reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wielki dylemat....pomóżcie!

ewka8484

Początkująca w BB
Dołączył(a)
6 Listopad 2009
Postów
25
Witam wszystkich, długo mnie tutaj nie było ale liczę na Waszą pomoc. Zacznę od początku.
We wrześniu 2008 poroniłam w 10 tyg,
w listopadzie 2009 miałam ciążę pozamaciczną (usunięty lewy jajowód)
w maju 2010 kolejna pozamaciczna leczona mtx.
I teraz mam straszny dylemat ponieważ byłam u mojej gin z zapytaniem co dalej gdyż bardzo chciałabym mieć dziecko a ona na to że na moim miejscu spróbowałaby jeszcze raz gdyż jeden jajowód mam zachowany i ta ostatnia CP mogła być tylko czystym przypadkiem. Powiedziała też że na moim miejscu nie decydowałaby się na zrobienie kontrastu lub laparoskopii gdyż to mogłoby spowodować zrosty. Tak więc nie mam pojęcia co teraz zrobić. Z jednej strony ma rację, z drugiej strony strasznie boję się kolejnej porażki...
 
reklama
Ewcia zrób to co ci serducho podpowiada... z postu widać, że chcesz, ale sie boisz, to zrozumiałe.
Opinia lekarza jest pomyslna więc ... ni ma na co czekać :D
trzymam kciuki za ciebie &&
 
ewcia ja jestem dzieckiem z jednego drożnego jajowodu i moja mama też przed ciążą ze mną miała poronienie więc jak widzisz może się udać. Ale rób tak jak podpowiada Ci serduszko a ja będę trzymać kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
 
Dziewczyny mają rację, zrób tak jak czujesz, a widać że chcesz spróbować więc próbuj, a się uda:)
 
Dziękuję dziewczyny.
Właśnie chodzi o to że ja się bardzo boję. Jeden jajowód mam usunięty, a na tym drugim już raz miałam pozamaciczną którą usunęli farmakologicznie i nie mam pojęcia czy on jest drożny...Jak tym razem nie wyjdzie to już nie będzie dla mnie żadnej nadziei, pozostanie tylko in vitro, na które mnie niestety nie stać...
 
Do góry