reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Temperatura u noworodka, ile i kiedy może być gorączka?

Dołączył(a)
17 Listopad 2019
Postów
11
Drodzy,
Wiem, że u noworodka temp ciała jest wyższa niż u dorosłego.
Kiedy można stwierdzić stan podgorączowy/gorączkowy?

Mierzymy u młodego termometrem elektronicznym w uchu i wychodzi nam 37,0-37,5 st C.
Zastanawiamy się czy to nie za dużo? Główka cała jest trochę zaczerwieniona i czasem szybko nam oddycha.
 
reklama
Rozwiązanie
Dziewczyny nie traktujmy wszystkich jedną miarą. Nie ma czegoś takiego jak temperatura idealna. Każdy człowiek lubi inną temperaturę, proszę mi pokazać jakieś źródła naukowe że tem. 19° jest korzystna dla zdrowia a 23 niekorzystna. Ja podobnie jak nieagatka nie wyobrażam sobie mieć tem 19 stopni w domu. Marznę wtedy, źle się czuję. Ja przy temp. 10 stopni na zewnątrz już zamarzam i ubieram się jak na syberie. Przy prawdziwych mrozach ograniczam swój czas na powietrzu do minimum. Może przez to że jestem chuda?
Z dziećmi może być podobnie. Wiem że teraz jest moda na nie zakładanie czapek dla dziecka, a mój synek czapki uwielbia, non stop nosi czapki bo sam je sobie zakłada, w lato takie od słońca. I ubrany jest zawsze w kilka warstw...
Wracając do meritum.
Pediatrzy i położne z którymi my mieliśmy do czynienia temperaturę 37,2 uważali za normę u noworodka.
U nas po kilkunastu tygodniach ustabilizowala się stopniowo na poziomie 37-36,8-36,6 stopni.
 
reklama
Dziewczyny nie traktujmy wszystkich jedną miarą. Nie ma czegoś takiego jak temperatura idealna. Każdy człowiek lubi inną temperaturę, proszę mi pokazać jakieś źródła naukowe że tem. 19° jest korzystna dla zdrowia a 23 niekorzystna. Ja podobnie jak nieagatka nie wyobrażam sobie mieć tem 19 stopni w domu. Marznę wtedy, źle się czuję. Ja przy temp. 10 stopni na zewnątrz już zamarzam i ubieram się jak na syberie. Przy prawdziwych mrozach ograniczam swój czas na powietrzu do minimum. Może przez to że jestem chuda?
Z dziećmi może być podobnie. Wiem że teraz jest moda na nie zakładanie czapek dla dziecka, a mój synek czapki uwielbia, non stop nosi czapki bo sam je sobie zakłada, w lato takie od słońca. I ubrany jest zawsze w kilka warstw, jak nie założę mu rękawiczek to wraca sam po nie. Za to kąpać mogę go tylko w letniej wodzie, nawet ciepłej nie preferuje, ja za to uwielbiam wrzątkek. Każdy jest inny jak widać.
Do autorki : taka temperatura u noworodka jest jak najbardziej normalna. Ja miałam podobną sytuację jak mały był noworodkiem i zadzwoniłam pytać położnej, powiedziała to samo.
 
Dziewczyny nie traktujmy wszystkich jedną miarą. Nie ma czegoś takiego jak temperatura idealna. Każdy człowiek lubi inną temperaturę, proszę mi pokazać jakieś źródła naukowe że tem. 19° jest korzystna dla zdrowia a 23 niekorzystna. Ja podobnie jak nieagatka nie wyobrażam sobie mieć tem 19 stopni w domu. Marznę wtedy, źle się czuję. Ja przy temp. 10 stopni na zewnątrz już zamarzam i ubieram się jak na syberie. Przy prawdziwych mrozach ograniczam swój czas na powietrzu do minimum. Może przez to że jestem chuda?
Z dziećmi może być podobnie. Wiem że teraz jest moda na nie zakładanie czapek dla dziecka, a mój synek czapki uwielbia, non stop nosi czapki bo sam je sobie zakłada, w lato takie od słońca. I ubrany jest zawsze w kilka warstw, jak nie założę mu rękawiczek to wraca sam po nie. Za to kąpać mogę go tylko w letniej wodzie, nawet ciepłej nie preferuje, ja za to uwielbiam wrzątkek. Każdy jest inny jak widać.
Do autorki : taka temperatura u noworodka jest jak najbardziej normalna. Ja miałam podobną sytuację jak mały był noworodkiem i zadzwoniłam pytać położnej, powiedziała to samo.
W samo sedno [emoji4]
 
Rozwiązanie
Do góry