reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Trudny związek, problemy z chłopakiem

M

mloda1212

Gość
Witajcie.... nie mogę tego dłużej trzymać w sobie, nie mam się komu wyżalić [emoji20] może tutaj znajdę zrozumienie.
Otóż jestem w "związku" od 5 lat z przerwami. Sprawa wyglada tak że mój chłopak zmienił się nie do poznania.
Stał się zamknięty w sobie, nic mi nie mówi, pije codziennie. Wyzywa mnie [emoji22] strasznie mnie rani, próbowałam odejść ale nie potrafię. Funduje mi taką emocjonalną chuśtawkę że już nie robię kompletnie nic. Też zaczęłam pić, tylko leżę , płaczę i piję. Wiem że może tego nie zrozumiecie ale alkohol pomaga zapomnieć chociaż na chwilę. Moja psychika to już wrak, mimo to nie potrafię się od niego uwolnić. Jednego dnia jest miły , mówi mi że mnie kocha, że chce ze mną założyć rodzinę. A na kilka godzin później słyszę : ty su*o, kur*o, dzi*ko.
Niedługo mamy razem wyjechać za granicę i później wynająć mieszkanie.
Wszystko było okej, aż nagle z facebooka dowiedziałam się że jedzie na woodstock. Nie widziałam go od miesiąca , tłumaczył się brakiem kasy, a pojechał ze znajomymi (3 dziewczyny i chłopak), i mnie zostawił w domu. Chciałam z nim jechać to mi powiedział że nie mają miejsca w samochodzie i nigdzie z nimi nie jadę. To ma być chłopak ?!
I teraz sprawa wygląda tak, dlaczego on się tak zachowuje ?
Wydaje mi się że gdyby mnie nie kochał to by odszedł ? Jaki niby miał by mieć cel żeby być ze mną tyle lat ?
Dodam że kiedyś był normalny, kochał, nie kłamał, nie zostawiał mnie, szanował, byłam dla niego najważniejsza. A teraz jest na odwrót. Ale skoro mnie nie kocha to po co mi mówi że mnie kocha ? Zamiast mózgu mam już chyba wodę przez to co on robi. Mówiłam mu tyle razy że mnie rani. Kompletnie nic do niego nie dociera.
Już nie daje rady. Na samą myśl że on sie z jakąś tam piep**y robi mi sie słabo. (Bo wiadomo co to za impreza) Od dwóch dni nic nie jadłam, chce mi sie wymiotować z nerwów. Probuje go zrozumieć i nie potrafie ! Jak można kogoś kochać i jednocześnie traktować go jak totalne g*wno ?!
Coraz częściej myślę o tym żeby skończyć z życiem. Nie potrafię z nim żyć , ale też nie potrafię żyć bez niego.
Nigdy nie zrozumiem dlaczego mnie wyzywa a za chwilę mówi że kocha...
 
reklama
Myślę, że Ty nie masz już czego szukać w takim związku. Ja miałam kiedyś bardzo podobnie, ale na szczęście ja potrafiłam odejść i nie miałam żadnych wyrzutów sumienia, że odeszłam po 4 latach. Poznałam faceta i jesteśmy już 5 lat małżeństwem. Do tego mamy dwuletniego synka i nasze życie jest na prawdę fajne. Zakończ to póki masz jeszcze siłę. Kobieta powinna znać swoją wartość. Ty siedzisz w domu, a on baluje z innymi dziewczynami. Do tego pewnie bzyka codziennie inna. Ja bym na pewno nie odważyła się z kimś takim zamieszkać i nie łudź się, że on Cię kocha. Facet który na prawdę kocha swoją kobietę trochę inaczej funkcjonuje. Otwórz oczy, odejdź od niego i zacznij żyć. Życie mamy tylko jedno. On się świetnie bawi Twoim kosztem, a Ty? A Ty siedzisz i płaczesz..
 
Dziewczyno to ostatni dzwonek! Idź na terapię lub do psychologa i zostaw też związek za sobą. W relacji z Twoim chłopakiem wszystko się skończyło. Jest z Tobą bo mu tak wygodnie po prostu...
Przykre to.
Jednak pamiętaj, że to Ty decydujesz jak wygląda Twoje życie. A uwierz mi, że można znaleźć normalnego partnera i ułożyć sobie spokojne życie.
 
Przez ten związek przestałam całkowicie ufać facetom. Poznałam jednego, świetnie się dogadujemy ale nie potrafię już zaufać, próbuje, nie udaje sie :(
Boje sie że trafie na takiego samego albo jeszcze gorzej. Mam jakieś urojenia że to sie powtórzy, ogarnia mnie taki strach że zaczęłam się bać ludzi.
Dodam że nie mam żadnych znajomych, został mi jeden kolega, wszyscy uciekli przez mojego "chłopaka". Czuję się strasznie samotna. Chciałabym poznać jakieś dziewczyny ale nie potrafię i nie wiem jak.
Tylko się zastanawiam czemu on mówi że kocha a za chwile sie zachowuje jakby mnie nie znał ?
Próbuje to zrozumieć.
 
Mówi Ci tak bo tak jest wygodnie. I wie, że słowem Kocham Cię załatwi cała sprawę. Zostaw takiego chłopak i niech sobie idzie do samego diabla.
 
Nie ma tu nic do zrozumienia. Faceci to często tchórze i nie powiedzą otwarcie, że kończą związek, bo to wymaga tłumaczenia. Spójrz prawdzie w oczy i zakończ chorą relację. Z resztą ona już jest skończona a Ty musisz z nim zerwać w swojej głowie.
 
Tak jak dziewczyny piszą. Zostaw drania. W tej chwili wydaje ci się że nie bez niego życie nie ma sensu ale to jest też jakieś przywiązanie i przyzwyczajenie do człowieka. Odejdź od niego bo on tylko zmarnuje ci życie. Będzie ciężko, będziesz wyć i żałować bo może jednak by się zmienił ale to nie prawda. Tacy dranie się nie zmieniają i nigdy do niego nie wracaj. To najlepsze co możesz zrobić dla siebie.
Zobacz co on z tobą robi? Pijesz alkohol a to do niczego nie prowadzi. Twoj chłopak pociągnie cię na samo dno bagna w którym siedzi. Widać że szukasz pomocy skoro tu napisałaś więc zostaw go. Nie masz znajomych to może rodzina? Przy wsparciu kogoś bliskiego będzie ci o wiele łatwiej.
A co do tego że on mówi że cie kocha to sa tylko puste słowa. Nie wierzę że jest w nim choć odrobina miłości. Który kochający chłopak wyzywa dziewczynę od różnych...?
Ile ty masz lat?
Możesz sobie jeszcze ułożyć życie i żyć spokojnie i szczęśliwie. Nie musisz wchodzić w inny związek od razu po zakończeniu tego. Daj sobie czas. Piszesz że masz jakiegoś przyjaciela utrzymuj tą przyjaźń a gdy będziesz gotowa może przerodzi się ona w coś więcej?
Wiem że możesz mieć obawy i nie ufać ludziom ale wierz mi że nie każdy facet to szuja która podle traktuje swoją dziewczynę. Jedynym słusznym rozwiązaniem dla ciebie jest zostawić to bydle które nazywa się mężczyzną i wyrwać się z tego toksycznego związku.
No chyba że wolisz być dręczona psychicznie i zatapiać smutki w alkoholu. Jak z nim nie skończysz to za parę lat widzę cię opuchniętą, siną z trzęsącymi się rękami i tłustymi włosami i w starych szmatach idącą z 5 złotymi do monopolowego po wino. Wybacz takie mocne słowa ale znam takie przypadki więc wiem co mówię.
 
Mam 21 lat. Z przyjacielem nic nie będzie , znamy się tyle czasu i nic nie iskrzy. Problem w tym że kumpel mieszka w innym kraju teraz i jestem w sumie sama... rodzina nie rozumie. Wstydze sie nawet o tym mówić.
Macie rację, trzeba to skończyć.
Jeszcze jedna sprawa, czy gdzieś w internecie można poznać dziewczyny ? Bo jak do tej pory pisały do mnie panie innej orientacji no i niestety nie udało mi się żadnej poznać. A panowie nie chcą się przyjaźnić, szukają związku.
Muszę znaleźć znajomych bo zwariuje

Napisane na Xperia SP w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ale jaka znajomość cie interesuje z dziewczynami? Bo juz zgłupiałam.
Jesteś bardzo mlodziutka. Cale życie przed tobą. Jesli nie mieszkacie razem to będzie jeszcze łatwiej to skończyć. Nie marnuj sobie zycia.
 
reklama
Tylko i wyłącznie kolezenska :) a niestety piszą do mnie tylko homoseksualne :( nie wiem co ze mną jest nie tak. Nie wiem gdzie poznać koleżanki.

Napisane na Xperia SP w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry