W kwietniu dobrze się bawimy to i w ciąże zachodzimy!

[nikaplis]

No ja teraz już też nie wiem, czy jestem mile widziana, czy sprawiam przykrość

jesteś teoretycznie mogłabyś sprawiać gdyby ktoś się chciał się czepiać

Kiedyś dziewczyny tu pisały że nie chcą i nie wyobrażają sobie ciąży geriatrycznej bo ryzykowane itd i dlatego stawiają sobie deadline w staraniach. Ja na inną już nie mam szans. Czy poczułam się komfortowo? Nie. Czy zrobiłam dramat? Nie, ale zareagowałam.

Ale jeszcze mniej komfortowo czuję się tu teraz Bardzo bym nie chciała by ktoś stąd uciekał lub czuł się zraniony. Mamy tyle wsparcia właśnie dzięki temu jak bardzo się różnimy, jak długo staramy itd. Tylko wtedy gdy będą tu się udzielały dziewczyny z przeróżnym doświadczeniem mamy szansę spotkać kogoś kto może był w podobnej sytuacji i może coś doradzić.

 

[pluto_nova]

Dziwi mnie dziewczyny, że jeszcze tolerujecie tego toksyka Olke. Gdzie się nie pojawi tam zawsze kwas. Wszystkich poucza, zawsze najmądrzejsza, najszlachetniejsza, najlepsza. W kółko strofuje wszystkich kto się może na staraczkach udzielać, a sama jest obecna na prawie wszystkich mamusiowych wątkach, chociaż wcale póki co w ciąży nie jest. Ale nie przeszkadza jej to mądrzyć się również w tej kwestii.
A no i to przypominanie co i rusz o swojej wspaniałej sytuacji materialnej, żeby nikt przypadkiem nie zapomniał.

@olka11135 to nie jest Twoje prywatne forum, to nie jest Twój prywatny wątek. Trochę się koleżanko odkleiłaś. Naprawdę ciężko znaleźć w tej chwili na forum tak toksyczną osobę jak Ty.

czekaj, czekaj? A Ty kim jesteś, że się tu nagle pojawiasz i piszesz? Nigdy nie biorę pod uwagę cennych rad ludzi z doopy Nie chciałam się wtrącać, ale chyba nie każdy to potrafi. Idź na swój plac zabaw

 

[Brownie1992]

Ale ta grupa hula już od dawna i dziewczyny tam się bardziej otworzyły na siebie prywatnie a tutaj wymieniają się dalej doświadczeniami

Teraz nie wiem już która grupa?

 

[Wezu]

No ja się przyznaję, że od lutego mierze właśnie tak między 6:30 a 7:30, ale do wyników nie przywiązuje super wagi, bo właśnie jestem niesumienna w tym, ale jednak zawsze widać na wykresie okres niskich temperatur i okres wyższych. Oczywiście nie nakładam do naśladowania ;D

Mi również się zdarzyło mierzyć 20/40 minut później niż powinnam. Ba, nawet zdarzyło się zasnąć z termometrem w pochwie Mówią, że do godziny wynik powinien być miarodajny, także jak się zdarzy późniejszy pomiar można śmiało wpisywać

 

[AScarlett]

Łącze się w bólu...
Do tego praca hybrydowa. Cenie sobie każda minute snu i to nie dla mnie

Tez na hybrydzie wlasnie jestem i jak jade do biura to ok, wstaje wcześniej. Ale jak z domu - to wykorzystuje kazda sekundę.

 

[Wezu]

zacznij mierzyć, pomogę Ci Nauczyłam już jedną taką i umie w temperatury

Tak, mnie!
Polecam nauki u Ciebie

 

[Brownie1992]

Szczerze to mi nigdy nie przeszkadzała tu okazjonalna obecność mamus jeśli tylko nie zaczynały przeważać tematy okolociazowe i dzieciowe. Bo to w pewnych momentach było dla mnie za dużo.
A merytoryczne doświadczenie wielu takich osób jest wręcz bezcenne.

Mam takie samo zdanie. Często wręcz same kogoś wywołujemy do tablicy jak Zazuu czy lady_in_blue bo dziewczyny mają bardzo duża wiedzę po prostu, ale nie pchają się tutaj na chama bo chcą koniecznie być na tek grupie, bo nie wiem z kimś się lubią. Od tego jest priv i właśnie grupy prywatne.

 

[Bolilol]

Nie obudzę się serio. A jak nawet się obudzę i wezmę telefon to już nie zasnę.
Musiałabym się przestawić na regularne wcześniejsze wstawanie, problem z weekendami wtedy będzie...

też mi się tak wydawało i na początku było trudno, bo nie udawało mi się zasypiać i chodziłam ciągle zmęczona, ale po kilku tygodniach się przyzwyczaiłam i idę spać dalej może u Ciebie też by tak było po kilku cięższych tygodniach? ale nie namawiam, bo to że u mnie tak było nie oznacza, że u Ciebie też tak bedzie

 

[AScarlett]

też mi się tak wydawało i na początku było trudno, bo nie udawało mi się zasypiać i chodziłam ciągle zmęczona, ale po kilku tygodniach się przyzwyczaiłam i idę spać dalej może u Ciebie też by tak było po kilku cięższych tygodniach? ale nie namawiam, bo to że u mnie tak było nie oznacza, że u Ciebie też tak bedzie

Moze zacznę, ale nie wiem czy od nastepnego cyklu czy jeszcze kolejnego - bo majowka i wyjazd będzie...

 

[Bolilol]

Możesz pisać co chcesz, ale fajnie by było że jak napiszę "znowu mam CP" to żebyś nie dała "odpowiedz" i "a ja zaszłam w ciąże *j*b test*" - ale to tylko w kwietniu. W następnych wątkach ja się wypowiadać nie będę

sama sugestia, że mogłabym się okazać tak niewrażliwą i pozbawioną serca osobą mnie zabolała.