reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Usypianie naszych kochanych misiakow

asiaN zgadzam się że dzieci dojrzewają do pewnych zmian Walczyłam z tym zasypianiem na butli z dobre 2 tyg Efekty były takie że ja byłam zmęczona i zła mały był niewyspany i zły męczyły go gazy i nie chciał jeść o innej porze jak przed snem Poddałam się bo gra nie warta była świeczki A po 2 tyg mój syn doszedł do wniosku że własciwie wygodniej mu zjesc jak wstanie bo nic mu nie przeszkadza w zabawie Teraz tylko w krytycznych sytłacjach dostaje butle z herbatka zaciągnie sie kilka razy i odlot:cool2:
 
reklama
no wlasnie u niektorych sprawiedliwosc zawodzi... bo malo ze nie spi to jeszcze biedna matka musi wstac i zrobic szamu :/ asia nigdy nie uwazalam ze karmienie butla jest latwiejsze wrecz przeciwnie;-)a o 6 to u nas nie ma spania.(karmie go na lezaco a jak zje to oczy otworzy i gadac zaczyna :-)
no i nie napisalam wczesniej, ze maly musi chyba cos smoktac bo jak mu smoczek wypadnie to tez sie budzi... tylko, ze jak o tych porach 24,2,4,6 nie dam cycka to sie drzec zaczyna jakby go ktos ze skory obdzieral.... :-/
 
Ostatnia edycja:
cześć dziewczyny, jestem z lutówek i czasami Was podczytuję.
Widzę, że wiele z Was ma tutaj problem z przesypianiem nocek u Waszych dzieci. U nas to samo, do 3 miesięcy dziecko wstawało w nocy raz, a potem wszystko wywróciło się do góry nogami (nie wiem czemu) i młoda budzi się o 23, 2, 4, a potem już co godzinę albo i mniej.
Z racji tego, że mam hopla i jak zawsze lekarstwa szukam w książkach to przeczytałam już dwie o metodach nauki przesypiania przez dziecko nocek. Co chwilę próbuję czegoś nowego, narazie efekt jest taki, że nie podaję już w nocy dziecku piersi (ostatni raz daję o 19:30, a potem koło 4:30 rano), ale ta mała wariatka nadal się budzi w nocy o tych samych porach, czasem podrze się 2 minuty, a czasem (ale to na szczęscie rzadko) 30 minut z przerwami na krótki sen. No plus jest taki, że nie mam 6 pobudek nocnych po 30 minut, tylko raczej takie chwilowe, no ale nadal chodzę czasami na rzęsach, wiadomo jak to jest, jak człowiek nie śni to jego mózg nie wypoczywa, a kiedy tu śnić jak ciągle są pobudki ;)
Chętnie przyłączyłabym się do Was do 'walki' i podzieliła wnioskami i chętnie podczytała coś co może pomóc :)
 
Karmisz tylko piersią? A nie jest przypadkiem tak ze dzieci piersiowe im starsze to potrafią czesciej sie budzić na szamu w nocy bo potrzebują więcej kalorii a to mleczko nocne jest pożywniejsze?:sorry2: Nie jestem pewna bo ja karmie butelka ale gdzieś mi się o uszy obiło Moze niech się specjalistki wypowiedzą:-);-)
 
anihira karmię tylko piersią, ale nic na ten temat nie doczytałam, u nas na topiku zresztą też dziewczyny karmiące piersią mają dzieciaki przesypiające całe nocki do 8 rano nawet. Wszystko to wynika z tego, że dziecko jeszcze nie wyrobiło sobie nawyku zasypiania i przesypiania. Są takie co od urodzenia garną się do przesypiania całych nocek, a są takie co dają rodzicom w palnik do 4 roku życia....niestety.
 
U nas to jest tak , że ja mam świadomość, że Jacek potrzebuje nocnego karmienia, bo nie je w dzień wystarczających porcji...więc trudno jeszcze trochę się pomęczymy...ale ja naprawdę nie narzekam miałam takie nocki, że kładłam się spać o 6 i to była katorga, a to, że go nakarmić muszę i on dalej śpi to luz..Też budzi się czasem koło 6, dziś o 7:15, więc nieźle...
Natomiast każda literatura podaje, że mleko matki z nocy jest najbardziej kaloryczne....
 
reklama
Klaudia - dziąsełka w sumie normalne - wg mnie jeszcze twarde...
tym wczorajszym usypianiem to tylko zaszkodziłam sobie, bo teraz nie chce mi sana w pokoju zostać, nawet na sekundę :-( nie mogłam się umyć i ubrać bo jak tylko wyszłam to darcie było :-:)-:)-(
a z tym zasypianiem to u nas od paru dni cyrki - i w dzień i na noc - drze się z zamkniętymi oczami....
larkaa - do 4 lat :szok::szok: jejku, mam nadzieję, że mojej się jednak wcześniej nocki unormują... mam nadzieję, że jak młoda zacznie jeść inne pokarmy to się to zmieni....
 
Do góry