reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Trzecie dziecko - zwariowałam?

Szczerze? W ogóle nie chciałam pisać o kwestii finansów bo to nie są dla mnie tematy na forum

Są dwa powody dla których nie mogę się odciąć finanse (to nie są gorsze) i dzieci - bo dzieci ją kochają i uwielbiają i przez 10 lat jest najlepszą babcią na świecie. Jest ch*jową matką, ale babcią jest super. Czy tak można? No jak widać tak. To że wam się to w głowie nie mieści to już są wasze głowy. Więc nasza relacja jest trudna i ciężka. (ja ją przepracowuję na terapii, ona nie chce)
Po prostu pytałam o podobne historie - nie wiem może u wszystkich innych rodzin w Polsce jest tylko słodko i kraina miodem i mlekiem płynąca :) w każdym razie już mam to w głowie ułożone.
I życzę każdej z was szczęścia i powodzenia :)
Nie wszędzie jest kolorowo. Myślę, że każda rodzina ma jakiegoś trupa w szafie. Ale to od nas zależy w jakich relacjach żyjemy i na co sobie pozwalamy.

No i jak dla mnie nie da się być złą matką, a dobrą babcią. Albo się jest dobrym człowiekiem, albo nie. A czy ktoś kto zdaje pytania o to kiedy poronisz czy kiedy usuniesz jest dobry to już sobie sama odpowiedz.
 
reklama
Tak jak napisałam obowiązuje mnie umowa dożywocia - z tego nie da się od tak wyplątać. Trzeba to rozwiązać przez sąd, dodatkowo trzeba mieć do tego solidne i mocne przesłanki - a nie wiem czy jej zachowanie w mojej pierwszej ciąży 10 lat temu będzie dla sądu odpowiednie. Szczególnie, że nie mam na to żadnych świadków

I przecież ona teraz tego nie mówi - tak jak napisałam zrobiła taką dramę jak byłam w pierwszej ciąży. W drugiej nie robiła - ale nie wiadomo czy dlatego, że dowiedziała się o tej ciąży 3 tygodnie przed terminem porodu, czy dlatego że tak jak powiedziała "teraz jest inna sytuacja". Nie gadam z nią za dużo, robię to do minimum. Dzieciom nigdy nic nie gadała - a spędza z nimi masę czasu, też takiego beze mnie i męża więc mogłabym im nagadać, ale nie gada. Oczywiście, że gdyby gadała to by rozmowa była inna

Przecież nawet nie mam pewności, że cokolwiek powie na moją 3 czy każdą kolejną ciążę. Po prostu ja uważam na postawie swojego doświadczenia sprzed 10 lat, że będzie gadać bo obstawiam, że dla niej moje dzieci to temat zamknięty - bo są duże i różnej płci

Inna sprawa, że łatwo jest powiedzieć - odetnij się. Jak się odetniemy to chociażby z powodów finansowych sobie odpuszczę ciążę :) Naprawdę czasem trzeba pomyśleć o tym jakie mosty chce się spalić ;)
Przede wszystkim to Wasza sprawa, czy będziecie mieć kolejne dziecko, czy nie. Ja z moją rodziną przez kilka lat nie rozmawiałam, bo nas wypi*** li z rodziny, bo taką mieli fanaberie, bo szukali powodu do kłótni. Długa historia. Ostatecznie się pogodziliśmy, jednak nadal pamietam co było, mój mąż również. W tamtym czasie teściowa nam bardzo pomagała (również finansowo). Teraz tylko powiedziałam, że jestem w ciąży i tyle. Obecnie jednak jesteśmy niezależni finansowo, więc guzik wszystkim do tego ;) jak mój luby mówi, że w rodzinie musisz stawiać granice i gryźć, jeżeli ktoś ją przekroczy, bo na łeb wlezą jak pozwolisz ;)
 
Dziękuję [emoji3526]
Jak się czujesz? Już bliżej niż dalej masz [emoji16]
Cieszę się, że już niedługo😅młodszy syn najbardziej doczekać się nie może siostry i odlicza czas🤣 początki były ciężkie, a teraz jeszcze muszę uważać na to, co jem, bo mam cukrzycę, ale całe szczęście ze krótko 😁

Ty jeszcze trochę poczekasz, ale czas szybko minie ;)
 
Oj tak przy mojej dwójce czas ucieka trzy razy szybciej. [emoji3526][emoji16]
Cieszę się, że już niedługo[emoji28]młodszy syn najbardziej doczekać się nie może siostry i odlicza czas[emoji1787] początki były ciężkie, a teraz jeszcze muszę uważać na to, co jem, bo mam cukrzycę, ale całe szczęście ze krótko [emoji16]

Ty jeszcze trochę poczekasz, ale czas szybko minie ;)
 
reklama
Do góry