Teściowie i rodzice... chwalimy i narzekamy

[wyjatkowaonaa]

a sprawdzałaś zdolność kredytowa w banku? Są przecież kredyty dla rodzin! przez 8 lat państwo płaci połowę rat.
Program Rodzina na swoim

Mój B teraz dostanie dopiero umowe więc nie wiem. Muszę się dowiedzieć,bo w sumie to płacenie komuś za wynajem kasy może isć własnie na rate mieszkania a mieszkanie już mamy swoje.No i mój B ma też książeczke mieszkaniową- może to też pomoże.

Dziewczyny dziękuje ,że jesteście !!!
​

 

[mamulica]

a sprawdzałaś zdolność kredytowa w banku? Są przecież kredyty dla rodzin! przez 8 lat państwo płaci połowę rat.
Program Rodzina na swoim

dokładnie!!! My właśnie taki kredyt mamy i póki co tylko 350 zł płacimy... No i jesteśmy w swoim mieszkaniu. A nie w wynajętym

 

[laparada]

Mój B teraz dostanie dopiero umowe więc nie wiem. Muszę się dowiedzieć,bo w sumie to płacenie komuś za wynajem kasy może isć własnie na rate mieszkania a mieszkanie już mamy swoje.No i mój B ma też książeczke mieszkaniową- może to też pomoże.

Dziewczyny dziękuje ,że jesteście !!!
​

to nie ma na co czekać! do banku trzeba iść! jak nie pójdziesz to się nie dowiesz... po 8 latach zawsze można zmienić bank na inny! plus negocjować umowę z bankiem (np. o wcześniejszą spłatę czy prowizję)

dokładnie!!! My właśnie taki kredyt mamy i póki co tylko 350 zł płacimy... No i jesteśmy w swoim mieszkaniu. A nie w wynajętym

no na 300 nigdzie nie wynajmiesz nic!! a kropelka do kropelki i mieszkanko się spłaci!

 

[wiewióra]

dokładnie!!! My właśnie taki kredyt mamy i póki co tylko 350 zł płacimy... No i jesteśmy w swoim mieszkaniu. A nie w wynajętym

jejjeekuuuuuu jak ja bym chciała taką ratę płacić :----------------------(

Wyjątkowoaonaa kurcze ale masz nie ciekawie ,
przykro mi, a może w jest mozliwość przydzielenia jakiegoś lokalu socjalnego????????

kurde jedyne co było dobre za tej walonej komuny, to chyba to, że były mieszkania....... hmmm no chyba, ze sie mylę............ dobra no ale to nie na tym watki (sooorrkiii;-))

 

[natalunia]

Najlepsze jest to, że im niższy wiek najstarszego partnera, tym mniejsze oprocentowanie i na więcej lat można rozłożyć kredyt.

Co do tematu: moja teściowa przeszła samą siebie. Miała we środę przyjść do nas, żeby z małą posiedzieć, a ona nie przyszła, bo myślała, że poprosiłam ją o to tylko z uprzejmości i to tak "na niby" i nie przyszła... Na dodatek zarzuca mężowi, że nie rozmawiamy ze sobą (nie chciałam, żeby za dużo o nas wiedziała, bo to wykorzysta). Masakra...

Moja mama nadal jest nadopiekuńcza. No i wczoraj i dzisiaj jest dzień dziadków
:-) Dlatego oszczędzę osądów, tylko opisałam sytuację

Wyjątkowa: masz nieciekawą sytuację. Pójdź do banku, postaraj się może o jakąś pracę w domu (dużo firm zleca takie prace, a raczej coraz więcej, moja sąsiadka pracuje w takim systemie od 3 lat, a zaczęła jak jej synek miał 2 tygodnie, bo nie wyrabiali z pieniądzmi).

 

[wyjatkowaonaa]

A myślicie,że nam przyzna bank taki kredyt? A to chyba trzeba być małżeństwem żeby sie załapać (my bez ślubu)

 

[natalunia]

A myślicie,że nam przyzna bank taki kredyt?

Ciężko będzie. Możecie się starać o dopłaty ze strony państwa.

 

[etna36]

A myślicie,że nam przyzna bank taki kredyt? A to chyba trzeba być małżeństwem żeby sie załapać (my bez ślubu)

ten kredyt to dla mlodych malzenstw chyba :-(

 

[aga4444]

A myślicie,że nam przyzna bank taki kredyt? A to chyba trzeba być małżeństwem żeby sie załapać (my bez ślubu)

współczuję sytuacji:-( żeby się starać o ten kredyt musicie być małżeństwem, z tego co piszesz to kredytu nie dostaniecie:-((przez zarobki)

 

[mamulica]

Ciężko będzie. Możecie się starać o dopłaty ze strony państwa.

No właśnie nie mogą:-no:. Dopłaty są na kredyt małżeński I jak myśmy go brali to niczyj wiek nie miał nic do rzeczy, a to rok temu było. Zaszły zmiany