W lipcu na testy sikamy ⏸️ 🎉 i swoje marzenie spełniamy 🤰🏼👶🏻

[Brownie1992]

Kiedyś prówbowałam zastąpić zwykły makaron jakimś z groszku czy z soczewicy, ale prawie się zrzygałam i już więcej nie próbowałam.

Ja jadłam ten keto makaron co ma 1 kcal ten konjac. Rosło mi to w mordzie i nawet nasz wszystkożerny pies tego nie tknął

 

[Brownie1992]

A ja bardzo lubię z soczewicy albo z ciecierzycy Z groszku faktycznie jest paskudny.

Kupiłam ten czerwony z biedry i przetestuję. Jak bedzie chujowy to wiem gdzie mieszkasz

 

[użytkowniczka 212]

Ja jadłam ten keto makaron co ma 1 kcal ten konjac. Rosło mi to w mordzie i nawet nasz wszystkożerny pies tego nie tknął

no właśnie, mam to w planach. Pewnie się zrzygam, ale spróbuję.
Gdyby ktoś mi dał dobry makaron bez kalorii tak żebym się mogła nażreć po korek to postawiłabym mu pomnik

 

[Bolilol]

Ja jadłam ten keto makaron co ma 1 kcal ten konjac. Rosło mi to w mordzie i nawet nasz wszystkożerny pies tego nie tknął

On jest okropny. Spróbowałam go raz jak byłam na keto, a jak wali... Nigdy więcej

 

[Brownie1992]

no właśnie, mam to w planach. Pewnie się zrzygam, ale spróbuję.
Gdyby ktoś mi dał dobry makaron bez kalorii tak żebym się mogła nażreć po korek to postawiłabym mu pomnik

Spróbuj jakoś drogi nie jest. Ale dla mnie słaby. Nie dałam rady tego zjeść. Wolę nażreć się zwykłego na cały dzień i nic więcej

 

[Lilli2]

@Avy melduję, że przysiady zrobione

Cały dzień się zbierałam, ale miałam taki zjazd emocjonalny, pms wjechał

 

[użytkowniczka 212]

On jest okropny. Spróbowałam go raz jak byłam na keto, a jak wali... Nigdy więcej

no właśnie podobno trzeba go mega dokładnie wypłukać, żemy nie śmierdział..

 

[Brownie1992]

no właśnie podobno trzeba go mega dokładnie wypłukać, żemy nie śmierdział..

Nic to nie dało, dla mnie dalej jebał

 

[Avy]

Kupiłam ten czerwony z biedry i przetestuję. Jak bedzie chujowy to wiem gdzie mieszkasz

Nie, nie wiesz xD Wiesz tylko gdzie pracuję xD

 

[użytkowniczka 212]

u mnie też tak PMSowo, otwieram browara pod ten negatyw mimo poniedziałku. Zrobiłam trening i pobiłam mój rekord biegowy (który sam w sobie jest śmieszny, ale dla mnie to wyczyn). Jeszcze mnie wysypało na twarzy przed okresem. Jutro będzie lepiej