MalyGosc
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Listopad 2019
- Postów
- 1 447
Dziewczyny, orientuje się może któraś z Was czy można przedawkować witaminę C ?
Nieeeeee
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dziewczyny, orientuje się może któraś z Was czy można przedawkować witaminę C ?
Współczuje tydzień temu też poronilam i to drugi raz.Nie załamuj się i nie poddawaj i do nas szczęście się uśmiechnie. Dziękuję za te forum za wszystkie dziewczyny z którymi można porozmawiać uzupełniać wiedzę i wierzyć. Jestem z Tobą ❤Niestety powiedziano mi, że badania robią po 3cim poronieniu. Dla wszystkich ludzi to takie normalne, zdarza się tak wielu kobietom. Większość nie zdaje sobie sprawy z tego jak cierpimy, jak bardzo można pokochać dziecko, o którego istnieniu wie się tylko kilka tygodni.
Dziękuję Ci za Twoją wiadomość, to najpiękniejsze słowa skierowane do mnie po tym wszystkim co się stało...
Dziękuję za te piękne słowa. Coś w tym jest, że kobietę po stracie jest w stanie zrozumieć tylko druga, która przeszła to samoWitaj, przykro mi, że i Ciebie to spotkałoNie myśl proszę nic złego o sobie. To nie Twoja wina, absolutnie nie Twoja. Na pewne sytuacje w życiu nie mamy najmniejszego wpływu. Planujemy, staramy się, wszystko z największą troską i precyzją a potem jak grom z jasnego nieba spada na nas miażdżąca wiadomość.... Podobno wszystko co nas spotyka ma jakiś głębszy sens.... Ja w to wierzę.... I wierzę, że Twój dzidziuś wybrał po prostu inny czas pojawienia się na świecie....
Do wtorku już niedaleko, zapytaj lekarza wykonującego usg co on myśli o kolejnych staraniach? Ile powinnaś odczekać? Mnie w szpitalu przy wypisie powiedzieli, że mogę się starać po miesiącu, natomiast moja ginekolog prowadząca uważa, że powinnam odczekać minimum trzy, żeby macica w pełni przygotowała się do podjęcia nowej roli. I bądź tu mądry![]()
Jak rok temu się dowiedział to trochę sceptycznie do tego podszedł, ale po jakimś czasie strasznie się cieszył. Strasznie przeżył gdy się dowiedział że poronilam.Teraz gdy drugi raz byłam w ciąży już mu nie mówiłam bo bałam się że nie wyjdzie no i nie wyszło. Także teraz nic nie wiedzialDzięki, też mi się zawsze wydawało, że nie można przedawkować witaminy C, ale tak okropnie wychodzą mi włosy, garściami dosłownie przy każdym czesaniu, przy zdjęciu gumki, o myciu nie wspominając, że już pomyślałam, że może przedawkowałam jednak tę witaminę C.....Jak tak dalej pójdzie to zostanę łysa jak kolano
Dobrze, że planujesz przedłużyć zwolnienie. Lepiej żebyście Dziewczyny teraz chuchały i dmuchały na siebie bo jesteście osłabione, organizmy przeżywają wariactwo hormonów. Nie ma co ryzykować! No i fajnie, że Twój gin ma też specjalizację z endokrynologii, masz 2in1
Masz 18-letniego syna? Wow!Jak jak zareagował na wieść, że chcielibyście sprawić mu rodzeństwo?
Nic się nie martw, epidemia się skończy, Twój organizm w tym czasie porządnie się zregeneruje, Ty się uspokoisz, ochłoniesz i z wypoczętym organizmem zaczniecie się starać o bobaska. Co się odwlecze to nie uciecze. Dla nas kobiet nie ma rzeczy niemożliwych, nieprawdaż?
Dobrze, że Twój synek nie tęskni za przedszkolem, musi być teraz bardzo szczęśliwy mając możliwość siedzieć z Wami w domciu
Mój jest w ostatniej grupie przedszkolnej, od września zerówka. Uwielbia chodzić do przedszkola i jest cały nieszczęśliwy, że nie ma kontaktu ze swoimi koleżkami![]()
Dziękuję i ściskam Cię bardzo mocno! Forum jest wspaniałe, od kilku dni przyczajona czytałam tematy, we wszystkich widać ogromne wsparcie, jakie dziewczyny dają sobie nawzajem. To niesamowite!Współczuje tydzień temu też poronilam i to drugi raz.Nie załamuj się i nie poddawaj i do nas szczęście się uśmiechnie. Dziękuję za te forum za wszystkie dziewczyny z którymi można porozmawiać uzupełniać wiedzę i wierzyć. Jestem z Tobą ❤
Ja rok temu miałam zabieg i lekarz kazał odczekać 2 miesiące i tak zrobiliśmy. Ale starania trwały rok może aż...Ale organizm wie co robi...Cześć dziewczyny. Dołączam do tematu... W sobotę miałam zabieg łyżeczkowania, poroniłam w 9 t.c. to była moja pierwsza ciąża, zaplanowana i bardzo chciana. Teraz po tym wszystkim doszukuje się tego co mogłam zrobić źle, gdzie popełniłam błąd i w którym momencie... Mieszkam w UK, tutaj nie zwracają zbytnio uwagi na takie przypadki. O wszystkim decyduje natura. Mam bardzo długie cykle, problemy z prolaktyną. Od lekarza przed zabiegiem dostałam informację, że możemy się zacząć starać po pierwszej miesiączce. Najpierw się ucieszyłam, ale teraz zaczynam się zastanawiać czy aby na pewno tak szybko będzie również bezpieczne dla kolejnej ciąży ... Jak myślicie? Od zabiegu nie krwawię, tylko plamie... mam jakby plodny śluz zmieszany z plamkami krwi. Mam wrażenie, że wszystko jest nie tak. We wtorek będę miała USG kontrolne
Musimy się wspierać i dawać otuche nawzajem ,żeby nie zwariować w tak ciężkim dla nas czasie ❤Dziękuję i ściskam Cię bardzo mocno! Forum jest wspaniałe, od kilku dni przyczajona czytałam tematy, we wszystkich widać ogromne wsparcie, jakie dziewczyny dają sobie nawzajem. To niesamowite! ❤ Wy jesteście niesamowite!
Ta ciąża była moim cudem, udało się w pierwszym cyklu starań z PCOS. Myślę, że takie szczęście nie zdarza się zbyt często, dlatego nie chce długo czekać... Ale oczywiście poczekam ile lekarz mi powie. Gdyby nie wirus już bym była w Polsce na badaniach i wszystkie te pytania zadalabym lekarzowi... A tak, mam w sumie tylko Was, więc pewnie będę częstym bywalcem forum.. trzymajcie się dziewczynyJa rok temu miałam zabieg i lekarz kazał odczekać 2 miesiące i tak zrobiliśmy. Ale starania trwały rok może aż...Ale organizm wie co robi...
Dzięki, też mi się zawsze wydawało, że nie można przedawkować witaminy C, ale tak okropnie wychodzą mi włosy, garściami dosłownie przy każdym czesaniu, przy zdjęciu gumki, o myciu nie wspominając, że już pomyślałam, że może przedawkowałam jednak tę witaminę C.....Jak tak dalej pójdzie to zostanę łysa jak kolano
Dobrze, że planujesz przedłużyć zwolnienie. Lepiej żebyście Dziewczyny teraz chuchały i dmuchały na siebie bo jesteście osłabione, organizmy przeżywają wariactwo hormonów. Nie ma co ryzykować! No i fajnie, że Twój gin ma też specjalizację z endokrynologii, masz 2in1
Masz 18-letniego syna? Wow!Jak jak zareagował na wieść, że chcielibyście sprawić mu rodzeństwo?
Nic się nie martw, epidemia się skończy, Twój organizm w tym czasie porządnie się zregeneruje, Ty się uspokoisz, ochłoniesz i z wypoczętym organizmem zaczniecie się starać o bobaska. Co się odwlecze to nie uciecze. Dla nas kobiet nie ma rzeczy niemożliwych, nieprawdaż?![]()
Dobrze, że Twój synek nie tęskni za przedszkolem, musi być teraz bardzo szczęśliwy mając możliwość siedzieć z Wami w domciu
Mój jest w ostatniej grupie przedszkolnej, od września zerówka. Uwielbia chodzić do przedszkola i jest cały nieszczęśliwy, że nie ma kontaktu ze swoimi koleżkami![]()