Witam. Aktualnie przebywam na urlopie wychowawczym do 31.12.2011, moja córka ma rok, jestem w 8 tygodniu ciąży, niedawno wyszłam ze szpitala - ciąża jest zagrożona, w związku z tym chciałabym przerwać urlop wychowawczy i przejść na zwolnienie. Umowę mam na czas nieokreślony. W poniedziełek rozmawiałam z moją przełożoną, poinformowałam o moich zamiarach, nie złożyłam jeszcze żadnego oficjalnego pisma, najpierw chciałam z nią porozmawiać, ale nie była miła ani tym bardziej zadowolona. Poinformowała mnie tylko, że ma już nadwyżkę etatu, a przez mój powrót będzie musiała zwolnić jeszcze jedną osobę. Powiedziała też, że musi przeprowadzić rozmowy i zorientować się w sytuacji i zadzwoni do mnie następnego dnia. Dodam że jestem pracownikiem Banku. Jak wygląda teraz moja sytuacja? Czy powinnam odrazu złożyć pismo o przerwanie urlopu wychowawczego? Czy pismo składam do przełożonego czy bezpośrednio do kadr? Czy ktoś może się nie zgodzić na mój powrót?