reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

tarte jabłko

NUNA

Fanka BB :)
Dołączył(a)
25 Lipiec 2007
Postów
225
czy dzidziusiowi moge podac juz troszke jabłuszka tartego pije nutramigen skaza bialkowa sie pojawiła a jak tak to ile tego jabłka
 
reklama
wiesz ja dawałam ja skończył 4 mce i to pierwsze dałam ze słoika (bobovita) bo wtedy jeszcze były niedojrzałe(lipiec) ale teraz juz jest dużo ja wybrałam jeden gatunek ( sonared ) bo dobrze się trze. a na poczatku to dodatkowo miksowała blenderem bo mały się krztusił (od tarki zostają czasem takie kawałki)
Jeżeli dzidzia ma skłonnośćdo alergii to lepiej jest parę dni poczekać i zacząć dosłownie o jednej łzeczki
Ja tak robiłam i obeszło się bez żadnych sensacji
 
Moim zdaniem nie powinno sie dawać dzicku innych pokarmów niż mleko dopóki nie skończy 4 miesięcy. Po to są schematy żywieniowe, żeby sie do nich stosować. Oczywiście, czasem istnieją nawet spore odstępstwa od normy, ale to może być w przypadku, gdy np. dziecko jest zupełnie zdrowe, waży sporo (podobno powinno ważyć minimum 6 kg lub podwoić wagę urodzeniową) i nie miało problemow z u. pokarmowym. Ja sama dałam Natalii coś innego niż mleko po upływie 3.5 miesiąca (chyba nawet więcej). Najpierw przez kilka dni bł to rozcięczony sok jabłkowy, dopiero potem jabłko ze słoiczka (gerber, 80g - ale ja oczywiście dałam kilka łyżeczek). Lepiej się nie śpieszyć, a przynajmniej nie ryzykujesz kłopotów z brzuszkiem maluszka.
 
Aha, zapomniałam dodać, że Nata ważyła wtedy dość sporo, więc po konsultacji z pediatrą zaczełam wprowadzać nowości. Nata też ma podejrzenie skazy, pije więc profilaktycznie bebilon pepti 1, a od następnego tygodnia 2;-):tak::-D:laugh2:.
 
Ja dałam po upływie 4 miesiaca jabłuszko - Hipp. Ale nie pasuje mu jabłuszko, wiec zaczęłam podaać marchewkę. Posmakowała, wiec po kilku dniach dałam ją z jabłkiem i poszło. Nic z brzuszkiem się nie dzieje. Powoli zaczęłam dawać warzywa - w porze obiadowej oczywiscie zapijane mleczkiem i wodą. W końcu powoli z tych warzywek przechodzimy na jarzynkę. Z brzuszkiem nadal ok. Z owoców jemy już gruszki Williamsa i powoli ostatnio bababy (słoiczki). Na resztę nowości czekam - powoli je wprowadzę. Ale marwtią mnie te kaszki. Wprowadziłam kleik kukurydzieny i podaję na wieczór do mleka 2,5 miarki - żeby była płynna o buteli a rano daję kaszkę ryżowo-kukurydziankę też 2 miarki. Daję 2 razy, bo w sumie daję i tak mniej niż na opakowaniu - żeby były do butelki. Mały straszny jadek jest:. ma 4 miesiące i i tydzień.
6:00 - 180 ml - mleczko z kukurydzianą kaszką
10:00 - 150 mleczko
13:00 - warzywka (zje prawie cały słoiczek) i 90 ml mleczka
16:00 - 180 ml mleczko
18:00 - deserek (owoce jabłuszko tarte)
20:00 - kaszka ryżowo-kukurydziana

Są oczywiście odstępstwa od tych godzin. I podaję wodę i troszke soczku z marchwi lub jabłek.Wszytko zalezy od malca. czasmi dostaje na noc 210 ml. On straszny jadek jest. Czy Wasze dzieci też tak jedzą? Nie jest też gruby - czytałam link waga i wzrost naszych dzieci - to plasuje się mniej więcej po srodku.
A i jeszcze jedna sprawa - ja daję Nan 2 i tam pisze na pudełku, zeby dawać 4 x 210 ml. A w schematach żywieniowych jest 180x 4 (no i piąta jarzynka ta). To jak mam dawać 210 x 4 czy 180 x 4 tego mleczka. czy ktoś wie ile powinno mleczka pic w 5 miesiacu. Chodzi mi o tę dolną granicę, zebym nie dawała za mało. Bo mój chłopiec i tak zje wiecej pewnie.
 
my zaczelismy wprowadzac jak mala miala 5 miesiecy i zaczelismy od marchewki ze sloiczka-gerbera. (sloiczek jednoskladnikowy)
 
Gosia będę dawać 180 ml ale powiem Ci że mój kawaler to wciągnie wszytsko. szczególnie mleczko - to mu pycha. Ale nie pasiła mu zupka krem ze szpinakiem - wydzierał się w niebogosy. Dostał inną zupkę i już było ok.
 
reklama
Do góry