reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

troszkę smutniej...

Mgda współczuję Ci bardzo i wiem jak się dziś czujesz (z własnego doświadczenia). Ja sobie to wytłumaczyłam tym że tak miało być. :( :( :(
 
reklama
Madga napisałas ze przepraszasz nas za ten post ale przeciez nie musiasz nas za nic przepraszac to my dziekujemy Tobie ze to własnie w naszym gronie chciałas podzielic sie swoimi przezyciami i ze mozemy wspolnie Cie w tym trudnym dniu wspierac

ja 21 marca czułm sie tak samo jak ty dzisiaj bo tego dnia na swiat mialo przyjsc moje dziecko niestyty "TEN na gorze" chciał inaczej

teraz jestem szczesliwa mama kochanego Mikołajka i teraz "TEMU na gorze" bardzo za niego dziekuje
 
trudno mi sobie wyobrazić co przeszłaś...
Bardzo Tobie współczuje
Twoje cierpienie wynagradza ci Twój śliczny synek,długo oczekiwany

i nie przepraszaj, wrześniówki to fajne babki, potrafią wszystko zrozumieć i umieją pocieszać
trzymaj się Madziu!!!
 
Magdo, jakiekolwiek słowa osoby która nie przeszła tego co Ty są płytkie i puste. Mogę Ci jedynie życzyć wytrwałości i jednak ...radości w serduszku, bo maluszkom jest w niebie dobrze, mają cudowną opiekę, a co więcej, jestem przekonana że są teraz dobrymi stróżami swojego maleńkiego braciszka. Życzę ci pogody w sedruszku bo masz dla kogo je dzielić. Okazuj swojemu maluszkowi wele ciepła, nie żałuj przytulania i buziakó( nie wierz w zbytnie rozpieszczanie, maluszki potrzebują naszej bliskości). A jak synuś będzie odpowiednio duży opowiedz mu o jego anoiłkach stróżach. MOże potraktujcie ten dzień jak coś błogosławionego. Może ty jako jedna z niewielu dośwadczając tego co doświadczyłaś jesteś w stanie przez to szanować macierzyństwo z większą siłą? Powodzenia i uśmiechu na pięknej buzialce :)
 
dzięki za te piękne słowa ... jak się je czyta to ma się wrażenie że właśnie działa jakiś cudowny balsam dla duszy:)

Grooha1 koniecznie wspieraj swoją siostrę dobrym słowem i przede wszystkim zrozumieniem. Nie mów jej nigdy, że ma się wziąć w garść, że to minie itp., bo ona pewnie sama wie jak ciężko doprowadzić sprawe do szczęśliwego finału. Ale zawsze możesz jej wysłuchać, nawet w milczeniu - mi to bardzo pomagało. Pewnie ciężko było znieść twojej siostrze wieści o twojej ciąży ale teraz jak już jest maleństwo to napewno cieszy się że ono istnieje i nie czuje zazdrości ani bólu tylko wielką radość że jej siostra urodziłą szczęśliwie. Wiem z własnego doświadczenia bo zanim urodziłam moja siostra miała już czwórkę własnych maleństw. Przy jej czwartej ciąży byłam zrozpaczona bo ja już straciłam dwie. Ale jak mały przyszedł na świat (jej mały) to z miłości do niego niemal oszalałam:)

Buźka
 
czytam Wasze słowa i łzy cisną mi się do oczu... Madga nie dodam nic więcej niż to o czym pisały dziewczyny. One napisały juz chyba wszystko. A szczególnie to co napisała Joanka... ja też nie doświadczyłam takiego nieszczęścia i nie wyobrażam sobie jaki to ból. I nie chcę sie nigdy przekonać. Podziwiam Cię że potrafisz o tym pisać i tak jak Gabi dziękuję że podzieliłaś się swoim smutkiem z nami. Pawełek wynagrodzi Ci wszystkie straty i zmartwienia i załagodzi ból. Kochaj go z całych sił i nie szczędź mu swojej miłości i ciepła.
 
Dziewczyny chyba się nie pogniewacie jak poproszę Was o pomoc. Wiem, że wiele jest dzieci potrzebujących takiego wsparcia ale Pawełka znam osobiście i wiem jaki jest słodki. To kochany dzieciak, ciągle uśmiechnięty i pogodny. Jednak nie rozwija się tak jak powinien. Mimo tego, że ma już ponad dwa lata to nasze 4 miesięczne dzieci więcej potrafią niż on. Znam tych ludzi osobiście i mam o nich bardzo dobre mniemanie. On pracuje ZUS i jego zarobko to może około 1600 zł a ona jeste na wychowawczym i raczej do pracy juz nie wróci. Mały ma orzeczenie o niepełnośprawności i dostaje na niego około 600 zł. To jest bardzo mało. Pomagają im dużo rodzice. Bardzo dużo pieniędzy wydają na rehabilitacę. Robią wszystko co możliwe aby pomóc mu samodzielnie żyć. Wszystko na co ich stać finansowo.
Więc jeśli macie dobrą wolę i trochę czasu proszę pomóżcie im. To finansowo nic nie kosztuje po państwo potem wszystko zwróci. Dla nich każda kwota to wielki dar.
Mam kilka zdjęć Paweł to potem je wkleję i zabaczycie jakie to kochane dziecko.
Z góry dziękuję za wyrozumiałość.


A to list od nich:


Zwracamy się do Państwa z gorącą prośbą o pomoc finansową, przeznaczą na pokrycie kosztów rehabilitacji naszego synka Pawełka.
Pawełek urodził się 3 listopada 2003r. z wadą centralnego układu nerwowego-holoprosencefalią (mózgowie bez wyraźnego podziału na półkule, brak szczeliny międzypółkulowej), z towarzyszącym wodogłowiem. Konsekwencją choroby naszego synka jest opóźnienie w rozwoju psychofizycznym.
Dzięki prowadzonym od dnia urodzenia zabiegom rehabilitacyjnym oraz dzięki przebytej w 2004r. operacji założenia zastawki, widoczne są u naszego dziecka pozytywne symptomy rozwojowe, rokujące nadzieję na przyszłość. Dalszy postęp w leczeniu wymaga jednak specjalistycznych zabiegów, udziału w turnusach rehabilitacyjnych oraz zakupu sprzętu rehabilitacyjnego. Koszty tych przedsięwzięć znacznie przekraczają nasze możliwości finansowe; Np koszt pobytu na turnusie wynosi ok. 4.000 zł, natomiast optymalne warunki dla postępującej terapii zapewnią, co najmniej cztery turnusy w roku.
Dlatego też prosimy o przekazanie 1% swojego podatku* na konto Pawełka.
Każda kwota przekazana przez Państwo stanowi dla nas nieocenioną pomoc
w dążeniu do zapewnienia Pawełkowi samodzielnego i szczęśliwego życia.

Kwoty prosimy wpłacać na konto:
Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”
Bank PKO BP S.A.
XV Oddział Warszawa
nr: 50 1020 1156 0000 7902 0007 7248
z dopiskiem: na leczenie i rehabilitację Pawełka Pokory


Bardzo dziękujemy
Rodzice Wioletta i Mariusz Pokora

Mam też sciągę jak to odliczyć w PIT
 
Oto kilka zdjęć Pawełka, którego sytuację opisałam wcześniej.
pict70069ir.jpg

pict70108nj.jpg

pict70221vz.jpg

To Pawełek z tatą
pict70113dr.jpg

pict70185yj.jpg

Pawełek z mamą
 
reklama
Do góry