reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

usypianie niemowlaka - wasze doswiadczenia i porady

Natqaa

Fanka BB :)
Dołączył(a)
4 Listopad 2019
Postów
435
hej, mam pytanie odnośnie waszych metod usypiania. Moje dzidzi ma teraz 7 tygodni- wiec jest to myślę czas, gdzie trzeba dziexko uczyć zasypiać- tak aby nie miało problemu jak bedzie starsze. Przez jakiś czas wieczorem dziexko bylo mi trudno uśpić- myślałam że to kolki, ale chyba niekoniecznie. Ostatecznie albo usypiało wkoncu przy cycku, albo jakoś samo z siebie sie uspokoiło i zasnęło, potrafiła mi tez zasnąć w ciagu dnia położona po prostu w łóżeczku, dając smoka, głaszcząc po oczkach czy tam podając troszkę wody. Maz zeby troche ułatwić usypianie wieczorami i zeby tak nie płakała, przywiózł specjalny bujany fotel, układał ja sobie na ramionach i tak zasypiała. Jednakże ostatnio mam wrażenie, że ona juz nie umie inaczej zasnąć jak na tym fotelu - który na dodatek mocno skrzypi i pewnie ja to trochę wybudzalo przy odkładaniu do łóżeczka. Od paru dni zaczęła miec probl3m z zasypianiem w ciagu dnia. Wzmożony i wybudzajacy odruch moro. Dodatkowo w nocy zaczęła tez mi się wybudzac dość mocno (wcześniej było spanie/karmkenje i jakos mi się nie wybudzała za bardzo), a od paru dni ttlko to bujanie na fotelu działało. Podejrzewam ze to wszystko wina tego fotela- jak myślicie? -
Dzisiaj wkoncu przyszedł mi muslinowy otulacz, od rana ja tak spowijam metoda 5s i... odpukać i nie zapeszajac- działa. Mala wkoncu miala porządne drzemki w ciagu dnia i teraz tez utulalam ja do snu ta metoda- staram się ja odkładać jak ma zamknięte oczy ,ale nie jest jeszvze w głębokim snie. Ale boje się że znowu popełnię jakis błąd..
Jak wy usypialysxie dzieci? Macie jakieś sprawdzone sposoby które nie narobiły szkod w późniejszym wieku ? ( ze samo nie zasnie itd)
Można któras z was wie po jakim czasie od usunięcia dziecka wyłączyć szum ? Od razu ? Bo ja nie wyłączałam dzisiaj poki co za bardzo.. błąd? Czy spowijanie pomogło waszemu dziecku spac dłużej w nocy? Zauważyłam- nie wiem czy słusznie, ze moja mala jak sie budzi kolo 1 w nocy to nie jest juz tak glodna jak była kiedys gdy byla młodsza. Nie ssie tak aktywnie piersi, jak przykładam palec to nie ma odruchu ssania, nie chce smoczka, ale.i tak ja przykładam by spala bo jak biorę na ramiona to sie rozbudza, a nie umiem jej uspic tqk w lozeczku - jakies rady ? Dzisiaj spróbuję ze spowijaniem, ale jeśli mam rację ze nje chce jeść, to jak sprawić zeby się nie wybudzała? Czy po prostu z przyzwyczajenia tak robi i za jakiś czas to minie? Przez to czeste karmienje nocne mqm wrazenie ze ma potem nad ranem problem z brzuszkiem - wierci sie i stęka, popłakuje ale nie płacze bardzo mocno.
 
reklama
Rozwiązanie
N
No wiesz.. jakbyś tak musiała usypiać co 2h w nocy bo płacze to też byś kombinowała co tu zrobić 😀 tym bardziej że wcześniej tak nie było.. tylko karmienie/sen. A teraz karmienie/lekki placz w stylu nie mogę zasnąć chyba ze mnie pobujasz, a jak nie to będę wyc jak nie wiem co 😃😃
No chyba ze to te upały jednak a nie przyzwyczajenie do bujania..
Wierz mi przeszłam i ten etap. Syn budził się co 2h przez dwa lata, spałam przez ten okres raz ciągiem 7h bo jedna noc się taka zdarzyła:p ale właśnie był taki że nakarmilam odłożyłam i spał. Z córką przeszłam wszystko, odkladania i super śpi, zabawy o 2 w nocy bo wyspana, noszenie tulenie co pół godziny bo nie chciała się dać odłożyć itd itd. to są etapy przez które dziecko przechodzi i...
Moja ma 8msc i nadal ją bujam do snu 🤣 od urodzenia inaczej nie zasnęła (chyba że przy piersi) mimo prób odkładania, szumu, śpiewania itp otulania ciasno nienawidzi. Kilka razy udało jej się zasnąć samej. Moim zdaniem trzeba reagować na potrzeby dziecka i się nie przejmować że do czegoś je przyzwyczaisz. Moja córka np potrzebuje dużo kołysania ale fizjoterapeuta stwierdzić u niej zaburzenia SI i powiedział mi że mam ją bujać i już, bo ją to uspokaja. Kiedyś minie i serio nie stresuj się że czegoś dziecka nauczysz i potem tak zostanie, bo zmienia się to jak w kalejdoskopie. Są maluchy które zasypiają odłożone do łóżeczka, a są takie które trzeba nosić, przytulać. Twoje dziecko ma dopiero kilka tygodni i najbardziej potrzebuje bliskości. Moja córka spała ze mną do 6 msc a potem jak gdyby nigdy nic przeniosła się do swojego łóżeczka bo jej było niewygodnie/gorąco/ciasno, sama nie wiem. Ale są takie noce że muszę ją wziąć do siebie bo tego chce. Ja akurat jestem za rodzicielstwiem bliskości i nie uważam że takiego malucha można rozpuścić :) pozdrawiam
 
Obecnie córka to prawie 4latka, ale u nas przy zasypianiu sprawdził się dźwięk suszarki. Szum powodował, że się uspakajała i zasypiała. Nawet jak się w nocy wybudziła włączenie na yt dźwięku bez problemu zasypiała. Czy są z tego powodu problemy obecnie jak jest duża? Nie ma żadnych. Szum pomagał nam ją uspokoić bodajze do 6-7 miesiąca.pozniej zasypiała sama. Nadal ma drzemkę w ciągu dnia. Teraz pomaga podanie dłoni i z nią zasypia lub czytanie bajek. 😊
 
U nas bujanie (najkuteczniejsze w bujanym fotelu na brzuchu) i cyc :-) w pierwszych miesiącach pomagała suszarka :-)
Córka sama ( po zabawach o książeczkach) w łóżeczku zaczęła zasypiać około drugiego roku życia po odstawieniu od piersi.
 
Moja ma półtora roku i sama nie zasypia:p nie widzę w tym problemu, był okres co pomagało tylko noszenie, wcześniej tylko na piersi, a teraz poprostu kładziemy się razem i przytulona zasypia. Z synem chyba do trzech lat leżeliśmy przed snem czytając bajkę lub poprostu się tuląc. Nie ma z tego żadnych problemów z zasypianiem jako już teraz 6 latek. Ja tam uwielbiam bliskość z dziećmi i niech trwa bo to szybko mija i wtedy powrotu już nie będzie:p
 
Moja ma półtora roku i sama nie zasypia:p nie widzę w tym problemu, był okres co pomagało tylko noszenie, wcześniej tylko na piersi, a teraz poprostu kładziemy się razem i przytulona zasypia. Z synem chyba do trzech lat leżeliśmy przed snem czytając bajkę lub poprostu się tuląc. Nie ma z tego żadnych problemów z zasypianiem jako już teraz 6 latek. Ja tam uwielbiam bliskość z dziećmi i niech trwa bo to szybko mija i wtedy powrotu już nie będzie:p
No wiesz.. jakbyś tak musiała usypiać co 2h w nocy bo płacze to też byś kombinowała co tu zrobić 😀 tym bardziej że wcześniej tak nie było.. tylko karmienie/sen. A teraz karmienie/lekki placz w stylu nie mogę zasnąć chyba ze mnie pobujasz, a jak nie to będę wyc jak nie wiem co 😃😃
No chyba ze to te upały jednak a nie przyzwyczajenie do bujania..
 
reklama
No wiesz.. jakbyś tak musiała usypiać co 2h w nocy bo płacze to też byś kombinowała co tu zrobić 😀 tym bardziej że wcześniej tak nie było.. tylko karmienie/sen. A teraz karmienie/lekki placz w stylu nie mogę zasnąć chyba ze mnie pobujasz, a jak nie to będę wyc jak nie wiem co 😃😃
No chyba ze to te upały jednak a nie przyzwyczajenie do bujania..
Myślę że przez takie etapy przechodziły wszystkie Mamusie, to normalne - dziecko coraz więcej zauważa, poznaje świat, potrzebuje bliskości i ukojenia w Twoich ramionach.
Ja do ukończenia przez mojego syna roku to przespane całe noce mogę na palcach policzyć. Powodów wybudzeń mogą być setki a to że dziecko uspokaja się w Twoich ramionach, przy znajomym zapachu, biciu serca jest normalne i w sumie wygodne. Czytałam tu na forum o przypadkach w których dziecią nie pomagało bujanie, szumy, głaskanie, no poprostu nic.
Wiem że jest Ci ciężko, że nie wyspanie daje w kość ale musisz to przetrwać.
Mój brzdąc - aktualnie 16 miesięcy i zasypia tylko przy cysiu i śpi ze mną. Nie wydaje mi się żeby miało to wpływ na jego późniejsze życie a jeśli już to tylko pozytywne.
Ja spałam z rodzicami do około 3go roku życia, gdy poszłam do przedszkola i zaklimatyzowałam się w nim to "przeszłam" do swojego łóżka i swojego pokoju.
 
reklama
No wiesz.. jakbyś tak musiała usypiać co 2h w nocy bo płacze to też byś kombinowała co tu zrobić 😀 tym bardziej że wcześniej tak nie było.. tylko karmienie/sen. A teraz karmienie/lekki placz w stylu nie mogę zasnąć chyba ze mnie pobujasz, a jak nie to będę wyc jak nie wiem co 😃😃
No chyba ze to te upały jednak a nie przyzwyczajenie do bujania..
Wierz mi przeszłam i ten etap. Syn budził się co 2h przez dwa lata, spałam przez ten okres raz ciągiem 7h bo jedna noc się taka zdarzyła:p ale właśnie był taki że nakarmilam odłożyłam i spał. Z córką przeszłam wszystko, odkladania i super śpi, zabawy o 2 w nocy bo wyspana, noszenie tulenie co pół godziny bo nie chciała się dać odłożyć itd itd. to są etapy przez które dziecko przechodzi i trzeba się na to nastawić, nigdy nie wiadomo jak będzie. Spała z nami przez pierwszy miesiąc bo tak mi było łatwiej, później spała w łóżeczku, ok 6msc łóżeczkobja parzylo wręcz i znów spała z nami, tak zostało do teraz:) już nawet nie próbuje ją przenosić, łóżeczko złożyłam bo stało niepotrzebne, kładę się z nią, zasypia i od jakis 2 miesięcy budzi się raz lub wogole, więc teraz mam super:) Twoje dzieciątko jest malutkie, i to czy czegoś nauczysz czy nie i się sprawdzi zależy tylko od dziecka.
 
Rozwiązanie
Do góry