Cześć,
Jak w temacie, od tego właśnie czasu mamy problem z podaniem mleka. Jak tylko poczuje butelkę w ustach to zaczyna się rzucać i krzyczeć.
Zawsze wypijał szybko a teraz każde jedno karmienie to męka.
Nie mam pojęcia czy to taki etap czy coś mu dolega chociaż bywamy u lekarza regularnie i nic niepokojącego się do tej pory nie działo.
Macie jakieś pomysły?
Jak w temacie, od tego właśnie czasu mamy problem z podaniem mleka. Jak tylko poczuje butelkę w ustach to zaczyna się rzucać i krzyczeć.
Zawsze wypijał szybko a teraz każde jedno karmienie to męka.
Nie mam pojęcia czy to taki etap czy coś mu dolega chociaż bywamy u lekarza regularnie i nic niepokojącego się do tej pory nie działo.
Macie jakieś pomysły?