reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

W co się bawić?

Hope

podwójna mama :-)
Dołączył(a)
18 Lipiec 2010
Postów
5 041
Mamy już temat czym się bawić, teraz pytanie w co się bawić?

W co bawicie się ze swoimi, małymi jeszcze bardzo, ludźmi?

Znowu siła wyższa - mróz - wymusza spędzanie długich godzin w domu, zabawki zajmują tylko na chwilę a mi pomału kończą się pomysły czym zająć bąbla?


Kosi kosi było, śpiewanie piosenek było, chowanie się pod kołdrą było, ganianie po pokoju było, rzucanie poduszkami było a tu dopiero 12 :eek:
 
reklama
?No ja właśnie latam po pokojach i krzycze łap mamusie ... :p mega salwy śmiechu, a i jeszcze symulowanie prze ze mnie kichania wywoluje u Tymkla salwy niepohamowanego rechotu :eek::eek:
 
Fajnie, że Tymek się śmieje głośno, rozbawić naszą nadętą to jest dopiero wyzwanie :-)

A jak już pobiegacie i pokichacie to co dalej? U nas to ledwie uśmiech wywołuje:confused2:
 
U nas ostatnio zabawa polega na tym, że pokazuję małej jak się raczkuje:rofl2:. A ona dalej te swoje żabie skoki. Mówię choć do mamy, a ona pozycja przyjęta, pupcia w górze i kiwa się na boki :-D. Ale Jagodzia już raczkuje więc u Was odpada:-).
Czasem opowiadamy bajeczki, ale w sumie szybko się znudzą, no chyba, że mama śpiewa i tańczy . Tarzamy się po podłodze i nie wiem co jeszcze.
 
jemy :D przy czym tez jest dużo zabawy ... P2010311.jpg
czesto po prostu kłade się na podłodze i dzieć po mnie skacze, sprawdza uzebienie, oczy itd ... ja miody i perdziochamy w szyje ... dmuchamy w piórka, ale najlepsza zabawa jest w chowanie się za kanapą ja sie chowam młody mnie szuka i może tak dłuuuuuuugo :p
 
Żelka!!! Polcia tez uwielbia jak udaje, ze kicham - i jeszcze musi byc glosne potem Apsikkkkkk! i Zdroooowkoo! i smiechawa na calego :-D:laugh2:
...ostatnio jak zaczynala co rusz plakac to myslalam, ze sie zakicham na smierc....
 
A nasza Zośka prawie stale jest uśmiechnięta, do głośnego śmiechu wiele jej nie trzeba, wystarczą nasze głupie miny:-D. Jeszcze nie raczkuje i nie podnosi się, więc uwielbia siedzieć i podskakiwać (zwłaszcza na łóżku), sama potrafi się długo zabawić. Lubi tańczyć z nami, jak ją trzymamy na rękach. Wczoraj pokazałam jej na Yuo tube ulubionego hipcia In the jungle, to aż kwiczała z radości, podskakiwała, klaskała i się trzęsła chwilami z radochy:-D:-D:-D . Uwielbia jak czytamy jej bajki, aż sama próbuje zaglądać na nast. stronę.
 
świetny temat :tak:

u nas jest zwiedzanie pokoju i mówienie "co to jest" , jeżdżenie jeżdzikiem; stukanie łyżkami- plastikowymi ;-) w miski i garnuszki; idzie rak nieborak i tym podobne; śpiewy; tańce; śledzenie kota i wołanie go; pokazywanie na mamusi gdzie jest nosek, oczko a jak buźka to udaję , że ją zjadam ;) biore jakis mały klocek , wrzucam go do pojemniczka i mówię , że go nie ma, za chwilke, że jest, aby kumala, że trzeba go chowac i wyjmować; sadzam ją na kolankach przodem do siebie, biore jakąś chusteczkę , zakrywam buzię i mówię "nie ma", za chwilke odkrywam i mówię "jest" . to tak w skrócie, bo codziennie praktycznie wymyslam coś nowego. zabawki sa praktycznie na chwilkę, szczególnie teraz, gdy Lenka tak bardzo chce byc blisko mamusi :)

o! i widzę, że nie tylko u nas jest sprawdzanie uzębienia ;) czy wasze dzieci też są takie niedelikatne??? Lenon łapie mnie za dolna żuchwę i ciągnie ile sił, jakby sprawdzała, czy da sie ja wyjąć ... ;) ;)
 
Ostatnia edycja:
u nas weekendowo wesoło ogólnie. ale babcie nikt nie przebije, śpiewanie, tańczenie. raz stałam chwilkę dosłownie pod drzwiami bo szukałam kluczy, babcia śpiewała małemu. cudowna babcia. szkoda że tylko z jednej strony :-(
 
reklama
Bra "co to jest", genialne, mam zajęcie na następną godzinę :-D

Muszę jeździk kupić :confused2: Póki co Ropuch jeździ na ojcu ale ojciec w pracy, nie mamy konia do wieczora :-p

Żelka i tak co posiłek? :szok::-D

Brakuje mi właśnie takich konkretnych zabaw, które da się jakoś określić i powielić. W chowanie siebie lub czegoś się bawimy na różne sposoby, można powiedzieć różne warianty w chowanego.
 
Do góry