprostu tak ma to szczerze mowiac wolalabym zeby obejrzal go lekarz w Polsce.Angielska opieke medyczna poznalam juz z nienajlepszej strony i ich opiniom niedowierzam. A co do kolki to wlasnie chyba sie zaczyna bo od 3 dni wieczorem zaczyna plakac i bardzo ciezko jest go uspokic a butelki nie szuka i tak jest ok2 godz.Nie wiem napewno czy to kolka czy moze jest poprostu zmeczony nadmiarem wrazen,czy juz sie nauczyl ze bedzie noszony na rekach. Nie potrafie jeszcze rozpoznac czemu placze. Czytalam gdzies ze przy kolkach dzieci maja twardy brzuszek ale przeciez skoro placze i krzyczy to ma twardy brzuszek od tego krzyku wiec pewnosci nie mam.Mysle jednak ze juz wkrotce sie przekonam.Oby tylko nie trwaly za dlugo bo patrzec nie moge jak on sie meczy.
 
Do góry