reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

w co sie bawić gdy smutno i szaro na zawnątrz?

Kupiłam córci grę firmy Granna - memo zabawki ; Fajna zabawa !:) Na pewno kupię też inne gry z tej firmy :):-)
 
reklama
tak was podczytuje... dla mnie swietny temat i na czasie :) tym bardziej u mnie kiedy to wiecznie tylko pada, wieje i nie ma gdzie wyjsc bo jest paskudnie... :( moj Kacper 2 latka konczy w lutym... ale ja juz mam klopoty z zabawieniem go jesli chodzi o siedzenie w domu... wydaje mi sie ze z dziewczynkami jest duzo latwiej...
moj Kacper niestety zdolnosci artystyczne odziedziczyl po tatausiu i jego nie interesuja zadne zabawki procz pilotow, telefonow, sprzetu domowego... gdzie elektronika guziczki tam moje dziecko jest szczesliwe :) heheh az sie boje pomyslec co to bedzie za rok :)
teraz jestesmy na etapie A CIO TO a TO??? :) jedyne co go potrafi zainteresowac to wlasnie ogladanie ksiazeczek i tlumaczeniue mu co to jest i jakie dzwieki wydaje :)
wam tez tak ciezko zabawic waszych chlopcow???
 
jeśli chodzi o mojego synka to nie, jest jedynakiem i musiał nauczyć się bawić sam bo ja nie mam całego dnia tylko dla niego, tak wiec generalnie bawi się sam kiedy ja jestem zajeta lubi bardzo autka ma ich multum, bawi się zazwyczaj ładnie choć widzę ze źle znosi siedzenie w domu u nas tez ciągle paskudna pogoda nie na wyjście na spacer wiec często nudzi się w domu i wtedy rzuca zabawkami bo sie szybciej irytuje ale staram sie go zajac pracami domowymi chętnie pomaga przy obiadki i lubi ze mna sprzątać tak wiec dajemy rade ja juz tez wariuje w domu masssakra byle do wiosny! ostatnio u nas na topie robienie fikołków mały sie układa dupka do gory a ja go hop i fikołek bardzo mu sie podoba ponieważ jest bardzo żywy i lubi bardzo wszelkie zabawy ruchowe, udawanie zwierzątek, tańce i inne :) ubolewam sie nie umie sie skoncentrować na malowaniu czy układaniu puzzli, szybko sie nudzi i nie bawi go to, staram sie z nim ćwiczyć cierpliwość ale czasem ja sama sie denerwuje jego zachowaniem, tak wiec czasem tylko bazgroli po swoich tablicach lub w zeszycie :) pozdrawiam przetrwajcie zimne :)
a jeszcze jedna z jego ulubionych zabaw - sadza wszystkie misie w rzadki i zaczyna się musztra:) maly chodzi i paluszkiem im kiwa i rozkazuje ty misiu siedź i pilnuj piłeczki a ty misiu zjedz obiad ach jak on się wczuwa, niestety jeszcze nie mówi tak wiec to ja jestem jego głosem ale wymachiwanie paluchem i gadanie po swojemu w tonie wojskowym świetnie mu idzie he
 
Ostatnia edycja:
no ja jesli chodzi o zabawki to powiedzialam sobie ze dosc kupowania nowych bo nie ma gdzie juz tego upychac a maly bawi sie dwoma autkami tylko... moze ma taki okres widze ze bardziej interesuje go cala reszta dokola... zrobil sie malym odkrywca a w szczegolnosci lubi papugowac tate... ;)
teraz tez jestem w ciazy i nosze pod serduszkiem chlopczyka :) mam nadzieje ze tym razem babel bedzie mial cos z mamusi ;) bo 3 na jedna to nie fer ;)
 
my dzielimy zabawy na codzienne i niecodzienne :-)
Codzienne, czyli bez których Wiki nie może sie obejść, to puzzle, ciastolina, chowanego i czytanie książeczek i spacer, na który wychodzimy codziennie, pogoda mało dla nas straszna. Tylko ulewy nas zatrzymuja w domu,bo jak pada "normalnie" to chociaz do sklepu obok idziemy.
Niecodzienne zabawy - czyli różne takie spacjalne to np. zbieranie białych kuleczek na spacerze i potem Wiki strzela z nich w łazience zdeptując, a ja muszę zbierac "flaki":eek:. Ona pilnuje, żebym miala serwetke i te flaki zbierała:laugh2:
 
Moja córcia uwielbia robić to,co ja,jeśli chodzi o zwykłe prace domowe.Poza tym - lepimy z ciastoliny - fajna sprawa,bo nie brudzi i ładnie pachnie!Ma do niej specjalne foremki,no i niby piecze ciasteczka:) Z klocków budujemy wieże na wyścigi - czyja wyższa,z piankowych puzli budujemy dywaniki i domki...Pomysłów bardzo dużo.
A najbardziej Marysia lubi naklejki.Niby nic takiego,a jednak coś!Są bardzo ciekawe książeczki z naklejkami,które trzeba naklejać w odpowiednie miejsce.To nauka i zabawa jednocześnie,wyrabia pamięć i paluszki.Mamy taką serię o Kubusiu Puchatku,dla nas - rewelacja!Ostatnio przyniosłam z piwnicy zabawki jeszcze po mnie-lalkę bobasa,garnuszki do gotowania,kubeczki,taka mała kuchnia.Na urodziny dostała piecyk,więc stare "graty"przydały się jak najbardziej!:tak::tak::tak:
 
Do góry