Szukam pocieszenia i porad

[Izosis]

Piszę to na randomowym forum siedząc na leżaku tak, jest okej. Nie mówię jej tego w twarz.

 

[MyszkaMiki30]

Piszę to na randomowym forum siedząc na leżaku tak, jest okej. Nie mówię jej tego w twarz.

To powiedz jej w twarz czego jej życzysz.

 

[Lady Loka]

Piszę to na randomowym forum siedząc na leżaku tak, jest okej. Nie mówię jej tego w twarz.

To nic nie zmienia.
Na forum też ignorujesz posty cięzarnych?

 

[Izosis]

No jak widać nie skoro tu jestem? Tu są obcy ludzie więc mniej boli.

 

[Lady Loka]

No jak widać nie skoro tu jestem? Tu są obcy ludzie więc mniej boli.

To może pora popracowac nad tym, żebyś nie straciła wszystkich koleżanek w imię bezsensownej zawiści?

 

[Izosis]

Nie ma takiej możliwości

 

[Lady Loka]

Nie ma takiej możliwości

Bzdura. Powiem wprost, nie przeżywasz nic niespotykanego. Każda kobieta po stracie ma podobne emocje i kazda musi sie nauczyć z nimi radzić. Jak mi córka zmarla na rękach to też potem spotykałam koleżanki z terminem w okolicach naszego i widziałam, jak duze mielibysmy już dziecko. Bolało? Tak. I pozwalałam sobie na te emocje, a nie kisiłam w sobie gniewu na cały świat i wszystkie ciężarne. Przeszło z czasem.

Ty w sobie to pielęgnujesz, to nie przejdzie Ci nigdy.

 

[Zazuu]

Dodałabym już tylko, że często dziecko nie leczy traum po tym co przyszliśmy. I warto zadbać o swoją głowę zanim sprowadzimy na świat nowe życie. Dziecko i ciąża zbyt często okazuje się nie wystarczającym lekarstwem na to wszystko co wcześniej nas zraniło i kończy się to tragicznie. A przed przyjściem na świat nowego człowieka nie tylko o ciało powinnismy zadbać, ale i o głowę. A może przede wszystkim o głowę