reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

W co ubrać noworodka w szpitalu - listopad

Dołączył(a)
28 Kwiecień 2022
Postów
5
Dzień dobry, prosze o radę odnośnie wyprawki dla dziecka do szpitala. Mam termin porodu na 2 listopada. Zastanawiam się , czy powinnam zabrać ze sobą do szpitala body z długim, czy krótkim rękawem? Jak ubrać dziecko? Czy w szpitalu najlepiej jest ubrać dziecko w body z krótkim rękawem , skarpetki i na to pajacyk? Czy brać spioszki? No i jak ubrać na wyjście ze szpitala, żeby nie przegrzać, ale też żeby nie zmarzło. Jestem jeszcze zielona w temacie i bardzo proszę o radę. Podrawiam
 
reklama
Ja miałam - ale latem - pajacyki z długim rękawem, a większość czasu dzieci leżały w samych pampersach.
W szpitalach na pewno dbają o to by było ciepło.
Zabierz sobie pajacyki z długim, w razie czego zawsze możesz rozebrać i właśnie owinąć lekko pieluszką jeśli będzie za ciepło.
U mnie u noworodka pajacyki były najwygodniejsze.
A do wyjścia no to też raczej body z długim rękawem, nawet jeśli akurat nadaży się cieplejszy dzień to o tej porze długi rękawek, możesz dodatkowo założyć kaftanik lub jakiś nie gruby sweterek ,śpiochy ze stopkami plus skarpetki, czapka i ciepły kocyk do okrycia przy samym wyjściu. W samochodzie ciepło to kocyk odsuwasz i tyle.
 
Ja sprawdzałam na stronie internetowej szpitala w którym rodzilam, tam była napisna cała wyprawka, to co potrzebne do szpitala. Było tam napisane, żeby dziecko miało:
Body z długim rękawem (kupiłam body kopertowe, bo takie było dla mnie najwygodniejsze)
na to pajacyk,
Skarpetki i czapeczka.
Mój urodził się też 2 listopada, ale był bardzo malutki, więc musiał mieć cieplutko. Zawinięty był w rożek i dodatkowo kocyk.
Najlepiej mieć przygotowane takie zestawy w woreczkach strunowych (np.z Ikei) , żeby nie szukać po całej torbie ubrań,tylko wyciągasz zestaw gotowy do założenia i już masz. Miałam 4 takie zestawy, bo zakładam, że będę 2 dni, ale byliśmy tydzień i potem mąż mi dowoził ubranka.
Jeden zestaw dawałam położnej jak szłam do porodu z pieluszką tetrową i pampersem .
Na wyjście ze szpitala ubrałam go w body pajacyk i włożyłam go w kombinezon i przykryłam kocykiem (wracaliśmy taxi) więc 10min . i byliśmy w domu.
Szczęśliwego rozwiązania życzę.
 
Kurcze jestem zaskoczona tym co piszecie - u nas na oddziale tez bylo mega ciepło, ale wszystkie dzieci byly na dlugi rekawek + przykryte kocykiem. Takiemu maluszkowi jest chlodno, bo dopiero opuscil cieply brzuch mamy :)
Ja na wyjscie (28 sierpień 21r. Wietrzny, zimny) ubralam pół śpiochy + body na długi + czapkę. I do dzis sobie pluję w brodę. Teraz bym bardziej opatulila dziecko...
Ubierz maluchowi dwie warstawy na piersi. I tak jak dziewczyny pisaly, kocyk, w samochodzie odkryjesz i tyle. To jednak listopad
 
Ja jeszcze radzę spakować się trochę wcześniej, bo nigdy nie wiadomo kiedy zacznie się poród (u mnie 3 tygodnie przed terminem) , a poza tym im bliżej porodu tym ciężej. A tak to spakowana torba może leżeć gdziej w kącie i razie czego bierzesz torbę i jedziesz do szpitala na spokojnie.
 
Ja rodziłam pod koniec września. W salach było gorąco. Ja wzięłam kilka body na długi rękaw( kopertowe, na początek najlepsze, choć to moje drugie dziecko) i połśpiochy, czapeczki 2 szt.
Pieluchy tetrowe/muślinowe, rożek ( lista była na stronie szpitala, który wybrałam).
Mój leżał ubrany w body, połśpiochy i w rożku, nie zauważyłam, żeby się przegrzał. Jak było za ciepło to odkrywałam rożek.
Na korytarzu już było chłodniej. A wychodziłam z dzieckiem na korytarz. Zakładałam mu czapeczkę.Wtedy wietrzone były sale.
Na wyjście dziecko miało body, na to bluza, spodnie i skarpetki, czapka. Polecam otulacz, śpiworek do fotelika, mam rollerssy. Ma dwie kołderki cieńsza i grubszą. W samochodzie je odpinasz. Nie potrzebne już są kambinezony( zresztą są nie wskazane, mowa o takich śliskich).
 
Rodziłam w listopadzie, na sali ubierałam w body na krótki rękaw i pajacyk. Na wyjście tylko zapakować w nosidło z otulaczem, ewentualnie jak zimno to przykryć kocykiem. Potem w aucie rozchylasz otulacz i dziecko się nie przegrzeje. Tak wracałam przy prawie 0 stopniach ;)
 
reklama
Ja rodziłam w grudniu, szpital zapewniał ubranka i mała była ubierana w body z długim rękawem + pajacyk ze stopami i długim rękawem, albo body + pół śpiochy + koszulka z długim rękawem. Na wyjście ubrałam ją w body, grubszy kombinezon polarowy i miałam fotelik z otulaczem
 
Do góry