reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Toksoplazmoza- jakie ryzyko?

Dołączył(a)
24 Styczeń 2017
Postów
2
Witam serdecznie wszystkie użytkowniczki forum :)

Mam do Was pytanie o to, jakie Waszym zdaniem jest ryzyko zarażenia się toksoplazmozą pod czas wizyty u znajomych? Byłam wczoraj, nie szukałam kontaktu z kotkiem, ale on jak na złość sobie mnie upodobał - cały czas próbował włazić na kolana itp. Kilka razy odepchnęłam go ręką, którą potem jadłam czipsy itp. Oczywiście nie umyłam ich po tym jak dotykałam kota - ale podkreślam nie była to zabawa z kotem tylko bardzo krótki dotyk mający na celu pozbycie się natręta ;)

Jestem w 14 tc., nie mam przeciwciał na tokso, ale kot to w 100% domownik, nie wychodzi na dwór itp. Nie muszę dodawać, że jego kuwety także nie dotykałam...

Czy to jest jakikolwiek powód do niepokoju? Mogę powtórzyć badania na toksoplazmozę za ok. tydzień, ale czy Waszym zdaniem jest sens?
 
reklama
Ten temat był wiele razy już poruszany i aż mnie krew zalewa, jak ludzie ciągle to samo.. Kot i kot.
Nie, łatwiej zarazisz się od niemytych owoców, warzyw, z ogródka, w szczególności od mięsa.
Kot musi być chory a poza tym musialabys rękami grzebać w jego kupie.
Nigdy tokso nie miałam a mam zwierzęta w dużych ikosciach od małego. Pracuje z kotami i sama mam w domu ich dużo, plus inne i jakoś się nie zarazilam nigdy dbając o higienę..
 
Witam serdecznie wszystkie użytkowniczki forum :)

Mam do Was pytanie o to, jakie Waszym zdaniem jest ryzyko zarażenia się toksoplazmozą pod czas wizyty u znajomych? Byłam wczoraj, nie szukałam kontaktu z kotkiem, ale on jak na złość sobie mnie upodobał - cały czas próbował włazić na kolana itp. Kilka razy odepchnęłam go ręką, którą potem jadłam czipsy itp. Oczywiście nie umyłam ich po tym jak dotykałam kota - ale podkreślam nie była to zabawa z kotem tylko bardzo krótki dotyk mający na celu pozbycie się natręta ;)

Jestem w 14 tc., nie mam przeciwciał na tokso, ale kot to w 100% domownik, nie wychodzi na dwór itp. Nie muszę dodawać, że jego kuwety także nie dotykałam...

Czy to jest jakikolwiek powód do niepokoju? Mogę powtórzyć badania na toksoplazmozę za ok. tydzień, ale czy Waszym zdaniem jest sens?
Nie ma sensu robić tokso. Dziewczyno ja całą ciążę spałam z dwoma kotami i psem no i mężem oczywiscie:D czyscilam kuwety i nic się nie wydarzyło. Tj. @LILITH pisze prędzej zlapiesz od brudnych owoców i warzyw a szczególnie od surowego mięsa jak od kociego domownika. Będzie wszystko ok.
 
Heh, dziękuję Wam za odpowiedzi, choć przyznam, że jak kogoś krew zalewa od czytania forum internetowego, to powinien zarzucić ten sport - bo to zdrowiu i piękności szkodzi!

Nie twierdzę, że nie jestem przewrażliwiona, jednak mam swoje powody, ale że do ekshibicjonizmu w internecie brakuje mi skłonności, to nie będę się tutaj uzewnętrzniać.

Dziękuję Wam za odpowiedzi, bo - bez względu na ich formę - one uspokajają.
 
Do góry