Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
Dokladnie. Odkąd na szybko na wyjeździe go kupilam to stwierdziłam ze zawsze przeplacalam za tuszeNooo kocham ich tusze. Ja tusze regularnie wywalam co 3 miesiące bo noszę soczewki i bardzo łatwo u mnie o podrażnienie oka. Ale niestety jak nie nakupię sobie eveline co często zapominam zrobić to muszę na obczyźnie maybelline się ratować a uważam że przepłacamjakość ta sama ale cena hoho
Ja jestem taka tapeciara ze szok, w latach świetności używałam podkładu revlon colorstay albo Estee Lauder double wear na codzień a jak skończył mi się utrwalacz dermacolu to używałam lakieru do wlosowJa Wam szczerze dziewczyny powiem ,że ja tylko używam tuszu do rzęs i cienia/pasty do brwi - nigdy nawet nie próbowałam konturować twarzy, podkłady,bronzery, róż, puder - dla mnie to czarna magiaa profesjonalny makijaż miałam 3 razy w życiu zrobiony (chyba 3
).
Pracowałam w takich warunkach,że wszystko by ze mnie spłynęło
Hahahah, ja nie ukrywam w makijazu sie czuje normalna wersja siebie, bez makijażu czuje sie jak nie jaJa jestem taka tapeciara ze szok, w latach świetności używałam podkładu revlon colorstay albo Estee Lauder double wear na codzień a jak skończył mi się utrwalacz dermacolu to używałam lakieru do wlosow
Ja to samoDlatego ja mam dwa miliony różnych kosmetyków pootwieranych i zaczętych w poszukiwaniu tego najlepszego
przynajmniej tyle że zawsze do męża mogę te wydatki zwalić na "to przecież do pracy.." 
Ja chyba pierwszą toaletkę miałam w wieku 16 lat, zaczęło się od tych wielkich palet cieni typu 120, 180… podróbki morphe czy coś. No, a teraz, został z tego cień dawnych wspomnień. Nawet sobie ostatnio myślałam że jestem jak Pamela Anderson bo ona też przestała nosić makijaż. Tak sobie mówię.Hahahah, ja nie ukrywam w makijazu sie czuje normalna wersja siebie, bez makijażu czuje sie jak nie ja
Taaak ostatnio używam tylko od Eveline, jadę już 3 opakowanie brązowego VarieteNooo kocham ich tusze. Ja tusze regularnie wywalam co 3 miesiące bo noszę soczewki i bardzo łatwo u mnie o podrażnienie oka. Ale niestety jak nie nakupię sobie eveline co często zapominam zrobić to muszę na obczyźnie maybelline się ratować a uważam że przepłacam
Ja sie mojemu nie chwale, a on pewnie nawet nie zdaje sobie sprawy z tego jaka jestem droga w utrzymaniuJa to samo
Oj możliwe. Tu juz na forum były takie pół kreski easyhome chyba w czerwcu @white_lotus takie miala, że z dwoch jakby zliczyla to jeden pozytyw by był. Moim zdaniem taka partia, ale ja tym ciążowym z easy home nie bardzo wierzę, choć z tej firmy owulacyjne sa git, ... i one to chyba czulosc mają 25 tak BTW.
nie chce mi się robić pełnego makijażu chociaż lubię 
Też długo go używałam i czasami tez do niego wracam (w sensie loreala infaillible)O matko jak długo się Was nadrabia
Muszę z pół godziny mieć by wszystko nadrobić
Facelle również mnie nie oszukiwały, pinki też nie.
Co do podkładów, mi przypasował L’Oreal infaillible z wit c, dobrze kryje i co najważniejsze mnie nie zapycha.
A na codzień to tusz i eyeliner
Miałam też doklejane rzęsy, ale w tym miesiącu stwierdziłam, że ściągam. Wyglądam hmmm ciekawie bez nich
