Wahania - czy próbować zachodzić w ciążę po poronieniu

[MalyGosc]

Chyba w takim razie rozpoznam kwestie tych łóżeczek i pogadam ze Starym co on o tym myśli

@Zabulinka_86 a wiadomo czy chłopiec czy dziewczynka?

 

[Zabulinka_86]

Chyba w takim razie rozpoznam kwestie tych łóżeczek i pogadam ze Starym co on o tym myśli

@Zabulinka_86 a wiadomo czy chłopiec czy dziewczynka?

Nie, powiedziała, że nie będzie strzelać, bo na tym etapie łatwo się pomylić, także pewnie dowiem się dopiero na połówkowym.

 

[MalyGosc]

Nie, powiedziała, że nie będzie strzelać, bo na tym etapie łatwo się pomylić, także pewnie dowiem się dopiero na połówkowym.

A co byście chcieli?

 

[Zabulinka_86]

A co byście chcieli?

Po wszystkich przeżyciach, to jest nam obojętnie, oby wszystko było ok i maluszek zdrowy. Mamy już syna, to gdzieś tam w głębi chciałoby się córeczkę, ale oby tylko zdrowe było. Syn oczywiście woli brata .

 

[aspekt]

@Aga10_2018 A kiedy Ty masz następną wizytę? Nie jakoś na dniach?

 

[CiemnaMasa]

Hej, hej.
A więc jednak jestem w ciąży. W niedzielę zacznę 6 tydzień, więc póki co 5t 5 dni.
TSH, T3,T4, HCG sprawdzone. Wszystko w normie. Mam czekać do 8 tygodnia i zgłosić się do lekarza na wywiad. Zapisałam się prywatnie na USG pod pod koniec 7 tygodnia.
Mam jednak obawy po styczniowym poronieniu. Co jakiś czas boli mnie brzuch jak przed miesiączką lub tak jak w trakcie. Śluz ok, bez krwi, żadnych skurczy, ale jednak się martwię trochę..

 

[Zabulinka_86]

Hej, hej.
A więc jednak jestem w ciąży. W niedzielę zacznę 6 tydzień, więc póki co 5t 5 dni.
TSH, T3,T4, HCG sprawdzone. Wszystko w normie. Mam czekać do 8 tygodnia i zgłosić się do lekarza na wywiad. Zapisałam się prywatnie na USG pod pod koniec 7 tygodnia.
Mam jednak obawy po styczniowym poronieniu. Co jakiś czas boli mnie brzuch jak przed miesiączką lub tak jak w trakcie. Śluz ok, bez krwi, żadnych skurczy, ale jednak się martwię trochę..

Gratulacje kochana . Wszystko będzie dobrze, musisz być dobrej myśli. Niestety my kobiety po stratach będziemy się stresować w kolejnej/kolejnych ciążach, to jest nieuniknione. Kobieta, która nie przeżyła straty nie jest w stanie tego zrozumieć. My tutaj wszystkie wiemy jak to jest i śmiało pisz, żal się.

 

[CiemnaMasa]

Gratulacje kochana ❤. Wszystko będzie dobrze, musisz być dobrej myśli. Niestety my kobiety po stratach będziemy się stresować w kolejnej/kolejnych ciążach, to jest nieuniknione. Kobieta, która nie przeżyła straty nie jest w stanie tego zrozumieć. My tutaj wszystkie wiemy jak to jest i śmiało pisz, żal się.

Dziękuję Wam bardzo za możliwość rozmowy, wyżalenia się. Nie każdy rozumie obawy i moje negatywno-neutralne nastawienie. Wiele znajomych dookoła jest w ciąży. Każdy chwali się od samego początku, mówi o tym, planuje.. ja milczę. Duszę w sobie, bo boje się.. że będzie jak ostatnio. Widziałam to współczucie, łzy bliskich.

 

[Zabulinka_86]

Dziękuję Wam bardzo za możliwość rozmowy, wyżalenia się. Nie każdy rozumie obawy i moje negatywno-neutralne nastawienie. Wiele znajomych dookoła jest w ciąży. Każdy chwali się od samego początku, mówi o tym, planuje.. ja milczę. Duszę w sobie, bo boje się.. że będzie jak ostatnio. Widziałam to współczucie, łzy bliskich.

Ja też nie mówię. U mało kto wie. W pracy wiedzą wszyscy, bo jestem na zwolnieniu i musiały nastąpić zmiany, więc wszyscy się dowiedzieli. Wiedziała tylko kierowniczka i ona powiedziała reszcie, jak już byłam na zwolnieniu.
Trzymam to dla siebie

 

[CiemnaMasa]

Ja też nie mówię. U mało kto wie. W pracy wiedzą wszyscy, bo jestem na zwolnieniu i musiały nastąpić zmiany, więc wszyscy się dowiedzieli. Wiedziała tylko kierowniczka i ona powiedziała reszcie, jak już byłam na zwolnieniu.
Trzymam to dla siebie ❤

Wieczny strach człowiek zaczyna podchodzić do wszystkiego zupełnie inaczej. Długo już na zwolnieniu jesteś? Jak się czujesz? Możesz wyłączyć ten strach w głowie będąc w domu?