W sierpniu testujemy, się nie poddajemy, a wysokie bety mieć będziemy🤞🤞

[użytkowniczka 212]

Ja w sierpniu odpuszczam testowanie. Starań nie odpuszczę,ale postawie co ma być to będzie,bo nawet nie wiem kiedy będzie owu i czy wogole będzie,może będę miło zaskoczona.
Ponoć też jest udowodnione naukowo że jak kobieta bardzo chce dziecko,stara się,ciągle kontroluje wszystko to ciężko w ta ciążę zajść.ponoc trzeba wyłączyć myślenie ciągle o staraniach,liczeniach ,kontrolach dni plodnych i nie plodnych ,więc w tym cyklu postaram się to myślenie wylaczyc,a noz się uda

Jest wiele dziewczyn na forum, ktore obala.te teorie... jak podrzucisz badania naukowe udowadniające to to chetnie poczytam

 

[Moonstone]

Ja w sierpniu odpuszczam testowanie. Starań nie odpuszczę,ale postawie co ma być to będzie,bo nawet nie wiem kiedy będzie owu i czy wogole będzie,może będę miło zaskoczona.
Ponoć też jest udowodnione naukowo że jak kobieta bardzo chce dziecko,stara się,ciągle kontroluje wszystko to ciężko w ta ciążę zajść.ponoc trzeba wyłączyć myślenie ciągle o staraniach,liczeniach ,kontrolach dni plodnych i nie plodnych ,więc w tym cyklu postaram się to myślenie wylaczyc,a noz się uda

Moja nieciaza z nieodpuszczania jutro skończy 15 tc - wiec coś pochrzanili ci amerykańscy uczeni i proszę nie powielać takich bzdur, bo to na poziomie pozytywnego testu owulacyjnego wychodzącego w ciąży

 

[kate01]

A jak wyłączyć myślenie?
Jakby to było takie proste to każda z nas już by była w ciąży.
Życzę Ci, aby Tobie się to udało i żebyś zaszła w ciążę

Całkowicie nie idzie tego myślenia wyłączyć ,ale w moim przypadku gdy teraz cykl przyciągnął się o 5 dni dłużej, tak naprawdę nawet nie wiem kiedy dni płodne się zaczną,teraz jestem 4 dni po @ i już widzę że sluz jest dość wodnisty,to jedyne co zauważyłam ale w poprzednim też tak było,wczoraj test owu negatywny(1 krecha) .W poprzednich 2 cyklach jechałam na czuja (klucie jajnika) i apce, pokrywały się to z apka, ale czy owulka była
Ja również każdej z Was życzę szybkiego zaciazenia, bo pomimo że już 1 dziecko mam ,to wiem jak kobieta to wszystko przeżywa, jak bardzo boli gdy się nie udaje ,choć staram się o 2 ciążę dość krótko w porównaniu do was

 

[pluto_nova]

Ja w sierpniu odpuszczam testowanie. Starań nie odpuszczę,ale postawie co ma być to będzie,bo nawet nie wiem kiedy będzie owu i czy wogole będzie,może będę miło zaskoczona.
Ponoć też jest udowodnione naukowo że jak kobieta bardzo chce dziecko,stara się,ciągle kontroluje wszystko to ciężko w ta ciążę zajść.ponoc trzeba wyłączyć myślenie ciągle o staraniach,liczeniach ,kontrolach dni plodnych i nie plodnych ,więc w tym cyklu postaram się to myślenie wylaczyc,a noz się uda

w ciągu 13 miesięcy starań 3 razy byłam w ciąży. Pierwsza ciąża po 6 VII miesiącach starań gdzie miesiąc w miesiąc negatyw (pierwszy cykl z mierzeniem temperatury, więc ani na trochę nie odpuściłam), drugi raz po kolejnych 6-ciu miesiącach i starałam się dalej i myślałam o ciąży (bo nie da się starać i nie myśleć, zwłaszcza jak już jesteś po jednym poronieniu), trzecia ciąża zaraz po poronieniu drugiej (mierzyłam temperaturę, żeby wiedzieć kiedy będę miała owulację co za tym idzie okres po poronieniu, bo czekał mnie wyjazd na wakacje) - nie odpuściłam

 

[Paxa]

Ja w sierpniu odpuszczam testowanie. Starań nie odpuszczę,ale postawie co ma być to będzie,bo nawet nie wiem kiedy będzie owu i czy wogole będzie,może będę miło zaskoczona.
Ponoć też jest udowodnione naukowo że jak kobieta bardzo chce dziecko,stara się,ciągle kontroluje wszystko to ciężko w ta ciążę zajść.ponoc trzeba wyłączyć myślenie ciągle o staraniach,liczeniach ,kontrolach dni plodnych i nie plodnych ,więc w tym cyklu postaram się to myślenie wylaczyc,a noz się uda

A ja się z tym zgodzę.

Tak, jak zaczęłam się starać, myśleć, kontrolować, to aż mi się przesunął cykl, że tak jak miewałam 24-26, gdzie ostatnio 24 dniowe, tak mi się w tym cyklu przesunął do 29dnia. I mówcie co chcecie, ale dla mnie, w moim przypadku, to nie do końca. Nawet to plamienie w 26dc. Nie, nie chce tak już. Ten stres, to myślenie, wręcz zaczęłam fiksować, odpuszczam.

Jak się uda, to się uda, ale już odchodzę od tego kontrolowania, sprawdzania codziennego, tego testowania przed...Najwyżej będzie mi daną trójeczka, która mam. Wręcz nie podobał mi się ten ostatni cykl, ten stres, którego sobie zafundowałem, przez co nawet się pokłóciłam z mężem.

Nawet mykam z forum. Wrócę, jak będzie ciaza, o ile będzie

 

[Moonstone]

A ja się z tym zgodzę.

Tak, jak zaczęłam się starać, myśleć, kontrolować, to aż mi się przesunął cykl, że tak jak miewałam 24-26, gdzie ostatnio 24 dniowe, tak mi się w tym cyklu przesunął do 29dnia. I mówcie co chcecie, ale dla mnie, w moim przypadku, to nie do końca. Nawet to plamienie w 26dc. Nie, nie chce tak już. Ten stres, to myślenie, wręcz zaczęłam fiksować, odpuszczam.

Jak się uda, to się uda, ale już odchodzę od tego kontrolowania, sprawdzania codziennego, tego testowania przed...Najwyżej będzie mi daną trójeczka, która mam. Wręcz nie podobał mi się ten ostatni cykl, ten stres, którego sobie zafundowałem, przez co nawet się pokłóciłam z mężem.

Nawet mykam z forum. Wrócę, jak będzie ciaza, o ile będzie

Ale to nie jest tak ze niemyślenie blokuje plemniki - chodzi o to ze nakręcanie się, badanie każdego objawu nie jest dobre dla przyszłej mamy. To ze przestaniesz się na tym focusowac nie sprawi, ze zajdziesz w ciąże ale może ci po prostu ułatwić życie. Natomiast szczerze nie wierze w to, ze osoby które znają swoj cykl nagle zapomną ze mniej więcej w tym okresie mają owulację i ze seks w te dni może doprowadzić do zapłodnienia

 

[pietraczkaa]

Całkowicie nie idzie tego myślenia wyłączyć ,ale w moim przypadku gdy teraz cykl przyciągnął się o 5 dni dłużej, tak naprawdę nawet nie wiem kiedy dni płodne się zaczną,teraz jestem 4 dni po @ i już widzę że sluz jest dość wodnisty,to jedyne co zauważyłam ale w poprzednim też tak było,wczoraj test owu negatywny(1 krecha) .W poprzednich 2 cyklach jechałam na czuja (klucie jajnika) i apce, pokrywały się to z apka, ale czy owulka była
Ja również każdej z Was życzę szybkiego zaciazenia, bo pomimo że już 1 dziecko mam ,to wiem jak kobieta to wszystko przeżywa, jak bardzo boli gdy się nie udaje ,choć staram się o 2 ciążę dość krótko w porównaniu do was

Ja jestem w drugim cyklu starań po poronieniu, a w pierwsza ciążę zaszłam w pierwszym cyklu po odstawieniu anty, więc ja nie staram się długo ale wiem że są dziewczyny, które starają się miesiącami a nawet latami i po prostu nie mogę już czytać takich wywodów jak to magiczne odpuszczanie pomaga zająć w ciążę.

 

[Agnes4312]

I przede wszystkim mówiąc kobiecie, która się długo stara, albo traci ciążę, że wystarczy wyłączyć myślenie, bo za bardzo chce, to jak plaskacz w twarz.
Nie wychodzi bo za bardzo chce? Czyli to jej wina?

 

[użytkowniczka 212]

Ja jestem w drugim cyklu starań po poronieniu, a w pierwsza ciążę w pierwszym cyklu po odstawieniu anty, więc ja nie staram się długo ale wiem że są dziewczyny, które starają się miesiącami a nawet latami i po prostu nie mogę już czytać takich wywodów jak to magiczne odpuszczanie pomaga zająć w ciążę.

Dziekuje Ci mądra kobieto.
Jak czytam takie mądrości to cos mi sie dzieje.
Może jak odpuszcze w końcu to sperma sie naprawi mojemu mężowi i dzieki zmianie myślenia po ponad 2 latach dopłyną do celu.

 

[Moonstone]

I przede wszystkim mówiąc kobiecie, która się długo stara, albo traci ciążę, że wystarczy wyłączyć myślenie, bo za bardzo chce, to jak plaskacz w twarz.
Nie wychodzi bo za bardzo chce? Czyli to jej wina?

Mi położna powiedziała jak badałam betę, że u jednej pacjentki ciąża się zatrzymała bo ta za bardzo chciała. Moja reakcja była taka