Cześć. Piszę do Was w pewnej sprawie, może mi pomożecie. Od jakiegoś czasu moja 1,5 roczna córka podczas usypiania wkłada mi palce do oczu, przy tym oczywiście szczypie, drapie itd. próbowałam zabierać jej rączkę, ale jest wielka awantura i płacz. Po takim 15 min. usypianiu moje oczy i skóra wokół nich błaga o zaprzestanie podobnych działań. Szczerze mam po prostu tego dość, a nie wiem jak zapanować nad małą i jej paluszkami. Może któraś z Was miała podobną sytuację.?
reklama
Rozwiązanie
W ten chwili przechodzę to samo. Mojemu dwulatkowi odbiło na głowę. Nie dałam rady go uśpić, a to mnie podrapał, sto skopał i wytarmosil za włosy no i jeszcze nie śpi . Pomysł dobry tylko już widzę jak teściowa wylatuje z agenturą, że dziecko maltretuje i nie umiem się nią zająć.. Wypróbuję wszystkich rad które dostałam, jak nic nie pomoże to muszę to przecierpieć..
Pomijam fakt, że już mnie szlag trafia maksymalnie, bo chcieliśmy dzisiaj zacząć wieczorem przygotowania do remontu pokoju, ale ktoś mi plany pokrzyżował
No chyba zacznę zabraniać, bo mam dosyć. Kocham ją, ale tak mnie to delikatnie mówiąc denerwuje, że wychodzę z siebieJa uważam, że stanowcze podejście i zabranianie robienia krzywdy to jedyne wyjście. Moja mała skubala mi sutek bez względu na to czy zasypiala czy budziła sie na cyca w nocy. Dramat i tragedia dla mnie to była i w przypadku nocnej pobudki koniec spania. Zaczelam wieczorem podczas usypiania kategorycznie zabraniac jej skubania i tlumaczylam że boli i cycus sie obrazi. Oczywiście bunt i krzyk. Trudno. Nie odpuscilam i mam problem z głowy. Teraz sie ładnie przytula. Czasem zdarza się że sie zapomni i wystarczy tylko powiedzieć ' auć boli" i przestaje to robić.
reklama
Wiem jak to denerwuje... Trzymam kciuki lekko nie jest ale wartoNo chyba zacznę zabraniać, bo mam dosyć. Kocham ją, ale tak mnie to delikatnie mówiąc denerwuje, że wychodzę z siebie
Nie wiem czy to dobry pomysł, ale mozesz powiedzieć że tak nie ładnie robić i wyjść z pokoju na chwilę.Zasypia sama w łóżeczku ja siedzę na podłodze i śpiewam kołysanki, a ona wyciąga rękę przez szczebelki i zaczyna "głaskać" jak się odsuwam - awantura.
Tylko poinformuj ją o tym.
Pomysł dobry tylko już widzę jak teściowa wylatuje z agenturą, że dziecko maltretuje i nie umiem się nią zająć.. Wypróbuję wszystkich rad które dostałam, jak nic nie pomoże to muszę to przecierpieć..Nie wiem czy to dobry pomysł, ale mozesz powiedzieć że tak nie ładnie robić i wyjść z pokoju na chwilę.
Tylko poinformuj ją o tym.
W ten chwili przechodzę to samo. Mojemu dwulatkowi odbiło na głowę. Nie dałam rady go uśpić, a to mnie podrapał, sto skopał i wytarmosil za włosy no i jeszcze nie śpi . Pomysł dobry tylko już widzę jak teściowa wylatuje z agenturą, że dziecko maltretuje i nie umiem się nią zająć.. Wypróbuję wszystkich rad które dostałam, jak nic nie pomoże to muszę to przecierpieć..
Pomijam fakt, że już mnie szlag trafia maksymalnie, bo chcieliśmy dzisiaj zacząć wieczorem przygotowania do remontu pokoju, ale ktoś mi plany pokrzyżował
Podziel się: