☀️🍒 W czerwcu czas na wielkie zmiany, dwie kreseczki wysikamy 🍒☀️

[LadyStrejser]

Haha serio jakieś szczęście bo jeszcze dwie znalazłam
A to dobrze wróży bo dzisiaj ostatni dzień cyklu

 

[dzika_wiśnia1995]

No ale jak masz umowę do przyszłego tygodnia to potem Ci przedłużają pewnie co nie ? A ja całkowicie będę musiała zmienić pracę. W sensie tą która mam to mam tak przejściowo. Do zawodu nie wracam, bo u mnie w mieście nie ma wolnych miejsc ( kosmetyczka jestem ) i czekam aż w styczniu skończę egzaminy zawodowe , bo będę kończyć 2,5 letnią szkołę i będę mieć nowy zawód Technik Elektroradiolog i w tym zawodzie chce już pracować.
Miałam to tak zaplanowane, że w zeszłym roku zachodzę w ciążę i macierzyński akurat skończy mi się kilka msc po skończeniu szkoły. Wyszło jak wyszło. Na razie ciąży brak, w styczniu kończę szkole i dopiero po macierzyńskim będę szukać pracy w nowym zawodzie.

Chcą przedłużyć ale nie na moich warunkach więc mówię im nara. Jest opcja w innym gabinecie, ale jeszcze nie wiem co zrobić ze swoim życiem, ehh

 

[Eveline.eve]

Haha serio jakieś szczęście bo jeszcze dwie znalazłam
A to dobrze wróży bo dzisiaj ostatni dzień cyklu

Szczęścioholik

 

[Lunaa09]

Ja muszę zamówić dzisiaj owulacyjne i jeszcze mi zostały ciążowe pinki 6sztuk, więc myślę, że mi wystarcza, najwyżej dockuoie w Rossmanie pinki. W tym cyklu postanawiam testować dopiero 10-11 dpo, nie wcześniej. Musi mi te 6 pinkow starczyć

Jeśli moja owulacja będzie 9 czerwca, to ja testuje 20, tak jak się zapisałam i za nic wcześniej....

 

[Nicky95]

Jeśli moja owulacja będzie 9 czerwca, to ja testuje 20, tak jak się zapisałam i za nic wcześniej....

Też tak sobie mówiłam, dopóki dzisiaj nie kupiłam testu i już mnie trzęsie

 

[Patii26]

To może zacznij już szukać nowej pracy? Może coś się znajdzie?

Niee, total ie bez sensu. Tu mam fajną pracę i liczę że uda się zajść do sierpnia.

A orientuje się któraś ( pewnie @olka11135 ) czy jak bym zaszła w ciążę w lipcu lub sierpniu, przed skończeniem umowy ale nie wyrobiłabym się z tym, że jestem w 12tc przed skończeniem umowy, to czy mają prawo po prostu nie przedłużyć umowy ? Np gdybym w dniu konca umowy była w 9-10tc.

 

[olka11135]

Niee, total ie bez sensu. Tu mam fajną pracę i liczę że uda się zajść do sierpnia.

A orientuje się któraś ( pewnie @olka11135 ) czy jak bym zaszła w ciążę w lipcu lub sierpniu, przed skończeniem umowy ale nie wyrobiłabym się z tym, że jestem w 12tc przed skończeniem umowy, to czy mają prawo po prostu nie przedłużyć umowy ? Np gdybym w dniu konca umowy była w 9-10tc.

Tak, mają

 

[Patii26]

Zrobiłam kolejny test owu tak jak pisaliście, jest cień cienia w cieniu. Może jednak będzie owu ale później. Zwykle mam 12/13dc a dziś jest 12. Matko naturo, nie torturuj mnie. Co do pracy rozumiem Cię, też nie wyobrażam sobie zostać bez wypłaty w ciąży, a później jak żyć z małym dzieckiem zanim wrócę do roboty. Ludzie się dziwia, że kobiety coraz później się decydują na dzieci, ale trzeba mieć stabilna pracę bo za coś trzeba żyć.

Dokładnie, my z jednej wypłaty sobie nie poradzimy. Ja i tak odkąd córka skończyła roczek to wróciłam do pracy tylko na pół etatu, więc już 3 lata pracuje sobie na pół etatu i całkiem dajemy radę. Ale bez tego mojego pół etatu to już będziemy mieli ciężko, z dwójką dzieci.

 

[Eveline.eve]

Dokładnie, my z jednej wypłaty sobie nie poradzimy. Ja i tak odkąd córka skończyła roczek to wróciłam do pracy tylko na pół etatu, więc już 3 lata pracuje sobie na pół etatu i całkiem dajemy radę. Ale bez tego mojego pół etatu to już będziemy mieli ciężko, z dwójką dzieci.

Pół etatu ale przy urodzeniu drugiego dziecka 800 plus 1000 plus przez rok, więc nie tak tragicznie

 

[Patii26]

Zrobiłam kolejny test owu tak jak pisaliście, jest cień cienia w cieniu. Może jednak będzie owu ale później. Zwykle mam 12/13dc a dziś jest 12. Matko naturo, nie torturuj mnie. Co do pracy rozumiem Cię, też nie wyobrażam sobie zostać bez wypłaty w ciąży, a później jak żyć z małym dzieckiem zanim wrócę do roboty. Ludzie się dziwia, że kobiety coraz później się decydują na dzieci, ale trzeba mieć stabilna pracę bo za coś trzeba żyć.

Ale to tak właśnie jest. Miałam stabilna pracę w zeszłym roku w salonie kosmetycznym. Ale nagle z dnia na dzień szefowa końcem września poinformowała nas, że końcem listopada zamyka firmę i od października dała nam zleceniowki na te 2 miesiące. Także nie można nigdy być niczego pewnym... I dlatego musielismy przenieść starania, bo na zleceniowce nie chciałam zachodzić w ciążę i musiałam przepracować minimum miesiąc w nowej pracy na umowie o pracę. Życie jest nieprzewidywalne, pisze swoje scenariusze i nie można być niczego pewnym.