reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Pawimi
biznesso ten sam ino lokalizacja zmieniona :cool2: ile jeszcze razy ??:-D
ale,ale ...alkohol jest więc stawiam i pijta ze mną za powodzenie misji :tak:


a podczytywacze ...niech sie pożywią i idom sobie :-D


jery..jestem napruta ---> w sensie nawalona...literki mi skaczom .
ide...:eek: ..:-D:-D
 
reklama
Mama :-) ,moje kciukasy zacisniete za biznes :-).

Fasolka to powodzenia ,my też sue staramy a o 3 :-) .

Pawimi ZOSTAN Z NAMI :-) ZOSTAN Z NAMI .

Oczy mi sie zamykaja :-) dobranoc .
 
zagladam jeszcze na chwile
fasolka ,dorota &&&& za starania,no i za mamus oczywiscie tez --to oczywiste ;) ---
mamus i jeszcze &&&&& za biznesik :)))
fasolka u mnie moze mniejsze dzieci ale to trzecie to tez jak taki jedynak bo duza przerwa miedzy nia a starszakami...,jak nie bedzie czwartego bobo to ten moj Pys nie bedzie mial kompana do zabaw ...ale poki co staran u nas nie ma..ale kto wie co bedzie za jakis czas :-D

prasowac powinnam,ale nie chce mi sie :p
spadam dobranoc !
 
to otwieram dzionek - mam nadzieje ze spokojny:-)
kawusie porannom:-p soncze:-p
mamuska - no zawsze mnie rozbawisz - gratuluje gabinetu - ale jak co - jak to sie stalo - coś temu zapowiadalo???--- udalo się meza zmolestować?:-p bo tak mnie ta ikonka z fryzem zasugerowala...

natka - nie wiem czy czytalas nas - ale wiedz ze my tu się pytaly o Ciebie:-);-) nie chcialysmy zebys znikala... jak tam Dawidek się chowa?---jak bracia Go przyjęli?

fasolka to powodzenia w starankach!
madlen no prosze - jakas mysl sie pojawia:-p
dorota- to milutko spedziliscie dzionek:tak:

milego dnia zycze
 
Dziękuję za miłe przywitanie.

No chłopcy już dorośli, zwłaszcza moja pierwsza dwójeczka, Kamilek od września dołączył do Piotrusia i chodzi do przedszkola, został tak wyjątkowo przyjęty bo ma dopiero 2 lata i dwa miesiące ale świetnie sobie radzi, nie płakał w ogóle, może dlatego, że jest z Piotrusiem.
Dawidek ma już pół roku, chowa się dobrze, mieliśmy trochę zawirowań zdrowotnych jak miał 4 miesiące, ale na szczęście to już za nami, ale głupota lekarzy nie zna granic. Najpierw dostał 15 zastrzyków, wyzdrowiał i po tygodniu znów miał zapalenie oskrzeli, dostał kolejną serię zastrzyków, jak się później okazało niepotrzebnie, bo z tej samej grupy antybiotyków co 2tyg wcześniej, więc dali kolejny antybiotyk, który nic nie pomógł, dopiero pani dr zadecydowała, że na swoje ryzyko mogę zacząć go leczyć inhalacjami i leczyłam go tak przez dwa tygodnie i się udało. Najgorsze było, to że M. wyjechał w tym czasie na 2,5 miesiąca na szkolenie z pracy, wracał tylko na weekendy, ale bardziej przeszkadzał niż pomagał, miałam go po dziurki w nosie. Ogólnie ten czas jak nie było M. w domu był okropny, bo skumulowały sie wszystkie choroby u chłopaków, jeździłam po lekarzach kilka razy w tygodniu, ciągle prosząc kogoś o pomoc żebym nie musiała całej trójki targać po przychodniach. Kamilek miał operację na przepuklinę, okazało sie też, że ma trzeci migdał, ale z zabiegiem trzeba czekać do 3 roku życia. Musimy też iść do alergologa, bo latem miał okropne napady kaszlu, na wizytę zapisaliśmy się w lipcu i w piątek mamy wizytę. U Piotrusia alergolog stwierdził astmę, zlecił inhalacje dwa razy dziennie plus na stałe aerius i spray do nosa, po czterech miesiącach leczenia jest już lepiej i teraz mamy odstawione leki.
Dawidka już nie karmie, od dwóch tygodni jest na butli a ja w końcu przesypiam cała noce, luksus jakich mało:-)
No i wracam do pracy, postawiłam tak jak Mama na swój biznes, dziś jadę podpisać umowę o dotację, długa droga byłą do tego ale się udało.

Pawimi trzymaj dalej pieczę nad porządkiem:-)

Majqa jak Twój Maluszek?

Bedi co u Ciebie i M.? Czytałam, że założyłaś spiralę, jak się z nią czujesz? Plamienia ustały?

Mama trzymam kciuki, fajnie że interesik się kręci, a co z tamtym lokalem, bo nie doczytałam tego.

Hana chłopcy są nim zachwyceni, kochają ponad wszystko, po powrocie z przedszkola pierwsze co lecą do Dawidka dać mu buziaka i pogadać:-)

Fasolka, Dorota trzymam kciuki, szkoda, że u nas w PL ludzie tak podchodzą do większej ilości dzieci, nie raz na swojej skórze odczułam to politowanie, śmieszne to jest dla mnie.

Zuz-inka podziwiam Cię jak sobie przez cały czas dajesz radę bez M. ale jak to mówią co nas nie zabije... u mnie początki też były ciężkie a później jak miałam swoje patenty, to było w miarę ok tylko zmęczenie dawało w kość.

Do mnie też doleciało dziś słoneczko, zapowiada się ładny dzień.
 
Dzień dobry!
Ale tu gwarno od rana :-)
Natkaa, Madlen, witajcie laseczki po przerwie. Jak miło, że jesteście.
Natkaa - no nie wiem jak to jest, ale jak mój M wyjeżdża, to niemalże jak wychodzi za drzwi to się zaczyna jakaś makabra z chorobami. Nie wychodzę od lekarzy (albo oni od nas), inhalacje to baza. Swoja drogą co to za konowały u takiego malucha dają zastrzyki zamiast inhalacji. Teraz tą metodą przede wszystkim leczą zapalenie oskrzeli. Wiem, bo moi oskrzelowcy na tle alergicznym.
Pawimi dziękuje za otoczenie nas właściwą opieką :-)
Hana zrobiłam se kawunie ale jakoś sończenie mi nie idzie ;-)
Mamo, siostro moja wirtualna, kibicuje Ci niezależnie od podjętych decyzji, wierzę w Ciebie bardzo jak wiesz. Do gabineciku to nawet auta nie będziesz musiała odpalać cóż za oszczędność kasy na paliwie, to nie to co tyle kilosów do P. I czynsz mniejszy. Rewelacja.
Natkaa - Tobie gratuluję swojego biznesu. Moja kumpela właśnie czeka na kasę z dotacji i też rusza pełną parą. Zazdraszczam, oj zazdraszczam.
Staraczkom życzę powodzenia w staraniach.
A teraz lezę, bo ledwo siedzę, noc trudna z Artim, źle spałam. Wczoraj przegięłam z aktywnością domową, pracami praniowo-prasowalniczymi i dziś ledwo dycham... Ale na śniadanko wciągnęłam szarlotki kawałek, a co, węglowodanów trza jak nic.

Dobrego dnia, i dużo słońca :cool2::cool2::cool2::cool2: u mnie właśnie wylazło :-D
 
jestem i ja ...
z serniczkiem ...znowu :sorry: sumienie mówi ...,ale jak patrzę na niego to tak jakos błogo sie robi


Madlen,Hana,Natkaa
dzięki za &&&..

Hana
to się zaczęło w piątek ..się dowiedziałam ,że jest lokal,porozmawiałam z właścicielem,powysyłał mi wszystko co chciałam na maila i cóż ..drapałam się po doopce przez łikend co tu robić i decyzja zapadła :eek::-Di sie boję i cieszę bardzo :)
aaaa..męża nie zmolestowałam -->trzeba miec swoją godność:-Dnie mogłam ręką ruszyć :shocked2: zdziwionam ,że dwie 100kti tak mnie siekły ..cóż :-D




Natkaa
tamten lokal zwolniłam w połowie września..wypowiedzenie dane jak należy ,wszystko popłacone..z poprzednią właścicielką wszystko jest si ..teraz miałam działać mobilnie,ale ...:-Dwyszło jak wyszło :)
czasem się trafiają takie właśnie okazje :)



kawy smacznej życzę



Joaś
dziękufka :))
Ty szarlotkę a ja znów tartę serową ..ale po takim intensywnym week.muszę sobie poziom cukru podnieść ..a poza tym wczoraj dostałam @ i to mnie tłumaczy :):)
wytchnienia życze skoro nocka nie teges ..
 
Ostatnia edycja:
Witam z rana ale ruch fajnie bo odrazu sie dziobal smieje ;-) noc znow makabra wrrrr :eek: znowu smaka mi narobiłyscie :-p ale wybieram sie do mamy na kawke a u niej zawsze ciacho :cool2: narazie siedze z farbą na łepetynce bo odrosty juz masakra do tego siwe:eek:



Dziewczynki &&&&&&&&&&&&&& za wasze firmy :-)
 
reklama
Do góry