reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ulżyj sobie

A nasi sasiedzi remont kapitalny sobie wymyślili od poniedziałku >:D

Cale mieszkanie demolują z wielkim hukiem :mad:

Z Kamą do mamy musiałam dziś uciekać, bo w histerię zaczynała wpadać

Mąż był sie pytać i 2 tyg ma to potrwać :(. Dobrze, że o 15 kończą robotę...
 
reklama
a ja ma z rana spieprzony humor prze genialnego, nieomylnego, pracowitego i wspaniałomyślnego małżonka.
dowiedziałam się między słowami, że leżę do góry brzuchem, i że on chętnie sie zamieni właśnie po to , żeby sobie leżeć w domu i nic nie robić a ja będę pracowała.
on, który odkurzacz od wielkiego dzwonu widzi, nie mówiąc o użyciu go. on, który raz zmienił dziecku pieluchę od urodzenia
 
beatka nie przejmuj się ja mam tak samo no tyle ze mój to w dzien w domu jest ale i tak przesiedzi go przed kompem :/
a pieluchy ani razu nie zmienil :/
 
Beatka to powiedz mu, ze chetnie sie z nim zamienisz i to bez zastanowienia, on chyba sobie nie zdaje sprawy ile jest pracy przy malym dziecku i w domu- ciekawe co na to powie?
 
Beatka to zostaw go na dłużej z Majeczką
nie spróbuje co to za leżenie do góry brzuchem
na kilka godzin przynajmniej

 
beatka pisze:
a ja ma z rana spieprzony humor prze genialnego, nieomylnego, pracowitego i wspaniałomyślnego małżonka.
dowiedziałam się między słowami, że leżę do góry brzuchem, i że on chętnie sie zamieni właśnie po to , żeby sobie leżeć w domu i nic nie robić a ja będę pracowała.
on, który odkurzacz od wielkiego dzwonu widzi, nie mówiąc o użyciu go. on, który raz zmienił dziecku pieluchę od urodzenia

oni zawsze tak pieprzą trzy po trzy :mad:
a jak by tak został do cholery z dzieckiem sam w domu nawet na tydzień szybciutko by zmienił zdanie oj szybciutko.......
mi na szczęście Artur nie robi takich wyrzutów w tej chwili pracuję ale jak nie pracowałam ani razu nie mial pretensji la eon wie że przy dziecku nie mozna sie nudzic po duzo mi zawsze pomagał a teraz po pracy sam musi sie zająć Kubą ;)
 
dzięki dziewczyny... problem w tym, że on nawet jak z nią zostanie to wrzuci w hustawke i uważa, że to jest zajmowanie sie dzieckiem.
a jak byłam na zwolnieniu w ciąży, to wręcz wyrzuty mi robił, że ja do pracy nie chodzę, to wysypiam się, to wogóle nic nie wiem o życiu od razu

normalnie na pewne kwestie to nic najlepiej nie odpowiadać, tylko, że to boli...
 
beatka pisze:
a ja ma z rana spieprzony humor prze genialnego, nieomylnego, pracowitego i wspaniałomyślnego małżonka.
dowiedziałam się między słowami, że leżę do góry brzuchem, i że on chętnie sie zamieni właśnie po to , żeby sobie leżeć w domu i nic nie robić a ja będę pracowała.
on, który odkurzacz od wielkiego dzwonu widzi, nie mówiąc o użyciu go. on, który raz zmienił dziecku pieluchę od urodzenia

nic tylko w leb dac :police:
a potem zostawic mezusia z dzieckiem na tydzien!!!
moze by sie opamietal >:D >:D >:D >:D

ja tez mam cichy dzien
o jakies glupstwo tak sie wczoraj scielismy :(

 
beatka pisze:
dzięki dziewczyny... problem w tym, że on nawet jak z nią zostanie to wrzuci w hustawke i uważa, że to jest zajmowanie sie dzieckiem.
a jak byłam na zwolnieniu w ciąży, to wręcz wyrzuty mi robił, że ja do pracy nie chodzę, to wysypiam się, to wogóle nic nie wiem o życiu od razu

normalnie na pewne kwestie to nic najlepiej nie odpowiadać, tylko, że to boli...

Beatka przykro mi, ze tak do tego podchodzi :(
ja mam zupelnie inna sytuacje i nie umiem Ci poradzic...
 
reklama
mi też jest przykro i to bardzo...
może to głupie ale rozwala mnie po prostu i cały dzień nie mogę się wziąć w garść i zastanawiam się, czy ja rzeczywiście nic nie robię
 
Do góry