reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Umiejętności Waszych 16 miesięcznych dzieci?

dooominika

Początkująca w BB
Dołączył(a)
17 Lipiec 2008
Postów
21
Jestem mamą 16-miesięcznej córci,mam pytanie co Wasze maluszki potrafią już w tym wieku?Jak to u Was wygląda ze smoczkiem ,mową i nocnikowaniem:)pozdrawiam
 
reklama
wiec tak.
U nas smoczek schowałam przed skończeniem roczku:tak:
Nocnikowanie wyglada tak że jak synka posadze i siedzi to raczej siku zrobi. ale sam nie woła i czekam do lata jak bedzie mógł latać w samych majteczkach - wetdy bedzie akcja odpieluchowywanie.
A co do mowy to u nas sa pojedyncze słowa - codzień jakieś nowe.
Typu, jeż, dżem, mama, tata,dziadzia,wujek, ciocia, babcia, auto, prosze, dziekuje.
Oczywiście większość wyrazów nie mówi tak normalnie tak jak sie pisze tylko po swojemu coś przekręca ale jest to do zrozumienia.
głównie większość słów chce powtarzac a jak nie wie jak powiedzieć to patrzy nam na usta i próbuje wsyztskimi siłami tak samo. i czasem śmiesznie one brzmią ale ważne że już sam próbuje:tak:
No chyba to tyle;-)
 
Masz bardzo madrego synka:)Moja mała smoczek ma tylko do spania wieczorem jeszcze się bez niego nie moze wieczorem obyć próbowałam już ucinania końcówki ale niewiele to dało,na nocniku owszem siedzi chętnie ale kupke albo siku zrobi jak tylko z niego wstanie:)z mową niestety kiepsko pojedyncze słówka ale nie takie jak twój synek ale wszystko co się do niej powie to rozumie pocieszam się tym e jeszcze trochę i się rozgada.pozdrówka
 
Masz bardzo madrego synka:)Moja mała smoczek ma tylko do spania wieczorem jeszcze się bez niego nie moze wieczorem obyć próbowałam już ucinania końcówki ale niewiele to dało,na nocniku owszem siedzi chętnie ale kupke albo siku zrobi jak tylko z niego wstanie:)z mową niestety kiepsko pojedyncze słówka ale nie takie jak twój synek ale wszystko co się do niej powie to rozumie pocieszam się tym e jeszcze trochę i się rozgada.pozdrówka

spokojnie nasze dzieciaczki rozwijają sie każde w swoim tempie i maja jeszcze kupe czasu na samodzielne mówienie:tak:
nie ma sie co przejmować.

A co do nocnika to pisałam że siku zrobi jak go akurat w tym momencie złapie. Bo kupy otatnio nie zeobi na nocnik (choć do tej pory robił). teraz ma etap że na kupke idzie w ustronne miejsce gdzie nie ma nikogo;-)
 
Dokładnie każde dziecko ma swój rytm,moja zawsze wszystko robila wcześnie chodziła już w 10 miesiącu no ale ta mowa idzie jej opornie mimo że dużo się zawsze mówi i uwielbia czytać ksiązeczki jak widać to nie reguła z tym czytaniem.Dostała późno ząbki bo dopiero po roczku pierwszy a teraz ma tylko 4 może od tego to też zależy dziękuje ci za zainteresowanie tematem pozdrawiam
 
Hej!
To ja się dołączę.

Fifka od smoka się odstawił sam - miał wtedy jakieś 10 miesięcy (zresztą już wcześniej dostwawał go tylko do snu a właściwie do zasypiania, bo potem go natychmiast wypluwał. Ze smoczkiem latał wlaściwie tylko, kiedy mu szły przednie ząbki, z przyczyn zrozumiałych :-()

Nocnik - no way. Jak był młdszy, czytaj poprzedniego lata, robił co rano duży interes i właściwie w ciągu dnia co jakiś czas się go sadzało na siusiu, ale teraz??? O zgrozo. Na nocnik siądzie tylko w ubranku, jakby go w tyłek parzył. Daję mu czas do końca lata ;-)

Gadać gada i gaduli. Generalnie się dogaduje. Czasem w swoim języku, który mama nauczyła się rozumieć (dydeń = ogień, kamp = śróbokręt, kapki = kapcie, skapki = skarpetki, kopka = koparka, kapku = keczup)
Poza tym różne normalne słowa, generalnie wszystko, co mu do życia potrzebne :-D wstań! chodź! daj! nie ma. maaaaaaaaaaaaaaaaaama!!! tatuś. i inne tego typu.

Od jakiegoś czasu mówi np. "ciocia wstań", "pan odź" ("pan" to określenie osób obcych, niezależnie od płci :-), osoby częściowo poznane ostrzymują atrybuty: "pan dydeń" = palacz, "pan hau hau" = sąsiadka, która ma pieska :-) i takie tam

Je ładnie łyżeczką/widelcem. No ładnie to pojęcie względne... Tylko troszkę mi już zbrzydło to "sam! maaama sam!!!"

Co tam jeszcze... Fifi nie chodzi tylko biega. Podnosi, o trwogo, ciężkie przedmioty (np. 2 l wody mineralnej), włazi wszędzie i na wszystko, takie żywe srebro...

Nie potrafi natomiast:
1. pić z kubka ani z łyżeczki (umiał, jak był młodszy, a teraz nie umie. Z niekapka owszem, ale ze zwykłego absolutnie. A jeżeli już mu się uda ładnie załyczyć, to wypluwa, co ma w buzi :confused2::baffled::-(
2. Chodzić powoli, siedzieć spokojnie
3. Powiedzieć jak się nazywa (ciągle twierdzi, że ma na imię "anioł" :baffled:)


aaaale się rozpisałam :sorry:
ale ja o tym moim szkrabie mogłabym bez końca
 
Witam:) Moja 16miśęczna córeczka Potrafi:Sama jeść,ściąga sobie skarpetki, wrzuca klocki do pojemnika i krzyczy GOL:) mówi cześć,przestań,starczy, daj, na kota woła laszpra bo tak sie mój kot wabi:) mówi tata,mama , nie, wyciąga pranie razem ze mną, jak ściągam ze suszarki czyste pranie to tez mi pomaga rozmawia ze swoim ojcem przez tel. oczywiście po swojemu:) dużo rozumie ale mało mówi. Jak wchodzi do łazienki od razu bierze nocnik mówi sii i kładzie go na podłogę i czeka aż jej ściągnę pampersa i siada na nocnik ,zdarzy się ze zrobi siku:) zdarzy jej się umyć sama ząbki, nakładam jej pastę na szczoteczkę, a ona sobie sama myje.... bawi się ze mną w chowanego rozumie ta zabawę jak zaczynams liczyć to o na sie chowa... to chyba wszystko nie wiem czy to dużo czy mało.... pozdrawiam:)
 
Moj synek mowi po swojemu tak wyraznie to mama tata baba daj cycy czyli smoczek gesty nasladuje zwierzeta kogut pies kot krowa pokazuje jak pies pije wode jezyczkiem , halo wacha kwiatki , pomaga mi robic lozko wkladac pranie albo cos do lodowki jak go poprosze , tanczy na zawolanie lubi zabawy jak kolko graniaste jak powiem idziemy dada czyli na dwor to idzie po buty , jak cos wyleje to idzie po scierke i jakis plyn :) duzo rozumie jak cos powiem to przyniesie sklada dwa wyrazy ale tylko narazie gdzie cycy czyli gdzie smoczek :):) jz wie ze spodnie to na nozki czapka na glowe buty na stopy , na nocniku siada nie dlugo ale siusiu zrobi , jak cos spadnie mowi BAM , pokazuje glowa tak i mowi tak i nie mowi nie ale pokazuje glowa gest , ma bardzo dobra sprawnosc manualna potrafi wlozyc wtyczke do kontaktu kupilismy zabezpieczenia ale wyjmuje je sam :( czy ladowarke do telefonu podlaczy ma dobra precyzje , pije sam lyzeczka takze operuje sam jeszcze niezdarnie i duzo jest jedzonka na podlodze ale pozwalam mu , no chyba ze sie spieszymy to sama go karmie :) bawi sie sam oczywoscie chetniej z naimi ale sam tez sie zabawi lubi bajki ....
 
reklama
heja, tak czytam i zaczełam sie martwic bo moj Jasko to chodzi i mowi aby baba, dada, mama, i be. i tam reszte w swoim niezrozumiałym jezyku. za to w 11 miesiacu nauczył sie ładnie chodzic sam :D na dzien dzisiejszy potrafi sam pic ze słomki, chodzic( zaczyna biegac) kuca, podnosi rozne rzeczy, przestawia ja i odstawia na miejsce, odpychac sie nozkami w autku i jezdzic, pokazac mniam mniam, "taki jestem duzy", gdzie ma oczko, nosek, uszko, buzie, potrafi wchodzic po schodach, kopac pilke, potrafi przyniesc pilke ta o któa go prosze, wkladac klocki w odpowiednie otwory, bawic sie w chowanego, , uwielbia tanczyc, myje chusteczka stolik albo podloge xD no i ma juz 12 zabków. na nocnik narazie go nie ucze bo uwazam ze nie bede go stresowac skoro nawet nie rozumie tego ze ma tam akurat zrobic kupke czy siusiu. smoczka nigdy mu nie dawałam i nawet nie chcial z czego jestem bardzo dumna:D
 
reklama
Do góry