Proszę Pani. Proszę o odpowiedź w związku z moim planowanym wyjazdem za granice z dzieckiem. W maju br dostałem rozwód. W sprawie kontaktów z dzieckiem sąd orzekł: " ... ustala sposób kontaktów pozwanej z małoletnim dzieckiem w ten sposób, że pozwana ma prawo do kontaktowania się z synem raz na dwa miesiące w okresie dwóch tygodni Pobytu w Polsce w każdą sodę i piątek od g.12 do 14 w Centrum Pomocy Rodzinie w obecności psychologa badź pedagoga, zobowiązują powoda do przygotowania syna do spotkań z pozwaną z jednoczesnym zobowiązaniem stron do poniesienia w częsciach równych kosztów obecności pedagoga lub psychologa przy tych spotkaniach ..." Ex żona przebywa za granicą. Ja kilka krotnie byłem w CPR, ale niestety do dnia dzisiejszego ona się tam nie zgłosiła. Obecnie pojawiła się przede mną mozliwość wyjazdy do UK. Chce zabrac syna ze sobą. Prosze o odpowiedz, jakie mam mozliwosci - co powinienem zrobic, by w kwestii prawnej nie zaniedbac obowiazku narzuconego mi przez sad. Nie mozemy byc uzależnieni od kobiety, ktora nie dba o kontakty. Tez chcemy życ inaczej ... lepiej. Informacyjnie dodam, że syn nie jest emocjonalnie związany z matką. Nie teskni, nie pyta, nie oczekuje jej wizyt ... Bardzo prosze o wnikliwą analizę problemu. W uzupełnieniu napisze, że matka ma ograniczone prawo do sprawowania władzy rodzicielskiej. Na odebranie tych praw jest jednak chyba za wczesnie, ponieważ jak wspomniałem rozwód orzeczono w maju. Od stycznia br - mój syn nie widział się z matką. Ostatni raz byla u nas w styczniu zabrac swoje rzeczy. Przebywa za granicą.
Uważam, że najprościej będzie wnieść pozew o ustalenie kontaktów matki z małoletnim wnioskując o formę kontaktów jaka jest dla Pana wygodna. Do pozwu dołączyć informację, że matka nie stawia się w CPR, gdzie Pan regularnie przychodzi z zieckiem. Najlepiej by informację taka potwierdził pisemnie CPR. Nie powinno być problemów. Wnieść o zabezpieczenie roszczenia w postaci zwolnienia z wizyt w CPR na czas postępowania.