reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Tachykardia (częstoskurcz, arytmia) w ciąży

Nanncy witam podobnie tydzień temu dowiedziałam się, że zostanę mama też brałam na puls tabletki ale ja bisocard cwiarteczke czyli minimalnie mój lekarz od chorób węwnetrznych mówił , ż eto malutka dawka ale ja odstawiłam. No i tętno dochodzi mi do 90 nie wiem ale męczy mnie ciekawe czy mój gin zgodziłby się na ten isoptin :dry:
Jaki bierzesz magnez? może o nim bym pomyślała, ale on czy tez obniża tętno w sumie jak uspokaja hmm pomyśle
 
reklama
Malwek, ja tez mam czestoskurcz i obecnie nic na to nie biore na tym etapie ciazy. Szczerze mowiac kardiolog nic nie mowila ze to zle wplywa na dzidziusia...
 
Ja od 3 lat biore leki na arytmie, nie umiem z nia zyc pomimo iz jest ona podobno na tle psychogennym - 4 lata temu przezylam duza traume, zalamalam sie i od tamtej pory mam problemy z sercem. Teraz podobno jestem w ciazy - wskazuje na to beta ale na usg nie bylo jeszcze nic widac. Lekarz kazal mi automatycznie odstawic leki nie dajac nic w zamian a ja po 5 dniach braku lekow juz nie moge usiedziec. Te skurcze dodatkowe sa okropne. Mam zglosic sie ba holtera ale az mnie trzesie na sama mysl o tym, ze mam zostac bez lekow. Chce zeby dzidzius, jesli jest we mnie, byl zdrowy, i nie wiem doprawdy co jest gorsze dla niego - lek czy ciagly stres przez arytmie ktora dodatkowo podnosi mi cisnienie. Malwek87 chyba jestesmy w tym samym wieku jesliby wierzyc nickom :) wspolczuje Ci, tak duzo dodatkowycb to wykanczajace. Ja mialam ostatnio na lekach 1300 wiec to kropla w morzu tego co Ty masz a i tak czulam ze padne. Bedzie dobrze! Na pewno lekarze dobiora Ci leki aby byly dobre dla Ciebie i maluszka!
 
Cherie, a moze jeszcze raz porozmawiaj z lekarzem. A leki kazal Ci odstawic gin czy kardiolog? Ja na poczatku ciazy bralam lek: Isoptin. Dopiero pozniej odstawilam i ten lek bierze bardzo duzo ciezarnych na rozne problemy.
 
Nanncy porozmawiam z nim, nie ma opcji abym sie tak meczyla bo nie dam rady. Nie wiem tylko czy Isoptin bedzie dla mnie skuteczny. Lepszy rydz niz nic :) a Ty do ktorego tyg go bralas? Kardiolog odstawil mi leki ale bralam dosc silne bo Opacorden i Nebilenin, na szczescie tylko 5 dni a wczesniej Betaloc Zok.
 
Nanncy przeczytalam we wczesniejszycb postach Twoich, ze i serducho i nerwica. Eh. No wlasnie mnie to meczy.. bierzesz cos na nerwy? Mnie czasem tak zjadaja ze nie wiem naprawde czy nie zaszkodze dziecku :( co wiekszy bol w klarce ja mam dodatkowo same czarne mysli i mega stres. Jak sobie z tym radzisz?
 
Cherie, niestety na nerwy chyba zbyt wiele nie mozna :/ Ja cala ciaze pilam melise, lekarz nawet zalecil. Calkiem niezle wycisza i tak jak piszesz lepszy rydz niz nic.

A jak sobie radze? No wlasnie kiepsko mi idzie.... Jeszcze na poczatku nie bylo tak zle a teraz po 20tyg wszystko wrocilo i znowu zajrzalam na ten wątek. Lekarz zaleca wyciszenie, jak najmniej negatywnego myslenia ale wiadomo jak to ciezko zrobic...

Moze jednak pociesze Cie ze takich "przypadkow" jak nasz jest dosyc duzo i napewno nie jestes z tym sama.

W ktorym jestes tygodniu?
 
Ostatnia edycja:
Ciezko powiedziec w ktorym, naraze nic nie widac, czekam az cos sie ustali. Niby 5 tydz po zapl. ale ciezko mi cokolwiek mowic, bo pecherzyka nie widac ;( melisa na mnie juz nie dziala, mam coraz wiekszy puls, cisnienie, coraz czesciej lapie nnie arytmia. Wiem ze jest wiele przypadkow ale z racji nerwicy kazdy jakis dziwny bol, pieczenie itd to u mnie czerwony alarm i stres gotowy, plus to serce o ktore ciagle sie boje. Chialabym juz zobaczyc zarodek, o ile w ogole go zobacze, bo moze wtedy bylabym spokojniejsza, myslalabym o dziecku a nie o tym. Tak nakreca mnie rowniez ta niepewnosc. Coz. Musimy jakos dac rade jakokolwiek by nie bylo :) tylko pytanie czy ta arytmia nie szkodzi dziecku? P.s. bralas cos na uspokojenie oprocz melisy?
 
Hej dziewczyny, ja też miałam częstoskurcz w ciąży. Z waszych opisów wynika, że u mnie łagodniej przebiegał jednak...Taki poważne to miałam dwa ataki w ciąży, raz udało mi się samej dojść do siebie, nie chciałam jechać do lekarza - co dziś uważam za co najmniej nie mądre, a drugi raz pojechałam do lekarza rodiznnego i on mi pomógł. Pod koniec ciąży miałam jesszcze take mini ataki jakby...a jak wam objawia się częstoskurcz?
 
reklama
Ja nie mam częstoskurczy póki co (dzięki Bogu), największy puls u mnie to jakies 120 uderzeń/min ale to zawsze gdy się denerwuję. U mnie masakrą są dodatkowe skurcze komorowe, nieraz jak złapie to następują takie salwy po 3,4 po sobie. Wtedy aż normalnie strach mnie paraliżuje. Te arytmie to plaga, już jest jako choroba cywilizacyjna uznana, bo coraz więcej ludzi na nią cierpi i najwięcej ludzi cierpi na nią z powodu stresu. Właśnie to jest problem, bo można brać leki na serce - w moim wypadku - ale to nie zmieni tego, że jestem zbyt nerwowa. Arytmia minie gdy ja się uspokoję a nic na to nie wskazuje :<
Któraś z Was brała jakieś cuś na uspokojenie aby było łagodne w ciąży?
 
Do góry