reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

trudy dnia powszedniego

Shalimar....myślę że jeszcze zobaczysz uśmiech na swej twarzy...czuję to.
Fajnie że się odezwałaś.
 
reklama
Shalimar Kochanie, niestety nie moge Ci tego powiedziec, w pierwszym trymestrze nie wiedzialam co sie dzieje jeszcze, ty przynajmniej juz czujesz ze cos z tym musisz zrobic, a to pierwszy krok. Duzo by opowiadac ale ja bylam tym samobujczym przypadkiem. To ze mieszkam w uk tez nie pomoglo ale kiedy juz trafilam do lekarza to poruszone zostaly wszystkie struny, chodzilam do psychologa co tydzien, mialam wizyty u psychiatry i mialam wlasna pielegniarke ktora ma specializacje w psychiatri do ktorej moglam sie kierowac ze wszystkim w karzdej chwili a nawet wezwac ja do domu. Mimo wszelkich prob nieinwazyjnych w 6 mcu ciazy dostalam leki antydepresyjne. Wiem, wiele sie o nich mowi zlego ale mysle ze w moim przypadku uratowaly nam zycie.

Tak wiec mam tylko jedna rade dla Ciebie. Biegnij z tym do Lekarza. Nie wiem jak wyglada droga w polsce i czy musisz miec skierowanie ale on Ci z pewnoscia doradzi.

Powodzenia Moja Droga :tak:

Ps. Ja sie nie potrafilam podzielic z nikim moja tragedia, nawet moja mama nie wie jak cierpialam do dzisiaj.
A teraz raz weszlam na topik o depresji, ale nie moglam tego nawet czytac bo dziewczyny pisza co maja robic i pytaja o rady. Ja nie przyjmowalam zadnych rad w tamtym okresie, bylam chora.
 
Shalimar trzymaj się dzielnie kochana !

ja właśnie trafiłam na to forum, bo to o czym pisałam w ogóle nie spotkało się z aprobatą na innym forum...głupie torby po prostu stwierdziły, że będę beznadziejną matką i powinnam usunąć dziecko...coś okropnego skąd w ludziach tyle zawiści i braku zrozumienia? :( ja jestem w 9 tygodniu i w ogóle nikt mnie nie rozumie, co czuję...czuję się źle...grubo...i mam ochotę żeby to się już skończyło :(
 
Każdy chyba ma momenty, że ma dość. Jak mnie złapią wymioty takie, że prawie jelita wypluwam razem z krwią, jak mdłości dopadają takie, że chciałabym wyjąć sobie żołądek też mam chwile, że mam dość :) ale w ogólnym rozrachunku jestem z maleństwa zadowolona i szczęśliwa, że w końcu po wielu próbach się udało.

Shalimar, nie trać czasu, tylko wybierz się do psychologa, czasami rozmowa pomaga i nie trzeba łykać psychotropów. Najważniejsze, że masz zdrową i silną fasolkę, masz dla kogo żyć i walczyć o szczęście :) a że brzuszek rośnie? Po porodzie spadnie i szybko wrócisz do formy :)

Jakiś czas temu tez się odchudzałam i bardzo dbałam o figurę, o mało nie wpadłam w anoreksję, doszło do tego, że mdlałam wszędzie, gdzie się pojawiłam: w szkole w kościele, u znajomych. Lekarze powiedzieli, że albo zacznę jeść albo mnie w szpitalu do kroplówki podłączą. Na początku nie mogłam na siebie patrzeć z każdym dodatkowym centymetrem wpadałam w większą depresję. Teraz mam zupełnie inne priorytety, jestem gruba, mam 20 kg nadwagi, ale jestem zdrowa, wszystkie wyniki są ok, zaszłam w ciążę, w którą prawdopodobnie nie mogłam wcześniej zajść przez własną głupotę, bo od tego odchudzania zanikła mi miesiączka i przestały pracować jajniki. Mimo nadwagi i problemów jestem szczęśliwą mężatką, znalazł się ktoś, kto pomógł mi zaakceptować to, jaka jestem i poczuć się pełnowartościową kobietą.
 
mnie martwi właśnie ta nadwaga, ale niestety muszę się pilnować ..chociaż teraz ważniejsze jest zdrowie fasoli :-) eh niestety wykryto u mnie niedoczynność tarczycy i ciągle jestem na lekach ...mam tylko nadzieję, że w porę to wykryliśmy i nic złego się nie stało...ale swoją drogą te kolorowe czasopisma i fora o świergocących matkach robią naprawdę złą robotę, bo każdy trąbi o tym jaka ciąża jest wspaniała i w ogóle...może z perspektywy czasu tak będzie ale póki co czuję się jakbym była na coś chora i ta choroba nie chce przeminać :)
 
Ja się nie pilnuję, jem to, co mogę a i tak większość wylatuje z powrotem skąd przyszła :( Pocieszam się tym, że mam jeszcze sporo zapasów i dziecku nie powinno niczego zabraknąć :)
 
również mam taką nadzieję, że sobie dzidzia podje z moich zapasów strategicznych :) ostatnio wsunełam ostry sos łyżką :) a najlepsza na świecie jest kanapka mojego pomysłu...już dawno to sobie wymyśliłam, ale teraz smakuje wybornie: tylko proszę się nie śmiać: ciepły tost posmarowany serem feta do tego dżem trusawkowy na to salami, pomidor ogórek i sól :) wiem, że dziwnie to wygląda, ale jak byłam w bułgarii wykupiliśmy śniadania, które były zabójczo drogie i stwierdziłam, że co ma się zmarnować :))
 
również mam taką nadzieję, że sobie dzidzia podje z moich zapasów strategicznych :) ostatnio wsunełam ostry sos łyżką :) a najlepsza na świecie jest kanapka mojego pomysłu...już dawno to sobie wymyśliłam, ale teraz smakuje wybornie: tylko proszę się nie śmiać: ciepły tost posmarowany serem feta do tego dżem trusawkowy na to salami, pomidor ogórek i sól :) wiem, że dziwnie to wygląda, ale jak byłam w bułgarii wykupiliśmy śniadania, które były zabójczo drogie i stwierdziłam, że co ma się zmarnować :))

Witaj Ironia :)) zabawna jestes z tym :))

Agabre - dzieki za psychotropy
 
też kiedyś brałam, jak o mało nie wpędziłam się w anoreksję, wiem że ładnie to nie brzmi ale ... w ciąży nie powinno się takich leków brać :)
 
reklama
no niestety ogitu jak ktoś jest blada dupa i nie zauwazy róznicy pomiedzy euro a bułgarska walutą to tak się kończy...i to jeszcze zapłaciliśmy za tydzien z góry kartą wiec tak jakoś nie bolało, ale jak zobaczyłam wyciąg z konta to prawie padłam i zjadałam wszystko co miałam na talerzu ;) w sheratonie nawet takikch drogich śniadań nie ma haha :D ale się nauczyłam, żeby wszystko dwa razy sprawdzać teraz :)
 
Do góry