reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Umowa najmu, podnajmu, użyczenia a podatek dochodowy

rybcia28

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
30 Listopad 2007
Postów
62
Witam Panią Mecenas,

Chciałabym się postarać o dodatek mieszkaniowy z MOPSu. Mieścimy się w kryterium dochodowym. Zajmujemy mieszkanie, które jest własnością mojej mamy (mieszkanie spółdzielcze własnościowe). Moja mama nie mieszka wspólnie z nami, mieszka w drugim swoim mieszkaniu i tam też jest zameldowana. Oczywiście dodaję, że my ponosimy koszta utrzymania mieszkania (czynsz, opłaty za energię, itd) ale mama nie ma z tego tytułu żadnych dodatkowych korzyści. Pan w MOPSie kazał spisać umowę podnajmu. Czy to właściwa umowa z właścicielem mieszkania? Czy powinna to może być umowa najmu? Czy w przypadku umowy podnajmu/najmu, mama musiała by płacić podatek dochodowy? Pytałam się o umowę użyczenia ale pan uznał, że taka umowa mi nic nie daje. Czy to prawda? Nie chciałabym aby mama dokładała do tego "interesu" w postaci dodatkowych opłat bo i tak nam pomaga jak może. Więc jaka umowa byłaby tu właściwa? Zaznaczę też, że wszyscy (tzn. ja, mąż i dziecko) jesteśmy tu zameldowani.

Bardzo prosiłabym o odpowiedź w nurtującym mnie temacie,

Pozdrawiam,
rybcia28
 
reklama
Witam Panią Mecenas,

Chciałabym się postarać o dodatek mieszkaniowy z MOPSu. Mieścimy się w kryterium dochodowym. Zajmujemy mieszkanie, które jest własnością mojej mamy (mieszkanie spółdzielcze własnościowe). Moja mama nie mieszka wspólnie z nami, mieszka w drugim swoim mieszkaniu i tam też jest zameldowana. Oczywiście dodaję, że my ponosimy koszta utrzymania mieszkania (czynsz, opłaty za energię, itd) ale mama nie ma z tego tytułu żadnych dodatkowych korzyści. Pan w MOPSie kazał spisać umowę podnajmu. Czy to właściwa umowa z właścicielem mieszkania? Czy powinna to może być umowa najmu? Czy w przypadku umowy podnajmu/najmu, mama musiała by płacić podatek dochodowy? Pytałam się o umowę użyczenia ale pan uznał, że taka umowa mi nic nie daje. Czy to prawda? Nie chciałabym aby mama dokładała do tego "interesu" w postaci dodatkowych opłat bo i tak nam pomaga jak może. Więc jaka umowa byłaby tu właściwa? Zaznaczę też, że wszyscy (tzn. ja, mąż i dziecko) jesteśmy tu zameldowani.

Bardzo prosiłabym o odpowiedź w nurtującym mnie temacie,

Pozdrawiam,
rybcia28

Nie bardzo rozumiem dlaczego umowa użyczenie nie może być dowodem na posiadanie tytułu do zjmowania lokalu.
Zgodnie z art. 2 ustawy o dodatkach mieszkaniowych dodatek mieszkaniowy przysługuje:
1. najemcom oraz podnajemcom lokali mieszkalnych,
2. osobom mieszkającym w lokalach mieszkalnych, do których przysługuje im spółdzielcze prawo do lokalu mieszkalnego,
3. osobom mieszkającym w lokalach mieszkalnych znajdujących się w budynkach stanowiących ich własność i właścicielom samodzielnych lokali mieszkalnych,
4. innym osobom mającym tytuł prawny do zajmowanego lokalu mieszkalnego i ponoszącym wydatki związane z jego zajmowaniem,
5. osobom zajmującym lokal mieszkalny bez tytułu prawnego, oczekującym na przysługujący im lokal zamienny albo socjalny.
W mojej ocenie umowa użyczenia doskonale mieści się w pkt. 4 (inny tytuł).
Umowa użyczenia na rzecz najbliższego członka rodziny (mama-córka) może być nieodpłatna (tzn. pani korzysta z lokalu nie płacąc mamie, ale opłacając świadczenia związane z użytkowaniem lokalu).

oczywiscie można tez spisać umowę najm, ale tutaj po stronie mamy pojawi się obowiązek rozliczania przychodu z tego tytułu (na zasadach ogólnych lub ryczałtem).
 
Dziękuję bardzo za poprzednią odpowiedź.

Właśnie pan w MOPSie w dziale dodatków mieszkaniowych powiedział, że umowa użyczenia mi nic nie daje! Aczkolwiek pan był nieco niemiły, kilkakrotnie wypominając, że mama niech przepisze mieszkanie i ogólnie traktował interesanta jak przestępcę, próbującego wyłudzić świadczenie. Niemalże groził wnikliwą kontrolą wszelkich wydatków i pomocy od rodziny. Wprowadził mnie też lekko w błąd, jeśli chodzi o dopuszczalne przekroczenia powierzchni lokalu, itd. Czyli jeśli spiszę z mamą umowę użyczenia to rozumiem, że pan ma ją obowiązek przyjąć? I jeszcze jedno pytanie. Czy jak już będziemy miały umowę użyczenia, to któraś ze stron musi to zgłosić? Jeśli tak to gdzie? I jak zrobić aby mama nie poniosła żadnych kosztów i umowa użyczenia nie musiała być nigdzie rozliczana jako przychód, co jest zgodne ze stanem faktycznym.
 
Ostatnia edycja:
Do góry